Marzeniem Kaczyńskiego jest wyjście Polski z Unii Europejskiej przeszkadzającej mu w upartyjnienia sadów i władzy aż po horyzont.
Jednak otwarcie nie może się do tej skrytej myśli przyznać. I stosuje metodę nadgryzania dobrej opinii Polaków z racji przynależności do niej.
Realnie Unia przyniosła Polsce dobrobyt ( po wejściu do niej rozwijaliśmy się dwa razy szybciej wg. FOR).
Praca, studia, w dowolnym miejscu, brak granic dla przemieszczania się ludzi i towarów wzbudziło poparcie i entuzjazm 70% Polaków.
Dlatego cała kampania prezydencka opozycji powinna skoncentrować się na jednym w kółko w każdym miejscu i przy każdej okazji, powtarzanym przesłaniu:
"PIS, Kaczyński i jego prezydent chcą nas wyautować z UNII".
Jak widać nie tylko Kaczyński ale także opozycja ma w rękach te najskuteczniejsze narzędzie polityczne: ma czym straszyć.
Z tą różnicą, że strachy Kaczyńskiego są nieprawdziwe, natomiast nasze unijne harakiri jest jak najbardziej realne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz