Chcemy wycofać ludzi ze stref największych zagrożeń i wprowadzić tam samouczące się, supernowoczesne maszyny. Idziemy w kierunku inteligentnej kopalni, zarządzanej i obsługiwanej poprzez sieci neuronowe piątej generacji.
Dziś na przykład jeden człowiek z odległości trzech kilometrów obsługuje potężny młot pneumatyczny do kruszenia zbyt dużych kęsów rudy. Kiedyś siedział w kabinie tej maszyny, która dzisiaj jest pusta
A teraz?
Dziś na przykład jeden człowiek z odległości trzech kilometrów obsługuje potężny młot pneumatyczny do kruszenia zbyt dużych kęsów rudy. Kiedyś siedział w kabinie tej maszyny, która dzisiaj jest pusta
A teraz?
W październiku ubiegłego roku, z udziałem prezydent Chile Michelle Bachelet, uroczyście uruchomiliśmy tę kopalnię, nadając jej imię naszego wielkiego rodaka, Ignacego Domeyki. Jesienią kopalnia osiągnie zaplanowane dla tej fazy zdolności produkcyjne – na początek 110 tysięcy ton miedzi rocznie. Po zrealizowaniu drugiej fazy projektu produkcja wyniesie rocznie 230 tys. ton, z czego 55 procent (bo tyle mamy udziałów) dodamy do naszego bilansu, który wynosi obecnie 530 tys. ton. Jedna czwarta produkcji KGHM będzie pochodzić teraz z Chile, Kanady i Stanów Zjednoczonych (bo tam też mamy kopalnie). Za pięć lat – aż 40 procent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz