Wąska, ale głośna grupa świeckich katolików, którzy z „walki z aborcją” uczynili swój najważniejszy życiowy cel. Katolicyzm w Polsce skręcił w zdumiewającym kierunku – tak jakby głównym przykazaniem było: nie dopuszczaj do zabijania dzieci nienarodzonych.
Wybrzmiewa to nawet głośniej niż przykazanie: nie zabijaj. Nie słyszymy też, żeby biskupi chcieli wyrzucać z Kościoła polityka, który kradnie albo wznieca nienawiść, mówiąc fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu. Nie zostanie potępiony z ambony polityk, przez którego zaniechania ludzie umierają w szpitalach czy giną na drogach – na to można przymknąć oko, „takie jest życie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz