Według powszechnego prawa fizyki:
wszystko dąży do stanu
o najniższym wydatku energetycznym.
Jak wszystko -to zachowania polityków też.
-Neoliberalizm, który redukuje państwo do roli stróża nocnego
spadł politykom z politycznego z nieba.
Jedyny obowiązek władzy redukuje się
do trzymania się władzy.
Jakakolwiek strategia,
to zbędny politycznie balast
(bezpieczniej jest robić obchody ku czi,
defilady i prężyć wątłe muskuły).
Nic nie muszą, (mają się nie wtrącać
-przecież mogą popsuć)
jeżeli z czymś są kłopoty i trudno sobie z tym poradzić,
to trzeba sprywatyzować -i po kłopocie.
-Co za luksus
nie trzeba się na niczym specjalnie znać,
wiedza staje się zbędnym, nieprzydatnym, obciążeniem,
i ten, który gdzie indziej nie miałby szans
w polityce może stać się kimś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz