Szukaj na tym blogu

środa, 23 października 2019

"Żeby się chciało chcieć" 
 Dla wytworów biologii 
-to nie problem -  to od zarania -sytuacja  tak naturalna, 
że aż  niezauważalna. 
Chcą  żyć .  Temu służy mechanizm 
przyjemność/przykrość.
Dlatego nie ma co się obawiać superinteligentnych maszyn, które  będą mogły zadbać o siebie i nawet rozmnażać się ale nie będą potrafiły chcieć.    
-Jeden z forumowiczów widzi jako jedyne zagrożenie  przyszłości w wojnie jądrowej.
Niestety zagrożeń jest  więcej.
Zagrożeniem  nieuniknionym,  niemal całkowicie niedocenionym jest  rzeczywistość wirtualna, która stanie się nieodróżnialna od realnej, w którą coraz  bardziej będziemy się zanurzać całkowicie  do tego nieprzygotowani.
Jeśli nie wstając z łóżka będziemy mogli obcować ze światem wirtualnym, pięknym interesującym, w którym my będziemy wspaniali, którym  będą  przychylne nam piękne kobiety i  super mężczyźni  -to po co mamy się ruszyć?
Czy to wizja wymyślona, mało realistyczna?
Popatrzcie na dzieciaki, spróbujcie zabrać im telefon.
Oderwane od prymitywnej na razie rzeczywistości  oglądanej w swoich telefonach nudzą się gdy mają wrócić do realu. A co będzie, gdy rzeczywistość wirtualna stanie się nieodróżnialna od realnej i aby w niej zaistnieć nie trzeba będzie podejmować wysiłku. Człowiek wiele rzeczy robi po to aby w nagrodę zdobyć to czego pragnie -w tym nowym świecie żaden wysiłek nie będzie potrzebny. Żeby się chciało chcieć już nie będzie potrzebne.
Jerzy Kotowski

Brak komentarzy: