Mieliśmy za mało czasu inni mieli go dużo więcej (Żeby zostać pilotem należy wylatać dwieście godzin).
Co to znaczy? Normalne państwa pilnują swoich interesów . Dla Niemców interesy z Rosja to dobry deal -dla nas nie.
Przed przystąpieniem do Unii byliśmy kolonią dla międzynarodowych korporacji, Europa dała nam narzędzia, możliwości wpływania na swój los, a teraz gdy nieco obrośliśmy w piórka, odwracamy się do niej tyłem i zaczynamy tęsknić za swoim niemal kolonialnym uzależnieniem od korpo jakie mieliśmy przed zjednoczeniem.
Gdy wielkie państwa takie jak: Niemcy po dywanowych nalotach na ich miasta, czy Japonia po Hiroszimie zostały pokonane najeźdźcy byli przez nich przyjmowani, zgadnijcie jak
- z nienawiścią czy szacunkiem ?
"I co? Czy po tej bombce nuklearnej na Wawę poprawią się relacje Rosji z Niemcami i UE?"- Kilka deklaracji oburzenia i solidarności i kontakty ruszyłyby pełna parą.
-Czy Rosjanie szykują się do wkroczenia na polski terytorium.
-Oczywiście że nie...., są na to zbyt racjonalni.
Teraz nikomu nie jest potrzebne terytorium -nie te czasy.
Natomiast mają obsesje wstawania z kolan, to jest ich słabość.
Obowiązkiem analityka , który nie jest partyjnym propagandzistą Polacy jeszcze nie nauczyli się państwa. Mieliśmy za mało czasu inni mieli go dużo więcej(nie zostaniesz pilotem bez wylatanych dwustu godzin).
Co to znaczy? Normalne państwa pilnują swoich interesów . Dla Niemców interesy z Rosja to dobry deal -dla nas nie.
Przed przystąpieniem do Unii byliśmy kolonią dla międzynarodowych korporacji, Europa dała nam narzędzia, możliwości wpływania na swój los, a teraz gdy nieco obrośliśmy w piórka, odwracamy się do niej tyłem i zaczynamy tęsknić za swoim niemal kolonialnym uzależnieniem od korpo jakie mieliśmy przed zjednoczeniem.
Gdy wielkie państwa takie jak: Niemcy po dywanowych nalotach na ich miasta, czy Japonia po Hiroszimie zostały pokonane najeźdźcy byli przez nich przyjmowani, zgadnijcie jak
- z nienawiścią czy szacunkiem ?
"I co? Czy po tej bombce nuklearnej na Wawę poprawią się relacje Rosji z Niemcami i UE?"- Kilka deklaracji oburzenia i solidarności i kontakty ruszyłyby pełna parą.
-Czy Rosjanie szykują się do wkroczenia na polskie terytorium.
-Oczywiście że nie...., są na to zbyt racjonalni( mimo swojej uraźliwości).
(Teraz nikomu nie jest potrzebne terytorium -nie te czasy).
Natomiast mają obsesje wstawania z kolan, to jest ich słabość.
Obowiązkiem analityka , który nie jest partyjnym propagandzistą lub po prostu głupkiem
jest analizowanie
( a nie wyrażanie swojego chciejstwa lub swoich obsesji)
tego
jakie interesy lecz także jakie obsesje -maja, jeśli je mają, nasi sąsiedzi, partnerzy, a tym bardziej ci którzy by mogli nam zagrozić.
Mnie z analizy wynika, że opisana wyżej możliwość realizuje
rosyjską obsesje powstawania z kolan i ułatwia jej stosunki z N i UE . Silni liczą się z silnymi, a takie pokazanie siły wobec bezsilności Zachodu tak by zostało odebrane z braku dobrej odpowiedzi.
Jeśli ta analiza jest trafna, a jest, dopóki jej nikt nie podważy argumentami, a nie atakami ad personam,
to oznacza, że nasze kolejne rządy prowadzą samobójcza politykę wobec R
I , że nasz los jest w rękach rosyjskich, a nie polskich.
Co to znaczy? Normalne państwa pilnują swoich interesów . Dla Niemców interesy z Rosja to dobry deal -dla nas nie.
Przed przystąpieniem do Unii byliśmy kolonią dla międzynarodowych korporacji, Europa dała nam narzędzia, możliwości wpływania na swój los, a teraz gdy nieco obrośliśmy w piórka, odwracamy się do niej tyłem i zaczynamy tęsknić za swoim niemal kolonialnym uzależnieniem od korpo jakie mieliśmy przed zjednoczeniem.
Gdy wielkie państwa takie jak: Niemcy po dywanowych nalotach na ich miasta, czy Japonia po Hiroszimie zostały pokonane najeźdźcy byli przez nich przyjmowani, zgadnijcie jak
- z nienawiścią czy szacunkiem ?
"I co? Czy po tej bombce nuklearnej na Wawę poprawią się relacje Rosji z Niemcami i UE?"- Kilka deklaracji oburzenia i solidarności i kontakty ruszyłyby pełna parą.
-Czy Rosjanie szykują się do wkroczenia na polski terytorium.
-Oczywiście że nie...., są na to zbyt racjonalni.
Teraz nikomu nie jest potrzebne terytorium -nie te czasy.
Natomiast mają obsesje wstawania z kolan, to jest ich słabość.
Obowiązkiem analityka , który nie jest partyjnym propagandzistą Polacy jeszcze nie nauczyli się państwa. Mieliśmy za mało czasu inni mieli go dużo więcej(nie zostaniesz pilotem bez wylatanych dwustu godzin).
Co to znaczy? Normalne państwa pilnują swoich interesów . Dla Niemców interesy z Rosja to dobry deal -dla nas nie.
Przed przystąpieniem do Unii byliśmy kolonią dla międzynarodowych korporacji, Europa dała nam narzędzia, możliwości wpływania na swój los, a teraz gdy nieco obrośliśmy w piórka, odwracamy się do niej tyłem i zaczynamy tęsknić za swoim niemal kolonialnym uzależnieniem od korpo jakie mieliśmy przed zjednoczeniem.
Gdy wielkie państwa takie jak: Niemcy po dywanowych nalotach na ich miasta, czy Japonia po Hiroszimie zostały pokonane najeźdźcy byli przez nich przyjmowani, zgadnijcie jak
- z nienawiścią czy szacunkiem ?
"I co? Czy po tej bombce nuklearnej na Wawę poprawią się relacje Rosji z Niemcami i UE?"- Kilka deklaracji oburzenia i solidarności i kontakty ruszyłyby pełna parą.
-Czy Rosjanie szykują się do wkroczenia na polskie terytorium.
-Oczywiście że nie...., są na to zbyt racjonalni( mimo swojej uraźliwości).
(Teraz nikomu nie jest potrzebne terytorium -nie te czasy).
Natomiast mają obsesje wstawania z kolan, to jest ich słabość.
Obowiązkiem analityka , który nie jest partyjnym propagandzistą lub po prostu głupkiem
jest analizowanie
( a nie wyrażanie swojego chciejstwa lub swoich obsesji)
tego
jakie interesy lecz także jakie obsesje -maja, jeśli je mają, nasi sąsiedzi, partnerzy, a tym bardziej ci którzy by mogli nam zagrozić.
Mnie z analizy wynika, że opisana wyżej możliwość realizuje
rosyjską obsesje powstawania z kolan i ułatwia jej stosunki z N i UE . Silni liczą się z silnymi, a takie pokazanie siły wobec bezsilności Zachodu tak by zostało odebrane z braku dobrej odpowiedzi.
Jeśli ta analiza jest trafna, a jest, dopóki jej nikt nie podważy argumentami, a nie atakami ad personam,
to oznacza, że nasze kolejne rządy prowadzą samobójcza politykę wobec R
I , że nasz los jest w rękach rosyjskich, a nie polskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz