DapLobo
"Kompromisem ma być nieakcentowanie różnic światopoglądowych? rzesze upośledzonej społecznie młodzieży potrafią się konsolidować tylko i wyłącznie w okół ideologii. I ogromną rolę odgrywa tutaj polska, patriotyczna edukacja. Przeciętny polski uczeń jest przekonany że polska literatura należy to światowej czołówki, co z tego że nie wie kim była rodzina Buddenbrooków, wie za to że była "Lalka", czytał o tym w Bryku. Tak samo jest z nauczaniem historii. I efekty są jak na dłoni, większości młodych ludzi nie postrzega społeczeństwa jako struktury składającej się z grup mających sprzeczne interesy - młodzi wierzą, że Polska to naród. A Naród jeśli ma wrogów, to tylko "obcych" czyli sąsiednie narody, Żydów albo gejów. To własnie dlatego chociaż kibice mogą być sfrustrowani i kiepsko zarabiać to i tak kochają ojczyznę, więc nie są wstanie zająć postawy holistycznie antysytemowej. Nie możliwe jest by (jak w Londynie kilka miesięcy temu) wyszli na ulice niszczyć sklepy i samochody, chociaż są nie mniej sfrustrowani. Więc jadą do lasu albo na mecze bić się wzajemnie. Ponieważ dla nich wrogiem nie jest i nigdy nie będzie Polska wraz z jej klasą polityczną - dla nich wrogami może być tylko osoba na przeciwnym biegunie poglądów politycznych. Tu nie mam mowy o porozumieniu na gruncie "nieakcentowania różnic światopoglądowych".
Agresywna upośledzona społecznie młodzież z nizin społecznych nigdy w Polsce nie przyłączy się do młodzieży z klasy średniej. Bo nie są w stanie przyjąć idei,
że za ich złą sytuacje społeczną odpowiada…
Polska.
Oni znają prawdziwego winowajce: są nimi wrogowie Polski." |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz