Spory polityczne istniały zawsze, ale nie musiały się przerodzić w walkę plemion. Nie chodzi o to, żebyśmy myśleli jednakowo. Chodzi o to, żebyśmy potrafili się szanować i nie traktowali drugiego człowieka, który myśli inaczej, jako wroga, którego należy zaorać i unicestwić – mówi w rozmowie z Onetem siostra Małgorzata Chmielewska.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz