Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 października 2019

Mózg Joanny Marzy mi się, że tam nauczą mnie żyć na wolności.

Gostynin dla niebezpiecznych
Chora inteligentna świadoma bardzo niekorzystna mieszanka
"Ostatnio udało mi się nawet wynegocjować żaluzje w pokoju, żeby mieć więcej prywatności. To zawsze coś.
"Sorry, nie będę dłużej tak żyć. Jak mam iść do pudła, to za coś. Teraz albo nigdy. Kurwa, kocham moją rodzinę, ale nienawidzę samej siebie za to, co zrobiłam. To bardzo boli, nie chce tak dłużej żyć w nienawiści do samej siebie….!!!”.Wychodząc z domu tracę kontrolę nad sobą. Mam przed oczami różne wizje, że kogoś zabijam. To jest trudne do opisania… W tej chwili przed oczami mam dziecko, które widziałam wczoraj i na widok którego wyciągnęłam nóż. Później chciałam się powiesić na pasku. Wolałam zrobić krzywdę sobie niż jemu”. 
Przed sądem błaga: — Ja nie chcę nikomu zrobić krzywdy. Ja chcę się leczyć.
-Bolesławiec po rz kolejny odmawia przyjęcia Joanny.
W Bolesławcu jak sobie z nią nie radzili, to kazali jej łykać relanium, pchali w nią zastrzyki i zapinali w pasy. Zamiast ją leczyć, to jeszcze bardziej jej tę chorobę pogłębiali.
W Bolesławcu jak sobie z nią nie radzili, to kazali jej łykać relanium, pchali w nią zastrzyki i zapinali w pasy. Zamiast ją leczyć, to jeszcze bardziej jej tę chorobę pogłębiali.
Dr Ewa Dawidziuk: — - Sędziowie, podobnie jak dyrektorzy zakładów karnych, po prostu boją się wypuszczać takie osoby na wolność. Nie chcą brać za to odpowiedzialności i dlatego, mając na względzie opinię biegłych, decydują się na pozostawienie takiej osoby w Gostyninie.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/dobra-i-zla-janinka-dlaczego-panstwo-zawiodlo-obie/hl7nc5c

Brak komentarzy: