Spadek popytu na Chińszczyznę, przestawianie gospodarki z eksportu na konsumpcję,
gwałtowne wyhamowywanie gospodarki
to byłby wielki problem
dla nich i dla innych globalnych uczestników rynku.
Twoje argumenty:
że scenariusz, jak w Japonii,
że musiałaby upodobnić się do zachodu,
że obecna konsumpcja,
to tylko niewiele ponad 30% PKB,
że utrzymanie dotychczasowy postępu
wymagałoby rewolucyjnego,
gwałtownego, krotnego, wzrostu chińskiej konsumpcji
i że to jest niemożliwe.
Tymczasem wszystko zależy od sterowności systemu.
Swoje przewidywania opierasz o działania znanych systemów,
Twój negatywny scenariusz, nie jest deterministyczny.
Jeśli się nie sprawdzi,
to będzie nad czym myśleć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz