Świat się zmienił.
Powinno zatem nastąpić dostosowanie.
Dywagowanie projektu
ale to: jaki się wyłoni w przyszłości,
nie będzie tym,
co sobie wcześniej wyobraziliśmy.
Czy bardziej istotną jest potęga
naszej nie-zgody na rzeczywistość zastaną
od projektowanych rozwiązań nie popartych
wcześniej chęcią zmiany?
Jeżeli jest -nie-zgoda to kwestią czasu jest
pojawienie się rozwiązań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz