Szukaj na tym blogu

czwartek, 28 listopada 2019

Ulica lubi  dowalać elitom. Ale nie zawsze ma racje.
Zawód prawnika to zawód elitarny,  środowiskowy, jak chirurga lub aktora, lub sportowca.
Zawody elitarne mają to do siebie, że nie tylko liczy się chlebek i masełko, ale pasja i chęć bycia najlepszym, a nie przeciętnym. W tych  nielicznych środowiskach  wszyscy wiedzą kto jest kim i ile jest wart : wybitny chirurg,wybitny aktor, wybitny prawnik. Ktoś z poza środowiska nie jest, z reguły, w stanie ocenić kto jest dobrym chirurgiem, a kto dobrym prawnikiem ale w środowisku  nie jest tajemnicą, kto jest wybitny, a kto partacz.
Nie wiele więc pomoże  poganianie  aktora lub chirurga, bo to czy jest on  dobry, czy nie bardzo, zależy wyłącznie od jego zaangażowania i talentu.
Dlatego aby dostać się do KRS trzeba zebrać odpowiednią ilość głosów poparcia ze środowiska sędziowskiego.
Nieprzypadkowo listy poparcia do nowego KRS zostały utajnione.
Kandydaci  z łapanki PIS do KRS nie byli widocznie  w stanie zebrać wymaganej ilości podpisów, co świadczy o bylejakości tych kandydatów. 
"Odkrycie towarzyskie "  nie była w stanie zostać sędzią sądu okręgowego, a została mianowana na jedno z najwyższych stanowisk prawniczych. Minister sprawiedliwości zanim nim został też nie był prawniczym orłem.
W ten sposób jeden z najpiękniejszych zawodów - zawód prawnika został spospolitowany i zbrukany.


Brak komentarzy: