Każdy rozsądny scenariusz światowej dekarbonizacji zakłada, że wiele z państw, które dziś eksportują paliwa kopalne, stanie się w przyszłości eksporterami energii bezemisyjnej. Producenci ropy naftowej z Zatoki Perskiej powinni na gigantycznych pustyniach Półwyspu Arabskiego wytwarzać energię słoneczną i przesyłać ją do Europy i Azji. Australia – wielki eksporter węgla – powinna wykorzystać solarny potencjał swoich wielkich pustkowi, by podwodnymi kablami słać energię dla całej Azji Południowo-Wschodniej. Kanada powinna zwiększyć eksport bezemisyjnej energii wodnej na rynek amerykański i skończyć wreszcie z eksploatacją piasków bitumicznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz