Szukaj na tym blogu

piątek, 21 stycznia 2011

Honor

jest spoiwem organizacji  mafijnch.
Ale bywał ważnym źródłem zachowań  szlachetnych.
Najpierw dziennikarze z uznaniem przyjęli gest Putina.
Gest, o którym    Jarosław mówi, żeby  do niego nie dopuścił.

Pytanie nie polega na tym,
czy był to  gest spontaniczny, czy nie. Czy był  tylko gestem  dyplomatycznym,
czy  odruchem serca.
Liczy się, że taki gest wykonał.
Kto -podobny- gest  odrzuca?!
Czy jego odrzucenie,  jest honorowe?
Czy można wyrokować o czyimś sumieniu- jeśli samemu jest się go pozbawionym.
I zbliżyć się do skurwysyństwa.
Honor, mający poniżyć,  obrażać.
Jak się ma  używanie go  dla korzyści politycznych? Czy jakichkolwiek korzyści?
Co to za honor?
Pozbawiony szlachetności.

Brak komentarzy: