W Chinach klasa średnia urosła do 500-600 milionów!
prof. K. Tomala
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 30 września 2013
Polacy zgromadzili w bankach ponad 500 mld zł oszczędności.[!]
Statystyczny Polak ma zatem zgromadzone około 14 tys. zł.
Onet. Biznes
[-jeszcze tak całkiem niedawno było to 200mld]
-60 proc. gospodarstw nie ma żadnych oszczędności,
-37 proc..... zaciągnięte pożyczki.
-poniżej granicy niedostatku - w 45 proc.
prof. Czapiński
Statystyczny Polak ma zatem zgromadzone około 14 tys. zł.
Onet. Biznes
[-jeszcze tak całkiem niedawno było to 200mld]
-60 proc. gospodarstw nie ma żadnych oszczędności,
-37 proc..... zaciągnięte pożyczki.
-poniżej granicy niedostatku - w 45 proc.
prof. Czapiński
środa, 25 września 2013
Chiny,
Chiny,
napięcia kryzysogenne są i musza być
przy tak wysokim tempie rozwoju,
wychodzeniu z zacofania, formuujacym się ustroju,
zwichniętej demografii i działaniu prowincjonalnych sił odśrodkowych
Ale
jednocześnie tempo rozwoju
i socjalistyczna forma rządzenia kapitalistyczną gospodarką gwarantują,
że do kryzysu nie dojdzie
jeśli PKB nie spadnie poniżej 5-6%. I faceci komitetu centralnego dobrze o tym wiedzą.
(Jadąc niestabilnym rowerem nie przewrócisz sę dopóki jesteś w ruchu!)
Pytanie kiedy Chiny się rozpadną pod naporem sił odśrodkowych jest źle postawione;
podobnie jak: kiedy padnie Japonia zadłużona na maxa.
Pytanie powinno brzmieć: jak to się dzieje, że
Japonia, że Chiny wykazują tak wielką stabilność ustrojową
i radzą sobie doskonale (zerowe PKB Japonii nie jest dla mnie negatywem)
mimo tego, że według kryteriów klasycznych powinny pogrążyć się w kryzysie.
Mamy do czynienia z dynamicznymi układami super złożonymi,
w wypadku takich stabilność można osiągać na różne niekonwencjonalne sposoby.
Lewactwo
"... na luzie w kawiarni, nie u siebie w biurze
. ... pozwolił sobie na moment szczerości i przyznał,
że jest w jego branży jest totalny chaos,
ale on ma zarabiać pieniądze
i z tego jest rozliczany przez radę nadzorczą.
A nie z tego, żeby się troszczyć o przestrzeń publiczną
która mu ograniczy biznes.
I ja sobie wtedy myślę, że on ma rację,
ale tylko w świecie, w którym liczy się tylko kasa.
Samo poruszenie tematu przestrzeni, dostępu do miasta sprawia, że się jest ustawianym po lewej stronie.
. ... pozwolił sobie na moment szczerości i przyznał,
że jest w jego branży jest totalny chaos,
ale on ma zarabiać pieniądze
i z tego jest rozliczany przez radę nadzorczą.
A nie z tego, żeby się troszczyć o przestrzeń publiczną
która mu ograniczy biznes.
I ja sobie wtedy myślę, że on ma rację,
ale tylko w świecie, w którym liczy się tylko kasa.
Samo poruszenie tematu przestrzeni, dostępu do miasta sprawia, że się jest ustawianym po lewej stronie.
"efekt PRL"? Że mamy wstręt do wspólnotowych działań i wstręt do bycia kontrolowanym?
Jeśli chodzi o wspólnotowe działania, to mam prostsze wytłumaczenie – lenistwo. A jeśli chodzi o kontrolę, to tak , mamy awersję do tego, że ktoś nam będzie mówił, że to, co postawimy z NASZE WŁASNE PIENIĄDZE ma być jakieś tam. Dominuje myślenie, że mogę sobie dom na różowo pomalować, bo mój. To jest bardzo duży problem, bo 9 na 10 osób nie dopuszcza do siebie tego, że o ile postawienie sobie w salonie byle jakiej meblościanki, jest rzeczywiście prywatną sprawą właściciela, o tyle pomalowanie elewacji już nie jest.
Branża nie ma w tym żadnego interesu. Chaos jest bezpieczniejszy.
jak tylko się pojawiło realne zagrożenie dla interesów firm outdoorowych, to błyskawicznie się zjednoczyły i od razu uderzają w argument, że przez ustawę kraj straci tysiące miejsc pracy, itp.
.... przedmieścia. Jeszcze nie czujemy kosztów, które przyjdą.
A my, roczniki 80-te, czuć będziemy te koszty niewyobrażalnie.
To będzie coraz większe obciążenie infrastruktury
. ....że wprawdzie na razie są tylko bloki, ale
zaraz zbudują szkołę, przychodnię zdrowia, przedszkole i sklepy.
Nie zbudują, bo często nie ma już gdzie tego wcisnąć.
Będziemy ładować pieniądze w niekończące się drogi
na niekończące się przedmieścia,
zamiast w edukację, naukę, kulturę, oszczędną energię…
A my, roczniki 80-te, czuć będziemy te koszty niewyobrażalnie.
To będzie coraz większe obciążenie infrastruktury
. ....że wprawdzie na razie są tylko bloki, ale
zaraz zbudują szkołę, przychodnię zdrowia, przedszkole i sklepy.
Nie zbudują, bo często nie ma już gdzie tego wcisnąć.
Będziemy ładować pieniądze w niekończące się drogi
na niekończące się przedmieścia,
zamiast w edukację, naukę, kulturę, oszczędną energię…
argument ekonomiczny akurat do nas nie dociera.
.... to ekonomia krótkowzroczna. "
Filip Springer
wtorek, 24 września 2013
financial crisis is always caused by
an inability to repay foreign debt and investment,
in which case having huge amounts of reserves
certainly should protect a country from financial crises.
poniedziałek, 23 września 2013
Piekno i hipokryzja kapitalizmu.
Piękny, gdy generuje grę o sumie niezerowej, ryzyko, kreacje.
Wokół Placu Zbawiciela powstają ciągle nowe kawiarnie.
Jedna bardziej pomysłowo zaaranżowana od drugiej;
piekarnie, które prześcigają się ofertą , jakością i ceną.
Konkurują ze sobą... i wciąż są pełne,
bo przyciągają ludzi z innych rejonów miasta.
Gdy widzisz jak konkurencja uruchamia u ludzi
niespodziewane pokłady pomysłowości, zaangażowania i pracy.
Solaris, PESA, lub fabryki-pałace biżuteryjnych samochodów
w Niemczech,
IKEA szwedzka, francuskie samoloty itd., lub wyrastające jak grzyby po deszczu
chińskie produkcje i towarzysząca im infrastruktura.
Konkurencja i piękno kreacji kapitalistycznej!
....Ma swoją druga stronę,
gdy zyski osiąga przy grze zerowej.
Gdy kapitał staje się tak potężny, że może wymuszać zmiany przepisów w sposób taki,że
zyski skaczą pod niebo bez ryzyka
i bez wytwarzania wartości dodanej.
Następuje degeneracja kapitalizmu jak w wypadku OFE
Stałe zyski
osiągane bez względu na rezultaty działalności i bez ryzyka.
Wokół Placu Zbawiciela powstają ciągle nowe kawiarnie.
Jedna bardziej pomysłowo zaaranżowana od drugiej;
piekarnie, które prześcigają się ofertą , jakością i ceną.
Konkurują ze sobą... i wciąż są pełne,
bo przyciągają ludzi z innych rejonów miasta.
Gdy widzisz jak konkurencja uruchamia u ludzi
niespodziewane pokłady pomysłowości, zaangażowania i pracy.
Solaris, PESA, lub fabryki-pałace biżuteryjnych samochodów
w Niemczech,
IKEA szwedzka, francuskie samoloty itd., lub wyrastające jak grzyby po deszczu
chińskie produkcje i towarzysząca im infrastruktura.
Konkurencja i piękno kreacji kapitalistycznej!
....Ma swoją druga stronę,
gdy zyski osiąga przy grze zerowej.
Gdy kapitał staje się tak potężny, że może wymuszać zmiany przepisów w sposób taki,że
zyski skaczą pod niebo bez ryzyka
i bez wytwarzania wartości dodanej.
Następuje degeneracja kapitalizmu jak w wypadku OFE
Stałe zyski
osiągane bez względu na rezultaty działalności i bez ryzyka.
niedziela, 22 września 2013
Dług jawny i dług ukryty
zwolennicy drugiego filara
zaczęli propagować ideę, że nie tworzy on takiego problemu, gdyż powoduje jedynie zamianę zobowiązań państwa wobec przyszłych emerytów w ramach systemu repartycyjnego, czyli tzw. długu ukrytego na dług jawny (s. 83). Zwolennicy ci pominęli więc fakt, że dług jawny wymaga zaciągania przez państwo pożyczek już teraz i płacenia od nich odsetek, podczas gdy dług ukryty stanie się wymagalny za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, i to nie w całości, lecz stopniowo, wraz z upływem lat bycia na emeryturze przez daną osobę. Zatem w imię korzyści osiąganych przez instytucje finansowe z prywatyzacji emerytur transnarodowi aktorzy wymyślili i rozpowszechniali argument odnośnie do długu ukrytego, nie bacząc, że lawinowo narastający dług jawny z powodu przymusowego filara kapitałowego prowadzi kolejne kraje do bankructwa.
http://www.wykop.pl/ramka/659593/ofe-doprowadzaja-kraje-do-bankructw-zaczelo-sie-od-argentyny/
zaczęli propagować ideę, że nie tworzy on takiego problemu, gdyż powoduje jedynie zamianę zobowiązań państwa wobec przyszłych emerytów w ramach systemu repartycyjnego, czyli tzw. długu ukrytego na dług jawny (s. 83). Zwolennicy ci pominęli więc fakt, że dług jawny wymaga zaciągania przez państwo pożyczek już teraz i płacenia od nich odsetek, podczas gdy dług ukryty stanie się wymagalny za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, i to nie w całości, lecz stopniowo, wraz z upływem lat bycia na emeryturze przez daną osobę. Zatem w imię korzyści osiąganych przez instytucje finansowe z prywatyzacji emerytur transnarodowi aktorzy wymyślili i rozpowszechniali argument odnośnie do długu ukrytego, nie bacząc, że lawinowo narastający dług jawny z powodu przymusowego filara kapitałowego prowadzi kolejne kraje do bankructwa.
http://www.wykop.pl/ramka/659593/ofe-doprowadzaja-kraje-do-bankructw-zaczelo-sie-od-argentyny/
sobota, 21 września 2013
wiele z nich z giełdą nie chce mieć nic wspólnego
Mimo że w Polsce jest wiele dobrze zarządzanych prywatnych spółek, to wiele z nich z giełdą nie chce mieć nic wspólnego. A są tak wielkie, minimum miliard przychodów rocznie, że z powodzeniem mogłyby aspirować do indeksu największych spółek WIG20. To prawdziwi prymusi w swoich branżach, znani na świecie. Garść przykładów.
- Grupa Maspex Wadowice. Produkuje m.in. soki Tymbark i makarony Lubella. Ubiegłoroczne przychody: 2,91 mld zł. Dla porównania: kopalnia węgla Bogdanka, która wchodzi w skład WIG20, miała "jedynie" 1,8 mld zł przychodu.
- Solaris Bus & Coach Krzysztofa i Solange Olszewskich - 1,3 mld zł przychodów. Autobusy tej firmy to najpopularniejsza zagraniczna marka w Niemczech. W sumie można je spotkać w 26 krajach świata.
-PESA itd
- Grupa Maspex Wadowice. Produkuje m.in. soki Tymbark i makarony Lubella. Ubiegłoroczne przychody: 2,91 mld zł. Dla porównania: kopalnia węgla Bogdanka, która wchodzi w skład WIG20, miała "jedynie" 1,8 mld zł przychodu.
- Solaris Bus & Coach Krzysztofa i Solange Olszewskich - 1,3 mld zł przychodów. Autobusy tej firmy to najpopularniejsza zagraniczna marka w Niemczech. W sumie można je spotkać w 26 krajach świata.
-PESA itd
czwartek, 19 września 2013
Kołodko
REZERWY WALUTOWE POLSKI
WYNOSZĄ OKOŁO 110 MILIARDÓW DOLARÓW. KTO NA TYM ZARABIA? ILE NAS TO KOSZTUJE?
CO Z TYM ZROBIĆ
Glass-Steagall Akt
"Przywrócenie G-S Akt byłoby nadzwyczaj szkodliwe dla Chimeryki: amerykanie przestaliby kontrolować rynki obligacyjne i towarowe a to już wystarczy aby nastąpiła katastrofa na bąblach akcyjnych. Od momentu, zarzucenia Glass-Steagall Akt instytucje tzw primary dealers mocno się rozrosły i zaczęły pełnić funkcje kontrolno-stabilizacyjne na potrzeby amerykańskiego systemu finansowego, więc po co je ograniczać?
Pozostaje tylko rozrost tego neo-dobra aby mieć jeszcze więcej władzy na świecie."
Krzyś blog PK
Pozostaje tylko rozrost tego neo-dobra aby mieć jeszcze więcej władzy na świecie."
Krzyś blog PK
Suma bilansowa
W naszych zmanipulowanych czasach
kryterium które broni sie jest przed nią jest
suma bilansowa.
Udział w rynku i wzrostu sumy bilansowej.
Może zdarzyć się, że bank znalazł złoty środek,
jak zostawić konkurencję z tyłu
bez podejmowania większego ryzyka,
ale dużo bardziej jest prawdopodobne,
że obniża standardy kredytowe
lub podejmuje większe ryzyko.
Wybujały wzrost banku na rynku w krótkim czasie
sygnalizuje zatem, że coś złego może się wydarzyć,
a przykładem jest Northern Rock, który w 2008 r.
upadł jako pierwszy brytyjski bank od 140 lat.
kryterium które broni sie jest przed nią jest
suma bilansowa.
Udział w rynku i wzrostu sumy bilansowej.
Może zdarzyć się, że bank znalazł złoty środek,
jak zostawić konkurencję z tyłu
bez podejmowania większego ryzyka,
ale dużo bardziej jest prawdopodobne,
że obniża standardy kredytowe
lub podejmuje większe ryzyko.
Wybujały wzrost banku na rynku w krótkim czasie
sygnalizuje zatem, że coś złego może się wydarzyć,
a przykładem jest Northern Rock, który w 2008 r.
upadł jako pierwszy brytyjski bank od 140 lat.
Zarządy funduszy emerytalnych zostały okradzione
Steve Forbs
-" Polska strzeliła sobie w stopę,....przejmując
połowę oszczędności emerytalnych swoich obywateli
– pisze o zapowiedzianej przez rząd
reformie OFE
redaktor naczelny amerykańskiej edycji
miesięcznika "Forbes."
-Zdaniem Steve Polska powinna
podwyższyć progi ostrożnościowe
i dalej sie zadłużać.
To co sie stało w Polsce z punktu widzenia obywateli,
to ewidentne oszustwo reformy kilku rządów ,
które twierdząc,że emeryci będą mieli więcej ,
w wyniku jej wprowadzenia
dostali o połowę mniej.
Co do wolnego wyboru, to tak jak obywatele
zostali przymusowo wcieleni do OFE,
tak teraz zostaną wcieleni do ZUS
-Zostaną jeżeli wyraża taką wolę.
-" Polska strzeliła sobie w stopę,....przejmując
połowę oszczędności emerytalnych swoich obywateli
– pisze o zapowiedzianej przez rząd
reformie OFE
redaktor naczelny amerykańskiej edycji
miesięcznika "Forbes."
-Zdaniem Steve Polska powinna
podwyższyć progi ostrożnościowe
i dalej sie zadłużać.
To co sie stało w Polsce z punktu widzenia obywateli,
to ewidentne oszustwo reformy kilku rządów ,
które twierdząc,że emeryci będą mieli więcej ,
w wyniku jej wprowadzenia
dostali o połowę mniej.
Co do wolnego wyboru, to tak jak obywatele
zostali przymusowo wcieleni do OFE,
tak teraz zostaną wcieleni do ZUS
-Zostaną jeżeli wyraża taką wolę.
środa, 18 września 2013
Wskaźniki zatrudnienia w grupie wiekowej 55-64 lata
Wskaźniki zatrudnienia w grupie wiekowej 55-64 lata odstają w Polsce wyraźnie od wskaźników dla innych krajów. Kobiety ze wskaźnikiem poniżej 30% znajdują się na trzecim miejscu od końca w Unii. W Szwecji wskaźnik ten jest bliski 70%. Mężczyźni ze wskaźnikiem poniżej 50% ustępują o 10 pkt. procentowych średniej unijnej.
Pochwała faktu egzystencjalnego (rozszerzenie)
Nie jest to sytuacja rzadka,gdy głupieją całe narody;
dają się wyprowadzić na manowce.
Sytuacja gdy widoczne stają się, nieistniejące szaty króla,
a ten który chce krzyknąć, że k. jest nagi odstaje od normy.
Czy jednak w takich sytuacjach nie należny
zachować szacunku
dla zaistniałego i trwałego faktu.
Takie ujęcie może często prowadzić, praktycznie i skutecznie,
do lepszych, zgodnych, z rzeczywistością rozwiązań.
dają się wyprowadzić na manowce.
Sytuacja gdy widoczne stają się, nieistniejące szaty króla,
a ten który chce krzyknąć, że k. jest nagi odstaje od normy.
Czy jednak w takich sytuacjach nie należny
zachować szacunku
dla zaistniałego i trwałego faktu.
Takie ujęcie może często prowadzić, praktycznie i skutecznie,
do lepszych, zgodnych, z rzeczywistością rozwiązań.
...nie chodzi o zdrowie publiczne
(zakażenia HIV, HCV, dożylne użytkowanie narkotyków), ale
o rozlewającą się przemoc:
przemoc karteli wobec społeczeństwa,
policji wobec karteli i policji wobec społeczeństwa.
Politycy czują presję ze strony obywateli
oczekujących zmian i postawienia się Stanom Zjednoczonym,
które nie ustępują ze stanowiska prohibicyjnego.
Michael Kazatchkine
o rozlewającą się przemoc:
przemoc karteli wobec społeczeństwa,
policji wobec karteli i policji wobec społeczeństwa.
Politycy czują presję ze strony obywateli
oczekujących zmian i postawienia się Stanom Zjednoczonym,
które nie ustępują ze stanowiska prohibicyjnego.
Michael Kazatchkine
Społeczeństwo przyzwyczajone do walki o przetrwanie
staje się coraz bardziej indywidualistyczne.
Bogaci się bogacą, a biedni biednieją.
Każdy broni swojego ogródka za wysokim ogrodzeniem.
Solidarność społeczna zniknęła.
Bogaci się bogacą, a biedni biednieją.
Każdy broni swojego ogródka za wysokim ogrodzeniem.
Solidarność społeczna zniknęła.
praktyki ubezpieczycieli
http://rzu.gov.pl/sprawy-biezace/Raport_Rzecznika_Ubezpieczonych___Ubezpieczenia_na_zycie_z_ubezpieczeniowym_funduszem_kapitalowym__21066
wtorek, 17 września 2013
Stracone pokolenie
Ska Keller: Z wielu względów tak to może wyglądać. 25% to średnia dla całej Unii Europejskiej, ale w obrębie wspólnoty są kraje i regiony, gdzie bezrobocie wśród młodych sięga ponad 50%.
Gazeta „Fakt”
" interesuje ludzi bardziej niż „Gazeta Wyborcza”. Sprzedaje prawie pół miliona egzemplarzy, a „Gazeta Wyborcza” w tej chwili nieco ponad dwieście tysięcy. I to nie dlatego, że „Fakt” daje jakieś lepsze, jakościowe dziennikarstwo, tylko dlatego, że oferuje papkę, a większość konsumentów mediów w Polsce chce tej papki.
nie mam zbyt dobrego zdania o większości przedstawicieli rasy ludzkiej. Potrzebują się najeść, mieć ciepło, porechotać. Najlepiej z cudzego nieszczęścia, z cudzej głupoty; chcą się poczuć lepsi od innych, od celebrytów, od tych, którzy są młodzi, ładni i mają pieniądze."
Ewa Wanat
nie mam zbyt dobrego zdania o większości przedstawicieli rasy ludzkiej. Potrzebują się najeść, mieć ciepło, porechotać. Najlepiej z cudzego nieszczęścia, z cudzej głupoty; chcą się poczuć lepsi od innych, od celebrytów, od tych, którzy są młodzi, ładni i mają pieniądze."
Ewa Wanat
Pochwała pragmatyzmu i zaistniałego faktu
Inteligencja i pragmatyzm Ludwika Sobolewskiego finansisty
(z wykształcenia prawnik) robią wrażenie.
Dziś w porannym radiu
miał kilka ciekawych wypowiedzi m. innymi:
"Giełda pasem transmisyjnym zasilania gospodarki w pieniądze"
W tym świetle fundusze OFE
zwiększające wolumen giełdy mają sens.
W podobny sposób argumentował Jerzy Buzek i..... ogif.
Wolałbym jednak mieć na ten temat jakieś wyliczenia.
które pokazałyby skale korzyści. Jakie to gałęzie przemysłu powstały w Polsce dzięki temu dodatkowemu
zasilaniu, skoro polskiego przemysłu mamy na lekarstwo.
Argument,że OFE zadłużając państwo
są lekarstwem na jego zadłużanie
jest nonsensem logicznym
i lepiej żeby obrońcy OFE go nie używali.
Trzeba jeszcze pamiętać o odmienności sytuacji.
Początkowo OFE miało być finansowane z prywatyzacji.
Tak czy inaczej OFE w obecnej sytuacji gospodarczej ma znaczenie historyczne.
-Duda powiedział rzecz ważną:
Niech T. doceni, że jest ktoś, kto potrafi zapanować nad setką tysięcy ludzi.
Bo to nie jest tak jak może sie wydawać,
że Duda, dla swojej chwały i widzi mi się, zwołuje ludzi na demonstracje.
Ludzie są wkurzeni,
a to prowadzi do wybuchu niekontrolowanego,
który, jak w Egipcie..... szkodliwy dla rządzących i rządzonych
-dla wszystkich.
-Szejnfeld, wczoraj u Lisa, w rozmowie z Guzem zachował sie jak gnojek.
Niech T. doceni, że jest ktoś, kto potrafi zapanować nad setką tysięcy ludzi.
Bo to nie jest tak jak może sie wydawać,
że Duda, dla swojej chwały i widzi mi się, zwołuje ludzi na demonstracje.
Ludzie są wkurzeni,
a to prowadzi do wybuchu niekontrolowanego,
który, jak w Egipcie..... szkodliwy dla rządzących i rządzonych
-dla wszystkich.
-Szejnfeld, wczoraj u Lisa, w rozmowie z Guzem zachował sie jak gnojek.
poniedziałek, 16 września 2013
Z forum p. Kuczyńskiego
Teorii spiskowej w tym co napisałem jest tyle co kot napłakał.
Jak zwykle, HP nagina rzeczywistość na miarę swojej wątłej merytoryki i marnego dowcipu.
Gdy się nie ma nic do powiedzenia na poparcie swoich tez
sięga po tekst z GP, której akurat tu nikt nie lubi,
po to aby coś się z tego przylepiło do interlokutora.
Tu, na forum, trzeba się wysilić
-własnymi słowami, na własny rachunek,
-bez wypełniania łam literówkami i mówienia byle czego -po to aby kogoś przekrzyczeć,
dowalić w ciągu dwóch minut -jak w telewizji . Tu trzeba sie rozliczyć z każdego słowa.
Jeżeli chodzi o teorie spiskowe to zastanawiam się co tu HP robi
skoro nie szanuje i nie lubi innych forumowiczów, siebie uważa z cudo pośród niedouczków
-masochista jakiś czy co? -Czy po prostu dorabia do pensji.
A teraz "Do Rzeczy" lubisz to pismo "kolego"?
Klasyfikacja podana w linku HP jest jaka jest. Nie widzę tam teorii spiskowej.
Klasyfikować przyjmując określone kryteria - można
-arbitralnie, lecz wówczas nie mamy do czynienia ani z obiektywnym, ani z nieobiektywnym.
Skoro nie mamy do czynienia ani z jednym, nie mamy także z drugim.
Arbitralność jest normatywna i tyle.
Można np sklasyfikować kraje ze względu na średnią długość nosa
i numer buta mieszkańców.
Klasyfikacja: kto pierwszy dobiegnie do mety, kto ostatni, kto zemdleje podczas biegu albo i to i to.
Sama klasyfikacja w oparciu o kryteria nie jest a ni dobra, ani zła i nie ma nic wspólnego z teoria spiskową.
Natomiast klasyfikacje, jak statystykę, można wykorzystać dla promowania swoich interesów,
kosztem interesów innych grup zawodowych i społecznych.
Chyba nie jest odkryciem, że różne grupy zawodowe starają się uzyskać uprzywilejowaną pozycję,
a przedsiębiorcy dysponujący największymi możliwościami finansowymi
mają dominującą pozycje w takich przepychankach.
Jak zwykle, HP nagina rzeczywistość na miarę swojej wątłej merytoryki i marnego dowcipu.
Gdy się nie ma nic do powiedzenia na poparcie swoich tez
sięga po tekst z GP, której akurat tu nikt nie lubi,
po to aby coś się z tego przylepiło do interlokutora.
Tu, na forum, trzeba się wysilić
-własnymi słowami, na własny rachunek,
-bez wypełniania łam literówkami i mówienia byle czego -po to aby kogoś przekrzyczeć,
dowalić w ciągu dwóch minut -jak w telewizji . Tu trzeba sie rozliczyć z każdego słowa.
Jeżeli chodzi o teorie spiskowe to zastanawiam się co tu HP robi
skoro nie szanuje i nie lubi innych forumowiczów, siebie uważa z cudo pośród niedouczków
-masochista jakiś czy co? -Czy po prostu dorabia do pensji.
A teraz "Do Rzeczy" lubisz to pismo "kolego"?
Klasyfikacja podana w linku HP jest jaka jest. Nie widzę tam teorii spiskowej.
Klasyfikować przyjmując określone kryteria - można
-arbitralnie, lecz wówczas nie mamy do czynienia ani z obiektywnym, ani z nieobiektywnym.
Skoro nie mamy do czynienia ani z jednym, nie mamy także z drugim.
Arbitralność jest normatywna i tyle.
Można np sklasyfikować kraje ze względu na średnią długość nosa
i numer buta mieszkańców.
Klasyfikacja: kto pierwszy dobiegnie do mety, kto ostatni, kto zemdleje podczas biegu albo i to i to.
Sama klasyfikacja w oparciu o kryteria nie jest a ni dobra, ani zła i nie ma nic wspólnego z teoria spiskową.
Natomiast klasyfikacje, jak statystykę, można wykorzystać dla promowania swoich interesów,
kosztem interesów innych grup zawodowych i społecznych.
Chyba nie jest odkryciem, że różne grupy zawodowe starają się uzyskać uprzywilejowaną pozycję,
a przedsiębiorcy dysponujący największymi możliwościami finansowymi
mają dominującą pozycje w takich przepychankach.
niedziela, 15 września 2013
HP podał wyniki badania,
które miały świadczyć, że tylko "liczby i Balcerowicz".
http://www.biztok.pl/Jak-z-emeryturami-radza-sobie-inni-Oto-przeglad-najlepszych-systemow-emerytalnych-s8389
Z badanej szesnastki..... zajęliśmy dziesiąte miejsce, obok Chile i USA.
Czołówka to Skandynawowie -jak zwykle, Kanada,Australia, Szwajcaria i Holandia.
Ta klasyfikacja -to mają być według HP -te mocne liczby.
Układana pod wybrane arbitralnie kryteria.
(W skokach narciarskich był taki Amerykan, który spadał za progiem i widzowie drżeli .... żeby sie się tylko nie zabił, ale był klasyfikowany wspólnie z Małyszem.)
Oszczędności indywidualne przyjęto w badaniu jako kryterium.
Forumowicze pod tekstem twierdzą, że mają do czynienia z manipulacją,
bo w Polsce większość nie ma z czego..... oszczędzać.
Czy obcięcie finansowania OFE? czy obcięcie o połowę PRL-owskich ?
emerytur decyduje o wysokości emerytury, jest pytaniem retorycznym.
które miały świadczyć, że tylko "liczby i Balcerowicz".
http://www.biztok.pl/Jak-z-emeryturami-radza-sobie-inni-Oto-przeglad-najlepszych-systemow-emerytalnych-s8389
Z badanej szesnastki..... zajęliśmy dziesiąte miejsce, obok Chile i USA.
Czołówka to Skandynawowie -jak zwykle, Kanada,Australia, Szwajcaria i Holandia.
Ta klasyfikacja -to mają być według HP -te mocne liczby.
Układana pod wybrane arbitralnie kryteria.
(W skokach narciarskich był taki Amerykan, który spadał za progiem i widzowie drżeli .... żeby sie się tylko nie zabił, ale był klasyfikowany wspólnie z Małyszem.)
Oszczędności indywidualne przyjęto w badaniu jako kryterium.
Forumowicze pod tekstem twierdzą, że mają do czynienia z manipulacją,
bo w Polsce większość nie ma z czego..... oszczędzać.
Czy obcięcie finansowania OFE? czy obcięcie o połowę PRL-owskich ?
emerytur decyduje o wysokości emerytury, jest pytaniem retorycznym.
piątek, 13 września 2013
10% dla OFE na zarządzanie
-to nie przekręt ...kwestionowanie tego -to demagogia
-skoro nie ma na to paragrafu;
dopuszczenie u nas - w prawie i obyczaju.
I......
".....zgodne z prawem minimalizowanie swoich zobowiązań podatkowych
jest oczywistością a nie cwaniactwem. Wszędzie na świecie jest oczywistością."
Przedsiębiorca musi minimalizować. Jasne.
Ale system powinien ograniczać nadużycia.
Gdzie indziej ogif pisze w odpowiedzi na moje superlatywy kanadyjskie
-nie są tacy dobrzy, bo uszkodzili paralizatorem Polaka.
ogif ludzie są wszędzie tacy sami:
dobrzy i nie dobrzy i mniej lub bardziej
poddani manipulacji dopuszczający
nonsensy emerytalne,
minimalizacje zobowiązań podatkowych (przedsiębiorcy to najpotężniejsza bo najbogatsza grupa zawodowa) itp
Ja nie chwaliłem Kanadyjczyków,
chwaliłem systemy, które wdrożyli,
z reszta niektóre biurokratyczne i denerwujące ale w sumie dzieli nas kosmos.
- O finansistach proszę z szacunkiem.
Sam chociaż z nimi nie mam wiele wspólnego wśród nich spotkałem
najinteligentniejszych ludzi.
Mam podział na: ekonomistów i finansistów.
Finansiści to: ogif, jack, Piotr Kuczyński,
Rostowski, Bielecki,Oręziak, Toporowski, Rozłucki , Sobolewski.
Ekonomistą jest np. Leszek Balcerowicz.
Oprócz ekonomistów i finansistów są jeszcze lobbyści,
wysyp młodych ekspertów bankowych, których ciągle można oglądać w telewizorze
ale nazwisk trudno spamiętać, coś tam mówią, zwykle to samo.
Pani Leokadia powiedziała to czego żaden finansista nie może ominąć.
Że żaden cywilizowany i demokratyczny kraj nie ma OFE.
Że w Niemczech była prowadzona na wielką skalę akcja promocyjno -lobbystyczna żeby wprowadzić OFE
i mimo to, Niemcy pokazali gest Kozakiewicza.
Czesi naciskani pozwolili ludziom autentycznie wybierać: chcesz nie chcesz,
a nie jak u nas, wszystkich przymusowo wrzucono do wora a wybór ograniczono do
wybierania nazwy funduszu.
I w końcu najważniejsze -nigdzie na świecie nie działa,
a w Chile zbankrutował.
PK przypomniał, że OFE tworzył intelektualista Hausner
i polityk Leszek Miller.
najinteligentniejszych ludzi.
Mam podział na: ekonomistów i finansistów.
Finansiści to: ogif, jack, Piotr Kuczyński,
Rostowski, Bielecki,Oręziak, Toporowski, Rozłucki , Sobolewski.
Ekonomistą jest np. Leszek Balcerowicz.
Oprócz ekonomistów i finansistów są jeszcze lobbyści,
wysyp młodych ekspertów bankowych, których ciągle można oglądać w telewizorze
ale nazwisk trudno spamiętać, coś tam mówią, zwykle to samo.
Pani Leokadia powiedziała to czego żaden finansista nie może ominąć.
Że żaden cywilizowany i demokratyczny kraj nie ma OFE.
Że w Niemczech była prowadzona na wielką skalę akcja promocyjno -lobbystyczna żeby wprowadzić OFE
i mimo to, Niemcy pokazali gest Kozakiewicza.
Czesi naciskani pozwolili ludziom autentycznie wybierać: chcesz nie chcesz,
a nie jak u nas, wszystkich przymusowo wrzucono do wora a wybór ograniczono do
wybierania nazwy funduszu.
I w końcu najważniejsze -nigdzie na świecie nie działa,
a w Chile zbankrutował.
PK przypomniał, że OFE tworzył intelektualista Hausner
i polityk Leszek Miller.
czwartek, 12 września 2013
@ogif pisze (blog P. Kuczyńskiego)
: "Porządek prawny państwa często powstaje w wyniku terrorystycznych nacisków silnych grup zawodowych
i....... nie ma z moralnością nic wspólnego.
.......... zgodne z prawem minimalizowanie swoich zobowiązań podatkowych
jest oczywistością a nie cwaniactwem. Wszędzie na świecie jest oczywistością."
Doskonałe, jak zwykle u ogifa, sformułowania.
Warte zastanowienia sie i dyskusji.
i....... nie ma z moralnością nic wspólnego.
.......... zgodne z prawem minimalizowanie swoich zobowiązań podatkowych
jest oczywistością a nie cwaniactwem. Wszędzie na świecie jest oczywistością."
Doskonałe, jak zwykle u ogifa, sformułowania.
Warte zastanowienia sie i dyskusji.
środa, 11 września 2013
wtorek, 10 września 2013
Czy rynek jest systemem czy podsystemem
"Czy jest mozliwe stworzenie takich logicznych zasad gry o ograniczone zasoby (jakiejkolwiek, nie musi byc rynkowa), ktora bedzie kontynuowana w nieskonczonosc bez ingerencji z zewnatrz.
Oznacza to, ze gra nie moze sie skonczyc nie z powodu arbitralnej zasady lub pobierania nowych zasobow lecz z samych zasad gry. Taka arbitralna zasada jest np: zasada, gracz nie moze stracic ilosci zasobow ponizej pewnego minimum gdyz wtedy dla innych graczy gra z nim pozbawiona bylaby sensu (nic nie mogliy by wygrac na grze z nim po osiagnieciu minimum).
Wiekszosc gier, jezeli nie wszystkie rozwiazuje ten problem poprzez resetowanie zasobow (stanu posiadania) do stanu rownego dla biaracych udzial graczy. Stan z poprzedniej gry nie ma zadnego wplywu w nowej grze. Nawet w zawodach pucharowych ktore trwaja caly rok i gdzie zasoby sa kumulowane w nowym sezonie resetowane sa one do rownego stanu dla wszystkich graczy.
Przyklad szachow: gracze na poczatku gry dysponuja rownymi zasobami (figury i piony). Gra ma jasno okreslone zasady koncowe (czyli nie jest nasza gra wieczna), choc teoretycznie moze sie ciagnac w nieskoczonosc. Nie ma mazliwosci pobierania zasobow z zewnatrz (dodatkowych figur i pionow w sposob arbitralny i dowolny). Jest logicznym zamknietym systemem pod warunkiem calkowitego zrownania zasobow przy ponowieniu gry.
Teza.
W grze rynkowej gdzie gracze wypadaja z gry w momencie utraty zasobow ich powrot do gry jest jedynie mozliwy przez egalizacje zasobow jako jedna z zasad gry. Resetowanie stau posiadania nie odbywa sie po grze, gdyz jeden z warunkow jest jej wieczne trwanie ale w trakcie gry, w formie podatku progresywnego.
Jedyna logiczna mozliwoscia wiecznego trwania gry jest reset jako zasada gry, ktory uniemozliwi wygrywajacemu na zdobycie dominujacej przewagi nad przegrywajacym w kazdym momencie utrzyma mozliwosc jego wygranej.
Gdyby przyjac ze gra moze sie konczyc oznaczaloby to ze model gry rynkowej nie jest modelem uniwersalnym lecz tylko podsystemem jakiegos bardziej fundamentalnej struktury, kotra nie bazuje na logice gry rynkowej. Oznaczloby to 'nienaturlanosc' rynku i koniecznosc poddania go jakies wyzszej logice.
Oczywiscie uczestnikiem gry jest homo oeconomicus. Czyli nie ma zadnych darowizn, podkladania sie i innych zachowan altruistycznych.
Nie mozliwosc znalezienia takich zasad gry oznaczaloby ze podatek progresywny i redystrybucja sa konieczne nie ze wzgledu na jakies cele spoleczne czy dobroczynne ale przedewszystkim ze wzgledu na mozliwosc trwania utrzymania przy zyciu logiki rynkowej, przy zastosowaniu zasady negujacej sama logike rynku i konkurencyjnosc. Pokazuje to ze systemnie moze byc prawdziwie uniwersalistyczny i wieczny i jest jedynie wynkiem pewnej kultury. "
Głos z Forum Gazeta.pl
-kot
Ja bym ujął to tak.
Zwolennicy poglądu,
że rynek jest systemem i...... zwolennicy poglądu, że
rynek jest podsystemem.
W tym ujęciu widoczny staje się
nonsens rynku jako systemu,
w którym brakuje miejsca na wolność
gdy
dla rynkowców (rynek systemem) wolność ma ma wartość najwyższą,
a rynek jej gwarantem.
Co to ma wspólnego z grą i....... możliwościami, lub brakiem możliwości, resetu.
Gra rynkowa, w której mamy wygranych i przegranych
nie ma wbudowanego systemowo resetu, przywracającego graczom zasoby
i redukujacego zasoby wirtualne
na miarę realnej gospodarki.
Cykl koniunkturalny bijąc po głowie bankiera i bezrobotnego nigdy nie robił tego zbyt dobrze, wyrównując -nie po przez dołożenie zasobów -lecz przez ich wyzerowanie.
Tym bardziej,
po keynesowskiej rewolucji makroekonomicznej
zaczęły sie manipulacje wokół cyklu ekonomicznego, w rezultacie, których
reset w postaci kryzysu nie tylko nie wyrównuje szans ale jeszcze bardziej je pogłębia.
Ale ta zabawa nie może trwać w nieskończoność.
a to oznacza, że czarne przepowiednie PK są realistyczne.
- A jeśli chodzi o dyskutowany link, to w wypadku sensownie zaprojektowanej gry,
w której chcemy uniknąć zarówno niebotycznie rosnących nierówności i...kolapsu,
jak równie niemiłego zerowania przy pomocy klasycznego cyklu koniunkturalnego
-koniecznym jest mechanizm wyrównującego uzupełniania zasobów uczestnikom gry rynkowej.
kot
Oznacza to, ze gra nie moze sie skonczyc nie z powodu arbitralnej zasady lub pobierania nowych zasobow lecz z samych zasad gry. Taka arbitralna zasada jest np: zasada, gracz nie moze stracic ilosci zasobow ponizej pewnego minimum gdyz wtedy dla innych graczy gra z nim pozbawiona bylaby sensu (nic nie mogliy by wygrac na grze z nim po osiagnieciu minimum).
Wiekszosc gier, jezeli nie wszystkie rozwiazuje ten problem poprzez resetowanie zasobow (stanu posiadania) do stanu rownego dla biaracych udzial graczy. Stan z poprzedniej gry nie ma zadnego wplywu w nowej grze. Nawet w zawodach pucharowych ktore trwaja caly rok i gdzie zasoby sa kumulowane w nowym sezonie resetowane sa one do rownego stanu dla wszystkich graczy.
Przyklad szachow: gracze na poczatku gry dysponuja rownymi zasobami (figury i piony). Gra ma jasno okreslone zasady koncowe (czyli nie jest nasza gra wieczna), choc teoretycznie moze sie ciagnac w nieskoczonosc. Nie ma mazliwosci pobierania zasobow z zewnatrz (dodatkowych figur i pionow w sposob arbitralny i dowolny). Jest logicznym zamknietym systemem pod warunkiem calkowitego zrownania zasobow przy ponowieniu gry.
Teza.
W grze rynkowej gdzie gracze wypadaja z gry w momencie utraty zasobow ich powrot do gry jest jedynie mozliwy przez egalizacje zasobow jako jedna z zasad gry. Resetowanie stau posiadania nie odbywa sie po grze, gdyz jeden z warunkow jest jej wieczne trwanie ale w trakcie gry, w formie podatku progresywnego.
Jedyna logiczna mozliwoscia wiecznego trwania gry jest reset jako zasada gry, ktory uniemozliwi wygrywajacemu na zdobycie dominujacej przewagi nad przegrywajacym w kazdym momencie utrzyma mozliwosc jego wygranej.
Gdyby przyjac ze gra moze sie konczyc oznaczaloby to ze model gry rynkowej nie jest modelem uniwersalnym lecz tylko podsystemem jakiegos bardziej fundamentalnej struktury, kotra nie bazuje na logice gry rynkowej. Oznaczloby to 'nienaturlanosc' rynku i koniecznosc poddania go jakies wyzszej logice.
Oczywiscie uczestnikiem gry jest homo oeconomicus. Czyli nie ma zadnych darowizn, podkladania sie i innych zachowan altruistycznych.
Nie mozliwosc znalezienia takich zasad gry oznaczaloby ze podatek progresywny i redystrybucja sa konieczne nie ze wzgledu na jakies cele spoleczne czy dobroczynne ale przedewszystkim ze wzgledu na mozliwosc trwania utrzymania przy zyciu logiki rynkowej, przy zastosowaniu zasady negujacej sama logike rynku i konkurencyjnosc. Pokazuje to ze systemnie moze byc prawdziwie uniwersalistyczny i wieczny i jest jedynie wynkiem pewnej kultury. "
Głos z Forum Gazeta.pl
-kot
Ja bym ujął to tak.
Zwolennicy poglądu,
że rynek jest systemem i...... zwolennicy poglądu, że
rynek jest podsystemem.
W tym ujęciu widoczny staje się
nonsens rynku jako systemu,
w którym brakuje miejsca na wolność
gdy
dla rynkowców (rynek systemem) wolność ma ma wartość najwyższą,
a rynek jej gwarantem.
Co to ma wspólnego z grą i....... możliwościami, lub brakiem możliwości, resetu.
Gra rynkowa, w której mamy wygranych i przegranych
nie ma wbudowanego systemowo resetu, przywracającego graczom zasoby
i redukujacego zasoby wirtualne
na miarę realnej gospodarki.
Cykl koniunkturalny bijąc po głowie bankiera i bezrobotnego nigdy nie robił tego zbyt dobrze, wyrównując -nie po przez dołożenie zasobów -lecz przez ich wyzerowanie.
Tym bardziej,
po keynesowskiej rewolucji makroekonomicznej
zaczęły sie manipulacje wokół cyklu ekonomicznego, w rezultacie, których
reset w postaci kryzysu nie tylko nie wyrównuje szans ale jeszcze bardziej je pogłębia.
Ale ta zabawa nie może trwać w nieskończoność.
a to oznacza, że czarne przepowiednie PK są realistyczne.
- A jeśli chodzi o dyskutowany link, to w wypadku sensownie zaprojektowanej gry,
w której chcemy uniknąć zarówno niebotycznie rosnących nierówności i...kolapsu,
jak równie niemiłego zerowania przy pomocy klasycznego cyklu koniunkturalnego
-koniecznym jest mechanizm wyrównującego uzupełniania zasobów uczestnikom gry rynkowej.
kot
poniedziałek, 9 września 2013
Rzeczywistość przyszłości
Pojęcia służące do opisu rzeczywistości w przyszłości
przy pomocy dzisiejszych pojęć jest do tej przyszłości nieadekwatne.
Przyszłość nie jest -ekstrapolowalna.
Gdy zmienne .... są tak traktowane
wtedy nic z tego sensownego nie wynika.
Żeby nie było zbyt abstrakcyjnie.
Pojęcie: "damski kostium kąpielowy".
Wyobraźmy sobie film o naszej współczesności
zrobiony w latach tysiąc dziewięćset trzydziestych.
.....Jakby na przykład reżyser filmu wyobrażał sobie sceny na plaży w roku 2013.
Przyszłość nie jest -ekstrapolowalna.
Gdy zmienne .... są tak traktowane
wtedy nic z tego sensownego nie wynika.
Żeby nie było zbyt abstrakcyjnie.
Pojęcie: "damski kostium kąpielowy".
Wyobraźmy sobie film o naszej współczesności
zrobiony w latach tysiąc dziewięćset trzydziestych.
.....Jakby na przykład reżyser filmu wyobrażał sobie sceny na plaży w roku 2013.
niedziela, 8 września 2013
imperatywy ewolucyjne dwa
Od zawsze raziło mnie pojęcie doboru naturalnego,
które nie wyjaśnia lecz zaciemnia sens ewolucji.
Pojęciem podstawowym ewolucji jest selekcja! ;
sito selekcyjne w zestawieniu
i imperatywem przetrwania,
będącym podstawą czegokolwiek
a to w jaki sposób sie dokonuje
.... może mieć różne formy, różne strategie, różne realizacje.
które nie wyjaśnia lecz zaciemnia sens ewolucji.
Pojęciem podstawowym ewolucji jest selekcja! ;
sito selekcyjne w zestawieniu
i imperatywem przetrwania,
będącym podstawą czegokolwiek
a to w jaki sposób sie dokonuje
.... może mieć różne formy, różne strategie, różne realizacje.
piątek, 6 września 2013
Degeneracja kapitalizmu
OFE funkcjonowały więc w oparciu o zasady, które nie mają nic wspólnego z gospodarką wolnorynkową, bo w takiej gospodarce zarobki są związane z wkładem pracy, a ryzyko ponosi inwestor. A OFE zawsze zarabiały, natomiast emeryt ponosił całe ryzyko.
Jeżeli OFE traciły, to kwota należna emerytowi malała.
Jeżeli więc ktoś miał pecha i wychodził z systemu, kiedy wartość inwestycji była niska na giełdzie, przekładało się to na wysokość emerytury. Rozleniwiało OFE również to, że mogły inwestować w obligacje skarbu państwa, co także gwarantowało im pewne zyski.
Jeżeli OFE traciły, to kwota należna emerytowi malała.
Jeżeli więc ktoś miał pecha i wychodził z systemu, kiedy wartość inwestycji była niska na giełdzie, przekładało się to na wysokość emerytury. Rozleniwiało OFE również to, że mogły inwestować w obligacje skarbu państwa, co także gwarantowało im pewne zyski.
Prof. Elżbieta Mączyńska
czwartek, 5 września 2013
Nie było moim zamiarem dokopywanie Jarosławowi, chciałem zrozumieć jego motywy,
zwrócić uwagę na to ( i może zrobiłem to nieudolnie), że
on nie ma żadnych poglądów,
to co mówi może odwrócić do góry nogami następnego dnia,
a to co nazywamy poglądami nie jest u niego umocowane -jest płynne,
Jemu zależy wyłącznie na władzy
i gra
( z pełnym przekonaniem)
-wyłącznie tym co może mu przynieść korzyść polityczną.
Merytoryczne użycie słowa "skurwysyństwo"
miało napiętnować stosowanie przez niego polityczno-administracyjne metody,
gdy nie cofa sie przed tym co to słowo określa;
gdy nie cofa sie przed szkodliwym, niszczącymi tkankę społeczną skutkami,
jeśli tylko moga mu przynosić korzyści polityczne.
Pod tym wzgledem posuwa sie dalej niż inni politycy.
zwrócić uwagę na to ( i może zrobiłem to nieudolnie), że
on nie ma żadnych poglądów,
to co mówi może odwrócić do góry nogami następnego dnia,
a to co nazywamy poglądami nie jest u niego umocowane -jest płynne,
Jemu zależy wyłącznie na władzy
i gra
( z pełnym przekonaniem)
-wyłącznie tym co może mu przynieść korzyść polityczną.
Merytoryczne użycie słowa "skurwysyństwo"
miało napiętnować stosowanie przez niego polityczno-administracyjne metody,
gdy nie cofa sie przed tym co to słowo określa;
gdy nie cofa sie przed szkodliwym, niszczącymi tkankę społeczną skutkami,
jeśli tylko moga mu przynosić korzyści polityczne.
Pod tym wzgledem posuwa sie dalej niż inni politycy.
środa, 4 września 2013
Wywiad
Zwracasz uwagę, na
brak neoliberalizmu w wypowiedzi Kaczyńskiego dla Rzepy
ale nie zwracasz jej na jego polityczne skurwysyństwo.
Przecież on tymi artefaktami żongluje;
gra politycznie tym co modne,
tym co w trawie piszczy
(trochę podpuszczania PRLem ciągle istniejącym,
trochę my zrobimy porządek, pogonimy, trochę socjału, trochę Zyty Gilowskiej
znanej socjałki -dla każdego coś miłego), wszystko po to aby go wybrać,
a potem dupa,
a więc śpij spokojnie nie będzie tego czego się obawiasz,
będzie gorzej,
robi przy tym poważne miny
i na te miny i miłe im memy ludziska się nabierają.
On nie ma żadnych poglądów.
brak neoliberalizmu w wypowiedzi Kaczyńskiego dla Rzepy
ale nie zwracasz jej na jego polityczne skurwysyństwo.
Przecież on tymi artefaktami żongluje;
gra politycznie tym co modne,
tym co w trawie piszczy
(trochę podpuszczania PRLem ciągle istniejącym,
trochę my zrobimy porządek, pogonimy, trochę socjału, trochę Zyty Gilowskiej
znanej socjałki -dla każdego coś miłego), wszystko po to aby go wybrać,
a potem dupa,
a więc śpij spokojnie nie będzie tego czego się obawiasz,
będzie gorzej,
robi przy tym poważne miny
i na te miny i miłe im memy ludziska się nabierają.
On nie ma żadnych poglądów.
Chłopy
Precz z państwem narodowym
Daniel Cohn-Bendit, Félix Marquardt
03.09.2013 , aktualizacja: 04.09.2013 09:44
Felix Marquardt, Daniel Cohn-Bendit (Magali Delporte Magali Delporte /eyevine/EAS
poniedziałek, 2 września 2013
Biurokracja
Gdy masz do czynienia z kanadyjskim urzędnikiem, to masz wrażenie, że to jest człowiek, który
che ci pomóc, załatwić jak najlepiej twoja sprawę, w granicach swoich kompetencji.
W Polsce jestem petentem, lub kimś, kto Panu urzędnikowi sprawia kłopot i zagrożenie, bo
wydając korzystna dla ciebie decyzje, może zostać oskarżony o interesowność.
Ideologia neoliberalna, wbiła ludziom do głowy,że wszystko co państwowe jest z definicji złe,
oraz że biurokracja to darmozjady i marnowane pieniądze.
W Polsce trzeba było stworzyć biurokrację od nowa, przy takim podejściu mamy do czynienia z
"samospełniającą sie przepowiednią".
Dorobić się dobrej biurokracji to nie jest zadanie do wykonania z dnia na dzień.
A więc biurokracja biurokracji nie równa, a nie zła z definicji.
che ci pomóc, załatwić jak najlepiej twoja sprawę, w granicach swoich kompetencji.
W Polsce jestem petentem, lub kimś, kto Panu urzędnikowi sprawia kłopot i zagrożenie, bo
wydając korzystna dla ciebie decyzje, może zostać oskarżony o interesowność.
Ideologia neoliberalna, wbiła ludziom do głowy,że wszystko co państwowe jest z definicji złe,
oraz że biurokracja to darmozjady i marnowane pieniądze.
W Polsce trzeba było stworzyć biurokrację od nowa, przy takim podejściu mamy do czynienia z
"samospełniającą sie przepowiednią".
Dorobić się dobrej biurokracji to nie jest zadanie do wykonania z dnia na dzień.
A więc biurokracja biurokracji nie równa, a nie zła z definicji.
Mówisz Kanada jest bogata
Stać ją na stworzenie mocnej siatki bezpieczeństwa społeczno-cywilizacyjnego.
-Polska biedna .....Jak się stanie kiedyś bogata -to będzie jak Kanada.?!
-Nie koniecznie.
Ameryka nie-biedniejsza od Kanady,........ a też ją nie stać.... jak biednej polski?
A więc z tego sylogizmu wynika...... nie wszystko zależy od bogactwa.
Dużo, bardzo dużo zależy od filozofii.
Dla wszelkich odcieni liberalizmu priorytetowa jest wolność.
Tymczasem wolnym nie jest człowiek,
który nie ma dostępu do minimum cywilizacyjnego.
Wolność idzie w parze z szacunkiem dla człowieka.
W Kanadzie, ten szacunek jest widoczny, mimo wielkich nierówności.
Ten szacunek obejmuje nawet najbardziej zapijaczonego łacha, który dla nich nie jest łachem
ale człowiekiem, któremu społeczeństwo realnie pomaga zachować człowieczeństwo,
a przedsiębiorcy, któremu podwinęła sie noga pomaga stanąć na nogi.
-Polska biedna .....Jak się stanie kiedyś bogata -to będzie jak Kanada.?!
-Nie koniecznie.
Ameryka nie-biedniejsza od Kanady,........ a też ją nie stać.... jak biednej polski?
A więc z tego sylogizmu wynika...... nie wszystko zależy od bogactwa.
Dużo, bardzo dużo zależy od filozofii.
Dla wszelkich odcieni liberalizmu priorytetowa jest wolność.
Tymczasem wolnym nie jest człowiek,
który nie ma dostępu do minimum cywilizacyjnego.
Wolność idzie w parze z szacunkiem dla człowieka.
W Kanadzie, ten szacunek jest widoczny, mimo wielkich nierówności.
Ten szacunek obejmuje nawet najbardziej zapijaczonego łacha, który dla nich nie jest łachem
ale człowiekiem, któremu społeczeństwo realnie pomaga zachować człowieczeństwo,
a przedsiębiorcy, któremu podwinęła sie noga pomaga stanąć na nogi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)