Jedna z moich ulubionych anegdot, poznanego w Murowańcu kolegi. Idą na nartach we dwóch granią od kolejki na Kasprowym w kierunku Świnicy. Spod nart spadają lawinki śniegu, ale żaden nie chce wyjść na cykora i dać sygnału do odwrotu. Wreszcie jeden z nich odzywa się jakby od niechcenia – a może byśmy zawrócili , a na to drugi -a ty byś tak żył i żył! Słyszałem jak Tadeusz Kotarbiński powiedział , że chciałby aby można było w aptece kupić legalnie środek umożliwiający zejście. Po co żyć, gdy już nie masz z życia frajdy?!
Gdy przyjemności jakie czerpię z działania moich szarych komórek osłabną , będę miał kłopot z teleportacją do świata niezniszczalnej informacji. Jednorożce nie rozumieją dlaczego ludzie tak kurczowo trzymają się życia.
Celem życia jest : rozmnożyć się i dać miejsce nowej możliwości ewolucyjnej.
Jedna z moich ulubionych anegdot, poznanego w Murowańcu kolegi. Idą na nartach we dwóch granią od kolejki na Kasprowym w kierunku Świnicy. Spod nart spadają lawinki śniegu, ale żaden nie chce wyjść na cykora i dać sygnału do odwrotu.
Wreszcie jeden z nich odzywa się jakby od niechcenia
– a może byśmy zawrócili ,
a na to drugi
-a ty byś tak żył i żył!
Słyszałem jak Tadeusz Kotarbiński powiedział , że chciałby aby można było w aptece kupić legalnie środek umożliwiający zejście. Po co żyć, gdy już nie masz z życia frajdy?!
Gdy przyjemności jakie czerpię z działania moich szarych komórek osłabną , będę miał kłopot z teleportacją do świata niezniszczalnej informacji.
Jednorożce nie rozumieją dlaczego ludzie tak kurczowo trzymają się życia.
Celem życia jest : rozmnożyć się i dać miejsce nowej możliwości ewolucyjnej.