Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 marca 2012

Na ochronę własności prywatnej nie mogą liczyć osoby mniej uprzywilejowane – w czasie piątkowej akcji policja brała udział w niszczeniu własności mieszkanek i mieszkańców skłotu.


Firmie ochroniarskiej Skrzecz, która pojawiła się na Elbie w piątek, nie towarzyszył komornik ani przedstawiciel właściciela terenu, ochroniarze nie mieli żadnych dokumentów potwierdzających własność. Była za to policja, która dołączyła do szturmu ochroniarzy na budynek – miała pilnować, żeby nikomu nic się stało. Jednak udział policji w tego typu działaniach nie jest standardową procedurą. Pokazuje to, jak mylnie władze miasta rozumieją swoje obowiązki wobec mieszkanek i mieszkańców. Zamiast mediować między mieszkańcami skłotu a właścicielem terenu, zamiast szukać rozwiązania, które pogodzi osoby korzystające z działalności niezależnego centrum kultury i właściciela terenu, miasto stanęło po jednej stronie – po stronie własności prywatnej i kapitału, a nie mniej zamożnych osób. Na ochronę własności prywatnej nie mogą jednak liczyć osoby mniej uprzywilejowane – w czasie piątkowej akcji policja brała udział w niszczeniu własności mieszkanek i mieszkańców skłotu. Tak samo na ochronę nie mogą liczyć mieszkanki i mieszkańcy zreprywatyzowanych kamienic. 

                                               Joanna Erbel

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Niezależne Centrum Kultury?
SJP o niezależnym:
- niepodporządkowany komuś, czemuś, decydujący o sobie; też: świadczący o braku podporządkowania komuś lub czemuś.
Czy Elba posiada własny lokal, czy płaci za jego dzierżawę? To trochę jakby 40-letni kawaler, mieszkający u matki, mówił, że jest niezależny.

Wit Petzl