Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 4 marca 2013

Dyskusja trochę do góry nogami


ale inteligentni połapią się
Hermes pisze:

1 Ludzie nie muszą nie chcą i nie bedą nigdy posiadali równą ilość dóbr bo maja rożne potrzeby i predyspozycje
2 Nikt nigdy nie zaden regulator nie jest w stanie zapewnić równości posiadania i nigdzie na świecie określono takiego wzorca. Próby takie czyniono w państwach komunistycznych i to skończyło sie niepowodzeniem.
3 Dobra zawsze wytwarza producent a płaci za nie konsument

"To są główne dylematy, na które jeszcze żaden mądry naukowiec nie przedstawił odpowiedzi, z której by wynikało że jest to realne do wykonania w praktyce. Bowiem trudno przypuszczać, że zabranie dochodu 0,1% najbogatszych i rozdanie go 99,9% biedniejszych, spowoduje widoczną poprawę bytu tych ostatnich, nie wspominając już o tym, że owe ograbione 0,1% przestanie zajmować się biznesem i pojedzie na niekończące się wakacje :):) (patrz przykład Gerarda Depardieu)"

Nikt oprócz HP nie zadaje sobie takich pytań bo nie mają one najmniejszego sensu. Tylko HP tworzy sobie gdzies tam w głowie równoległą rzeczywistość i próbuje zadawać pytania nie mające odbicia w realu.

Państwo nie musi nikomu nic zabierać a szczególnie bogatemu aby starać się w jakiś sposób wyrównac szanse poprzez objęcie "wzrostem" wykluczonych. Objęcie wzrostem wykluczonych wspiera przedsiębiorczość
Dzisiejsza technologia zasób ziemi i środków produkcji jest wystarczający aby wykarmić ludzkość i zapewnić wszystkim minimum egzystencji. Tylko nie wszyscy tego do końca chcą patrz rewolty w afryce.

Brak komentarzy: