Szukaj na tym blogu

niedziela, 8 grudnia 2019

W mediach społecznościowych krąży nagranie z początku pańskiej kariery, na którym brzmi pan bardzo eurosceptycznie. Co sprawiło, że zmienił pan zdanie?

– Zacząłem zastanawiać się nad moim podejściem do Unii, kiedy w latach 2003-04 w gabinecie cieni pełniłem funkcję ministra ds. rozwoju międzynarodowego. Stałem się bardziej świadomy, przed jakimi wyzwaniami stoimy: zmiana klimatu, handel ludźmi, kradzież tożsamości czy negocjowanie umów handlowych, które umożliwią nam rozwój. Już wiem, że żadnemu z tych zagadnień nie sprostamy w pojedynkę.

Brak komentarzy: