Szukaj na tym blogu

niedziela, 6 stycznia 2013

Hubercie, skrzysz sie od demagogii, gdy Ci tylko na to pozwolic.
Mysle, ze to nie jest przypadlosc osobniczo Twoja ale "szkola"
uprawianego zawodu, bez pokazywania palcem jakiego.
Chocby to:
"Specjaliści od rynku energetycznego twierdzą, że cena energii w Polsce ma wzrosnąć w najbliższych latach nawet o 80%, a wiąże się to z koniecznością realizacji przez Polskę unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego, a nie wejściem do unii walutowej.....Wniosek - bez wprowadzenia euro w Polsce ceny mają szansę wzrosnąć o kilkanaście do kilkadziesiąt procent"
Ale z tego wcale nie wynika, ze  wprowadzenie euro  nie  wyrowna cen w gore.
A wowczas uderzenie bedzie podwojne: te nieuchronne i te drugie.
A to:
"Ktoś kto tak twierdzi zapomina zupełnie o tym, kto płaci na utrzymanie emerytów i bezrobotnych, oraz kto tym bezrobotnym daje pracę. Ja uważam, że jeśli jakieś zmiany są korzystne dla przedsiębiorców - to automatycznie jest to korzystne dla wszystkich, którzy z efektów pracy tych przedsiębiorców korzystają - czyli jest to korzystne dla całego społeczeństwa."

Udajesz, nie przyjmujesz do wiadomosci?,
ze teza teoretyczna "ekonomistow"
o rownym podnoszeniu biedniejszych i bogatszych w
 miare przyplywu zostala zwerfikowana negatywnie.
Fakty sa takie, ze
nierownosci poglebiaja sie i podczas przyplywu i odplywu.
Z efektow pracy przedsiebiorcow korzysta
spoleczenstwo (pomijam , ze przedsiebiorcy korzystaja
z pracy spoleczenstwa w rownym stopniu),
ale jezeli przedsiebiorcy tej pracy w kryzysie nie wykonuja
(nawet jesli nie ze swojej "winy")  i mimo to dalej maja sie dobrze.
Dolegliwosci kryzysu przerzucajac na spoleczenstwo
-to  czy jest to dobry powod
raczej, zeaby zastanowic sie co tu k. nie gra.


Brak komentarzy: