-O darasie, który się myli nawet wtedy gdy się nie myli
-pisałem, i nie ma.
-Valentino,
mógłbym Ci wymienić co najmniej kilka twierdzeń równych temu,
że "ziemia jest kwadratowa", które od lat funkcjonują
w przestrzeni publicznej i dobrze się mają
i... nikt ich nie "szarpie", poza Michalskim.
Padła propozycja aby w takich sytuacjach wzruszać ramionami
i kulturalnie i wyniośle milczeć.
Czy to jest sposób na wyrażanie szacunku komukolwiek?
Czy pytania:
dlaczego, sprawdzam, uzasadnij, to jest afront?! La Boga!
Ci, którzy mówią publicznie świadomie, lub nie, bzdury
czyli coś co nie ma uzasadnienia, a jeśli mają to wątpliwe,
czy mają ochotę sami się z tego dekonspirować.
Mówią absurdy i będą, jeśli im na to pozwolisz.
Tu nie chodzi o grzeczność.
Wzruszenie ramionami zamiast pytań - (j/w)
jest bardziej poniżające.
"Poglądy jak dupę każdy ma"
ale trzeba je jeszcze umieć obronić -na witrynie Krytyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz