Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 11 marca 2013

Najwyższy czas aby ekonomiści zrobili to samo.



Trzeba przejść od myślenia statycznego do dynamicznego.
Fizycy dokonali tego sto lat temu. Najwyższy czas aby  ekonomiści zrobili to samo.
Dawniej nie koniecznie w PRL-u ekonomia była polityczna.  Odrzucono ten przymiotnik,
tylko, że w praktyce jest bardziej polityczna niż wtedy gdy była polityczna.
Czas aby zapracowała na miano nauki.
Dorota,
na przykładzie, Huberta P., któremu kiedyś zarzuciłaś demagogię.
Pisze coraz lepiej, powoli łapie bluesa, ale ciągle zachowuje się jak szeregowy ekonomista,
- lepiej lub gorzej powtarza to co
jest już znane i wielokrotnie powtórzone.
Wzorzec, od którego odstępstwo
uważa za wypowiedź nie na poziomie.
W biologii, inżynierii i fizyce też mamy wzorce ale dostosowuje się lub tworzy nowe  wtedy gdy rzeczywistość  się radykalnie zmienia.
Świat nie jest statyczny po wieki lecz zmienia się
nauka za tymi zmianami podąża.
W fizyce, w której
niezmienność operatorów  jest nieporównywalna
ze zmiennością zachodzących w ekonomii:
każde wejście w nową rzeczywistość fizyczną
(np. przejście od makro do mikro rzeczywistości) owocuje nowymi
teoriami, które dostosowują  do niej wiedzę.
A jak mamy w ekonomii:
Nastąpiły zasadnicze zmiany technologiczne.
Tam gdzie w produkcje był zaangażowana cała gałąź produkcyjna,
teraz to sama masę towarową produkuje jedna fabryka,
a niektóre kraje, nie tylko Chiny, zaspakajają zapotrzebowanie całego globu.
Gdy pada kwestia: skąd wziąć pieniądze; nie ma pieniędzy,
to znaczy,że nie ma pieniędzy,
a nie że nie ma potrzebnego dla każdej, greckiej, polskiej, populacji, towaru.
Nie brakuje towaru, brakuje pieniędzy.
Jeszcze dwadzieścia lat temu rynki finansowe,
które teraz odebrały parlamentom część istotnej władzy
nie miały tego  co dziś znaczenia.
A system pieniądza dłużnego? Czy to na pewno najlepszy system monetarny.
Powstawał jako twór  historyczny -  nie projektowany,  z uwzględnieniem istotnych aspektów.
Kiedyś gdy procesy gospodarcze przebiegały w małej skali
nie miało  większego znaczenia  -przy obecnej skali jego mankamenty odgrywają pierwszorzędną rolę.
Hubert P. uprawia polityczna przepychankę mówiąc,  niby zasadnie: to nie na mnie leży ciężar dowodu lecz na tym kto stawia tezę.
Takie numery Bruner to robi się w polityce, w telewizorze,
a nie w nauce.
Gdy pojawia się ciekawy problem  wszyscy zaangażowani w naukę rzucają się żeby sprawdzić
czy jest zasadny  i nie ma znaczenia skąd się wziął, kto powiedział i kto z tym stoi.
Można powiedzieć, że problemy stawiane na tym forum są nie warte uwagi.
Gdyby dotychczasowe systemy ekonomiczne dawały dobre odpowiedzi na to co się dzieje
lekceważenie nowo otwartych problemów miałoby jakieś dobre uzasadnienie, ale w sytuacji gdy
 to  nie działa, albo działa bez sensu trzeba się lepiej nowościom przyglądać.
Jeśli Hermes stawia  tezy, kierując się: doświadczeniem zdobytym w kontakcie z rynkami finansowymi
z obiegiem pieniężnym,  intuicją  i logiką to nie zaprojektuje od ręki nowego lepszego systemu: bądźmy poważni, ale to nie znaczy, że  nie postawił ważnego ciekawego problemu, którym powinny się zająć instytuty do tego powołane,
które teraz mielą tylko to co już zostało dawno zmielone,
zaspakajając potrzeby polityczne, a nie konieczności naukowe.

Pomysł który na forum się pojawił i znalazł zwolenników , żeby
popatrzeć na rynki, gospodarkę od strony pieniądza,
(strony te są ścisłe skorelowane) ma tę zaletę, że pozwala
pozostać na obiektywnym gruncie nauki, wolnym od polityki.
Paradoksy i trudności, które wyłonią się z takiego przedstawieniania będą miały charakteru
ideologicznego, bo będą uwzględniać interesy długookresowe wszystkich uczestników gry rynkowej.
 Nie muszą od razu zaważyć na realizacjach, ale
mogą stać się wzorcem modelem docelowym i podstawą do zajrzenia w przyszłość.


Brak komentarzy: