Szukaj na tym blogu

niedziela, 11 stycznia 2015

1 Ekonomia

Będę teraz mówił,  oczywiste, bzdury.
Kim jest wśród wariatów człowiek normalny . Co najwyżej  dziwadłem. 
Pytanie czy w ogóle istnieje teraz coś takiego: co można by nazwać nauką ekonomii, która odnosi się do realnej rzeczywistości.
Rzeczywistość którą dotychczas opisywali  słynni ekonomiści już od kilku dekad nie istnieje.
Nie mamy już państw narodowych odgradzających swoje gospodarki wysokimi barierami celnymi, w ramach których konkurencja jest konkurencją, sukces gospodarczy pozostaje w proporcji do nakładów.
Teraz mamy  rynki finansowe obracające wielokrotnie większą masa pieniądza niż na rynkach realnych.
....Oderwanie nagrody  za sukces gospodarczy od realnych wyników (menadżerowie upadających przedsiębiorstw są wynagradzani równie wysoko lub lepiej od tych, którzy odnieśli sukces).
.....Możliwości bogacenia się nie proporcjonalnego do wysiłku i czasu w jakim można to teraz osiągnąć.
To  wszystko tworzy całkiem nową rzeczywistość,do której pojęcia ekonomii która udaje,że nad tym wszystkim panuje, stosując dotychczasowe oprzyrządowanie  jest oszukiwaniem nie tylko publiczności ale także samych siebie.
Dlatego nie zdziwiłbym się gdyby rada, którą PK dał Putinowi na podtrzymanie upadającego rubla
( w ostatnim felietonie dla Krytyki Politycznej) nie okazała się skutecznym rozwiązaniem.
Takie pojęcia ekonomii jak konkurencja,  podaż -popyt, korzyści komparatywne, pieniądz,
nie zostały całkiem zdezaktualizowane gdzie niegadzie jeszcze funkcjonują. Ale ekonomia już nie. 

Brak komentarzy: