"Żeby się chciało chcieć"
Dla wytworów biologii
-to nie problem - to od zarania -sytuacja tak naturalna,
że aż niezauważalna.
Chcą żyć . Temu służy mechanizm
przyjemność/przykrość.
Dlatego nie ma co się obawiać superinteligentnych maszyn, które będą mogły zadbać o siebie i nawet rozmnażać się ale nie będą potrafiły chcieć.
-Jeden z forumowiczów widzi jako jedyne zagrożenie przyszłości w wojnie jądrowej.
Niestety zagrożeń jest więcej.
Zagrożeniem nieuniknionym, niemal całkowicie niedocenionym jest rzeczywistość wirtualna, która stanie się nieodróżnialna od realnej, w którą coraz bardziej będziemy się zanurzać całkowicie do tego nieprzygotowani.
Jeśli nie wstając z łóżka będziemy mogli obcować ze światem wirtualnym, pięknym interesującym, w którym my będziemy wspaniali, którym będą przychylne nam piękne kobiety i super mężczyźni -to po co mamy się ruszyć?
Czy to wizja wymyślona, mało realistyczna?
Popatrzcie na dzieciaki, spróbujcie zabrać im telefon.
Oderwane od prymitywnej na razie rzeczywistości oglądanej w swoich telefonach nudzą się gdy mają wrócić do realu. A co będzie, gdy rzeczywistość wirtualna stanie się nieodróżnialna od realnej i aby w niej zaistnieć nie trzeba będzie podejmować wysiłku. Człowiek wiele rzeczy robi po to aby w nagrodę zdobyć to czego pragnie -w tym nowym świecie żaden wysiłek nie będzie potrzebny. Żeby się chciało chcieć już nie będzie potrzebne.
Jerzy Kotowski
Dla wytworów biologii
-to nie problem - to od zarania -sytuacja tak naturalna,
że aż niezauważalna.
Chcą żyć . Temu służy mechanizm
przyjemność/przykrość.
Dlatego nie ma co się obawiać superinteligentnych maszyn, które będą mogły zadbać o siebie i nawet rozmnażać się ale nie będą potrafiły chcieć.
-Jeden z forumowiczów widzi jako jedyne zagrożenie przyszłości w wojnie jądrowej.
Niestety zagrożeń jest więcej.
Zagrożeniem nieuniknionym, niemal całkowicie niedocenionym jest rzeczywistość wirtualna, która stanie się nieodróżnialna od realnej, w którą coraz bardziej będziemy się zanurzać całkowicie do tego nieprzygotowani.
Jeśli nie wstając z łóżka będziemy mogli obcować ze światem wirtualnym, pięknym interesującym, w którym my będziemy wspaniali, którym będą przychylne nam piękne kobiety i super mężczyźni -to po co mamy się ruszyć?
Czy to wizja wymyślona, mało realistyczna?
Popatrzcie na dzieciaki, spróbujcie zabrać im telefon.
Oderwane od prymitywnej na razie rzeczywistości oglądanej w swoich telefonach nudzą się gdy mają wrócić do realu. A co będzie, gdy rzeczywistość wirtualna stanie się nieodróżnialna od realnej i aby w niej zaistnieć nie trzeba będzie podejmować wysiłku. Człowiek wiele rzeczy robi po to aby w nagrodę zdobyć to czego pragnie -w tym nowym świecie żaden wysiłek nie będzie potrzebny. Żeby się chciało chcieć już nie będzie potrzebne.
Jerzy Kotowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz