My współcześni mamy problemy z horyzontem zdarzeń.
W zależności od tego jak
określimy horyzont interesujących nas zdarzeń
otrzymamy różne odpowiedzi.
I żeby nie było łatwo
-za każdym razem jak najbardziej zasadne.
Walka z pakietem klimatycznym dla Polski
staje się jakby walką o jej narodowe interesy,
a więc ma być wyrazem patriotyzmu.
Ale tak to wygląda tylko wtedy gdy przyjmiemy
określony krótkowzrocznością horyzont zdarzeń.
Jeżeli popatrzymy szerzej na interesy Polski, to
sprawy zaczynają wyglądać z goła inaczej.
Byłoby dobrze,
żeby nas przymuszono do przyjęcia pakietu,
bo to powinno wymusić na rządzie ofensywną,
a nie jak dotychczas defensywną postawę.
Defensywna postawa rządu polega na tym,
że wybudujemy elektrownie atomową, która
zostanie uruchomiona za dwadzieścia lat,
ale już -zacznie generować obciążenia dla budżetu.
W warunkach kryzysu gdy z jednej strony
musimy uciekać od węgla
a z drugiej strony za chwile
zabraknie nam energii.
Postawienie na
energie wiatrową, baterie słoneczne, biomasę
i urządzenia pozwalające oszczędzać energie
otwiera możliwości rozwojowe i spowoduje:
-Efekt liczony w latach, a nie dziesięcioleciach,
-zorientuje gospodarkę na najnowocześniejsze technologie.
-Zwiększy zatrudnienie.
-Postawi nas w lepszej sytuacji negocjacyjnej
bo inaczej będzie traktowane opóźnienie
wprowadzenia pakietu na kilka lat, a inaczej gdy realnie
trzeba by go odwlec o dwadzieścia-.
-Za dwadzieścia lat, gdy zostanie oddana do użytku
elektrownia atomowa
będzie działać w zmienionej
rzeczywistości technologicznej
W świecie całkowicie nieznanym dziś,
w którym będą stosowane nowe
metody pozyskiwania energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz