Bardzo wiele osób wychowanych jest w doktrynie sprowadzonej do nakazów, zakazów, gdzie dylematy moralne rozstrzyga w zasadzie prawnik, a nie sumienie człowieka. Ja mówię: przede wszystkim sumienie. Miej odwagę go używać. Rozterki są dobre. Bóg nie zabiera ci wolności, a chcesz ją oddać w ręce smutnych facetów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz