Szukaj na tym blogu
sobota, 30 marca 2013
"dobre to -co nieskrajane".
-(...)dobrze, łatwo, by było, gdyba było -jak mówisz: "dobre to -co nieskrajane".
Średnie to są dobre w statystyce. W życiu tak nie jest.
To równie nieskuteczny wytrych jak tamte.
Zdaje Ci się, że znalazłeś nową -jedynie słuszna drogę,
gdyby to było takie proste!
Rzecz w tym, że w ekonomii wszyscy maja racje,
ale nie jednocześnie!
- Co do Japonii to chyba przesadzasz, nie wydaje się żeby było z nimi tak źle.
Skidelsky mówi, że finanse są zagrożone nie z powodu długu,ale złego bilansu handlu zagranicznego.
Wewnątrz kraju jeśli masz dobry bilans możesz sobie na wiele pozwolić.
Dobry bilans handlu świadczy o wydajnej gospodarce itd.
Pasuje do Grecji i Południa Europy gdzie wydajność i bilanse walnęły, a wygląda, jakby to była wina długu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz