a nie równość szans! Mobilność ogranicza przywiązanie pracownika do pracodawcy przy pomocy oferowanych ubezpieczeń zdrowotnych, które traci się, kiedy prace się zmienia, a potem wszystko trzeba negocjować od nowa. I w ogóle, co to za pomysł, żeby przedsiębiorcy zajmowali się zdrowiem pracowników, oni mają prowadzić działalność gospodarcza, a od zdrowia jest państwo! Amerykańskie małżeństwa są dla niej kontraktami finansowymi (znowu te ubezpieczenia) ukierunkowanymi na nieustanne inwestowanie w dzieci i planowanie ich przyszłości, przez co dzieci zbyt długo zależne są od rodziców, a potem starzy rodzice od dzieci. Nawet pierścionek zaręczynowy z diamencikiem ją dziwi, jest zbyt materialistyczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz