Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 marca 2018

Trzeba pozwolić potencjalnym Breivikom wypowiedzieć się publicznie,

  żeby móc ich zidentyfikować, ale jednocześnie potępiać tych ludzi, jeśli przekraczają granice. To robią konsekwentnie Norwedzy. Polska cierpi na brak reakcji ze strony politycznych elit, co oznacza przyzwolenie. Norwescy politycy i sfera publicznie stygmatyzują autorów nienawistnych wypowiedzi, stawiają ich pod społecznym pręgierzem i obserwacją jednocześnie.

Brak komentarzy: