Dywagacje na marginesie Bartosiaka
Skoro Polska ma położenie strategiczne, to znaczy, że wielcy chcą ja sobie rozgrywać .
Pytanie w czyim interesie i na ile z korzyścią lub stratą dla Polski.
I tu Bartosiak reprezentujący opcję amerykańską jest niekonsekwentny, bo z jednej strony mówi, w rozgrywce między wielkimi Polska może stać się tym czym Korea Płd.- w czasie koreańskiej wojny- dla Amerykanów z korzyścią dla niej.
W domyśle w sytuacji konfliktu USA-Rosja, lecz z drugiej uczciwie przyznaje, że podstawowym konfliktem jest ten między starym hegemonem USA i "młodym" Chinami, a w tej sytuacji USA nie mogą konfliktować się na dwa fronty, zwłaszcza,że historycznie Rosja już była ich sojusznikiem.
Lecz jeśli Amerykanie z Rosjanami pójdą na wódkę, to w takim razie do czego im potrzebna Polska?
Myślę, że do szachowania i kontrolowania Europy.
Europy niezintegrowanej, która nie potrafi się wybić na gracza globalnego mimo,że ma ku temu wystarczający potencjał .
W grę wejdzie na wypadek rozpadu Europy sojusz Rosja-Niemcy, na który ci ostatni maja wielka ochotę i jeśli zawali się projekt europejski , to maja w zanadrzu ten drugi. Wówczas Polska ze swoim położeniem strategicznym i wrogością do Rosji ( lub odwrotnie) zostanie poświęcona na ołtarzu geopolityki.
A Amerykanie będą się mogli tylko temu przyglądać.
Skoro Polska ma położenie strategiczne, to znaczy, że wielcy chcą ja sobie rozgrywać .
Pytanie w czyim interesie i na ile z korzyścią lub stratą dla Polski.
I tu Bartosiak reprezentujący opcję amerykańską jest niekonsekwentny, bo z jednej strony mówi, w rozgrywce między wielkimi Polska może stać się tym czym Korea Płd.- w czasie koreańskiej wojny- dla Amerykanów z korzyścią dla niej.
W domyśle w sytuacji konfliktu USA-Rosja, lecz z drugiej uczciwie przyznaje, że podstawowym konfliktem jest ten między starym hegemonem USA i "młodym" Chinami, a w tej sytuacji USA nie mogą konfliktować się na dwa fronty, zwłaszcza,że historycznie Rosja już była ich sojusznikiem.
Lecz jeśli Amerykanie z Rosjanami pójdą na wódkę, to w takim razie do czego im potrzebna Polska?
Myślę, że do szachowania i kontrolowania Europy.
Europy niezintegrowanej, która nie potrafi się wybić na gracza globalnego mimo,że ma ku temu wystarczający potencjał .
W grę wejdzie na wypadek rozpadu Europy sojusz Rosja-Niemcy, na który ci ostatni maja wielka ochotę i jeśli zawali się projekt europejski , to maja w zanadrzu ten drugi. Wówczas Polska ze swoim położeniem strategicznym i wrogością do Rosji ( lub odwrotnie) zostanie poświęcona na ołtarzu geopolityki.
A Amerykanie będą się mogli tylko temu przyglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz