Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 marca 2012

-O darasie, który się myli nawet wtedy gdy się nie myli 
-pisałem, i nie ma.
-Valentino, 
mógłbym Ci wymienić co najmniej kilka twierdzeń równych temu,
że "ziemia jest kwadratowa", które od lat funkcjonują 
w przestrzeni publicznej i dobrze się mają 
i... nikt ich nie "szarpie",  poza Michalskim.
Padła propozycja aby w takich sytuacjach wzruszać ramionami 
i kulturalnie i wyniośle milczeć. 
Czy to jest sposób na wyrażanie szacunku komukolwiek? 
Czy pytania: 
dlaczego, sprawdzam, uzasadnij,  to jest afront?! La Boga! 
Ci, którzy mówią publicznie świadomie, lub nie, bzdury 
czyli coś co nie ma uzasadnienia, a jeśli  mają to wątpliwe
czy mają ochotę sami się  z tego dekonspirować. 
Mówią absurdy i będą, jeśli im na to pozwolisz. 
Tu nie chodzi o grzeczność.
Wzruszenie ramionami zamiast pytań - (j/w)
jest  bardziej poniżające.
"Poglądy jak dupę każdy ma" 
ale trzeba je jeszcze umieć obronić  -na witrynie Krytyki.

Brak komentarzy: