-Brakuje w opracowaniu uwzględnienia w analizie całościowej (a za takie chce uchodzić) okresu love story z politykami amerykańskimi , gdy Gorbaczow w Ameryce uchodził za gwiazdę był zapraszany na ranczo i został człowiekiem roku "Tima" .
-Brakuje w analizie odniesienia do Rosji jelcynowskiej:
-obszaru chaosu.... w sposób bandycki rozkradanego z majątku i zasobów naturalnych ...... powszechnej nędzy.
Bez uwzględnienia tych przyczyn zachowanie Rosjan i wielkie poparcie dla autorytaryzmu Putina nie jest zrozumiałe.
Analiza stwierdza, że Putin zmienił politykę wobec USA po 2004 roku, lecz nie ma ani słowa o tym dlaczego zmienił tę politykę.
Jakby polityka Rosji działała w próżni politycznej i zachowania innych graczy wielkiej polityki nie miały na nią wpływu.
Autorytarna demokracja Putina jest przyrównywana do demokracji zachodnich i wypada fatalnie i to jest błąd braku pragmatyzmu, bo należałoby sprawdzić jaki jest poziom demokracji (w końcu stopniowalnej) w Rosji na tle
innych dużych państw postsowieckich: Kazachstanu, Turkmenistanu, Kirgistanu, Abchazji ...Gruzji, Białorusi i Ukrainy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz