Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 31 sierpnia 2015
jak bardzo omylni są inwestorzy i agencje ratingowe w ocenach kondycji gospodarczej. Roubini
Ostatnie zawirowania na rynkach – zarówno wschodzących, jak i rozwiniętych – znów dowodzą, jak bardzo omylni są inwestorzy i agencje ratingowe w ocenach kondycji gospodarczej oraz stabilności systemu finansowego poszczególnych krajów. Agencje ratingowe z dużym opóźnieniem reagują na niebezpieczne sygnały z rynków i za późno obniżają oceny wiarygodności kredytowej. Natomiast inwestorzy kierują się odruchem stadnym: często zbyt długo ignorują coraz wyraźniejsze oznaki zagrożenia, a następnie gwałtownie zmieniają nastawienie i doprowadzają do nadmiernych wahań rynkowych.
Szukając winnych, wskazuje się na polityków, banki i instytucje międzynarodowe, którzy źle ocenili wypłacalność dłużników – w tym rządów
– ale agencje ratingowe i analityków traktuje się wyjątkowo wyrozumiale.
większości agencji brakuje narzędzi do konsekwentnego monitorowania istotnych współczynników, takich jak zmiany społeczne (np. poziom wykluczenia), innowacyjność czy ryzyko pogorszenia się bilansu sektora prywatnego.
Mimo tych wszystkich niedostatków znaczenie ratingów krajów jest ogromne. Wielu inwestorów właśnie na tej podstawie podejmuje decyzje o tym, gdzie i ile zainwestować, a banki – jakie kwoty i komu pożyczyć. Wskaźniki te określają na przykład, jak duży dług są w stanie zaciągnąć kraje rozwijające się. A korporacjom służą do opracowywania strategii dotyczące tego, z kim robić interesy i na jakich warunkach.
Konieczność polegania na ocenach opieszałych agencji ratingowych z jednej strony oraz na zmiennych sygnałach rynkowych – z drugiej to złe rozwiązanie.
Szukając winnych, wskazuje się na polityków, banki i instytucje międzynarodowe, którzy źle ocenili wypłacalność dłużników – w tym rządów
– ale agencje ratingowe i analityków traktuje się wyjątkowo wyrozumiale.
większości agencji brakuje narzędzi do konsekwentnego monitorowania istotnych współczynników, takich jak zmiany społeczne (np. poziom wykluczenia), innowacyjność czy ryzyko pogorszenia się bilansu sektora prywatnego.
Mimo tych wszystkich niedostatków znaczenie ratingów krajów jest ogromne. Wielu inwestorów właśnie na tej podstawie podejmuje decyzje o tym, gdzie i ile zainwestować, a banki – jakie kwoty i komu pożyczyć. Wskaźniki te określają na przykład, jak duży dług są w stanie zaciągnąć kraje rozwijające się. A korporacjom służą do opracowywania strategii dotyczące tego, z kim robić interesy i na jakich warunkach.
Konieczność polegania na ocenach opieszałych agencji ratingowych z jednej strony oraz na zmiennych sygnałach rynkowych – z drugiej to złe rozwiązanie.
Syria
w ciągu czterech ostatnich lat zginęło niemal 250 tys. ludzi, w tym ponad 100 tys. cywili.
Wielu z nich w koszmarny sposób zabił własny rząd. ONZ szacuje, że
ponad połowa z 22 mln obywateli tego kraju opuściła swoje domy,
z czym nie mieliśmy do czynienia od II wojny światowej.
Rosnąca fala chorób, głodu, nędzy i analfabetyzmu
(ponad połowa dzieci uchodźców nie uczy się w szkołach)
zostawią ślady na całym pokoleniu, przez całe jego życie.
137 tys. ludzi, którzy przybyli do UE od 1 stycznia do 29 czerwca, 34 proc. pochodziło z Syrii.
Drugie największe źródło imigrantów to Afganistan (12 proc.).
Skąd jeszcze przyjeżdżają?
Z Erytrei (12 proc.),
Somalii (5 proc.) i
Iraku (3 proc.).
Syryjczyków jest więc trzy razy więcej niż przybyszów z kolejnej co do wielkości grupy. Te proporcje widać też wśród osób ubiegających się o azyl w Europie.
Ponad 10 mln Syryjczyków musiało się przesiedlić, więc ten trend będzie się nasilał, póki ktoś nie umożliwi im bezpiecznego życia we własnym kraju.
Wielu z nich w koszmarny sposób zabił własny rząd. ONZ szacuje, że
ponad połowa z 22 mln obywateli tego kraju opuściła swoje domy,
z czym nie mieliśmy do czynienia od II wojny światowej.
Rosnąca fala chorób, głodu, nędzy i analfabetyzmu
(ponad połowa dzieci uchodźców nie uczy się w szkołach)
zostawią ślady na całym pokoleniu, przez całe jego życie.
137 tys. ludzi, którzy przybyli do UE od 1 stycznia do 29 czerwca, 34 proc. pochodziło z Syrii.
Drugie największe źródło imigrantów to Afganistan (12 proc.).
Skąd jeszcze przyjeżdżają?
Z Erytrei (12 proc.),
Somalii (5 proc.) i
Iraku (3 proc.).
Syryjczyków jest więc trzy razy więcej niż przybyszów z kolejnej co do wielkości grupy. Te proporcje widać też wśród osób ubiegających się o azyl w Europie.
Ponad 10 mln Syryjczyków musiało się przesiedlić, więc ten trend będzie się nasilał, póki ktoś nie umożliwi im bezpiecznego życia we własnym kraju.
Kinga. http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/czytaj-dalej/20150830/nago-z-czapka-w-dloni
Kinga pierwsza dama polskiej felietonistyki, a raczej pierwszy jej urwis!
Bez podziału-mocna pierwsza trójka. W formie. W odrodzeniu. I rozpędzeniu.
-Głęboki oddech dla mnie w tym czarno-białym lukrowanym kolorami,
postmodernistycznym,może bardziej - pop-świecie.
niedziela, 30 sierpnia 2015
A alkohol jest naszym kulturowym dziedzictwem.
Podobnie jak katolicyzm, Powstanie Warszawskie i Jan Paweł II.
Sklep monopolowy przypada w Polsce na dwustu pięćdziesięciu Polaków.
I sześciu psychiatrów na 100 tysięcy mieszkańców.
Jaś Kapela
Jaś Kapela. Choroby psychiczne to w Polsce poważny problem. Zmaga się z nimi co czwarty Polak.
Depresja kwitowana jest wzruszeniem ramion i radą, żeby przestać się lenić. Paranoję też trudno traktować jak chorobę, zważywszy że stała się zwykłą cechę polskiego życia publicznego, odkąd ton zaczęło mu nadawać PiS i nieoceniony Antoni Macierewicz.
Polska -niebezpieczne szkoły
Z kontroli Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że
tylko w ubiegłym roku doszło do ponad 70 tysięcy wypadków.
44 uczniów straciło w nich życie.
tylko w ubiegłym roku doszło do ponad 70 tysięcy wypadków.
44 uczniów straciło w nich życie.
sobota, 29 sierpnia 2015
Fakt, że obowiązuje jakiś przepis, nawet jednoznaczny w swojej treści, nie ma żadnego znaczenia.
Tak naprawdę, to nikt nie wie, jakie są prawa i obowiązki podatkowe. Istniejący stan rzeczy jest zmorą dla uczciwych i rajem dla kombinatorów:W. Modzelewski
Fakt, że obowiązuje jakiś przepis, nawet jednoznaczny w swojej treści, nie ma żadnego znaczenia. Prawodawca jest nieważny - rządzi bowiem „interpretacja”, która w praktyce traktowana jest rodzajem feudalnego zezwolenia: chcesz zastosować przepis, musisz najpierw uzyskać błogosławieństwo ministra finansów, a w rzeczywistości dyrektora izby skarbowej.
Fakt, że obowiązuje jakiś przepis, nawet jednoznaczny w swojej treści, nie ma żadnego znaczenia. Prawodawca jest nieważny - rządzi bowiem „interpretacja”, która w praktyce traktowana jest rodzajem feudalnego zezwolenia: chcesz zastosować przepis, musisz najpierw uzyskać błogosławieństwo ministra finansów, a w rzeczywistości dyrektora izby skarbowej.
piątek, 28 sierpnia 2015
W epoce fordyzmu to właśnie praca była ośrodkiem stabilności i tożsamości
: dawała utrzymanie, ale także wyznaczała model gospodarstwa domowego. Dzisiaj, zwłaszcza w Europie Środkowo-Wschodniej,
to kredyt hipoteczny konstruuje zarówno aspiracje,
jak i sposób życia klasy średniej.
Polska własnością mieszkań stoi
W 1991 roku mieszkania prywatne stanowiły 53,3% zasobu mieszkaniowego, podczas gdy
w 2000 roku już 70%,
a obecnie powyżej 80%.
Dokonano tym samym kapitalizacji użytkowanych lokali na ogromną skalę – nieporównywalną ze skalą dochodów większości tych ludzi i dotychczas posiadanego przez nich kapitału.
w 2000 roku już 70%,
a obecnie powyżej 80%.
Dokonano tym samym kapitalizacji użytkowanych lokali na ogromną skalę – nieporównywalną ze skalą dochodów większości tych ludzi i dotychczas posiadanego przez nich kapitału.
Ciekawe?
Były arcybiskup Józef Wesołowski nie żyje. Zmarł nad ranem w Watykanie, nie doczekał procesu
67-letni Wesołowski, były nuncjusz na Dominikanie, został oskarżony o pedofilię i posiadanie ogromnych ilości materiałów pornograficznych. Włoska prasa pisała o 100 tys. plików. Skandal z udziałem Wesołowskiego wybuchł na początku września 2013 roku.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/0,0.html#ixzz3k5uqj6FP
Uchodźcy
na pokładzie znajdowało się ok. 400 ludzi. Wielu mogło zostać uwięzionych w ładowni, gdy łódź się wywróciła...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18642226,u-wybrzezy-libii-zatonela-lodz-z-uchodzcami-moglo-nawet-zginac.html#ixzz3k5sIVftY
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18642226,u-wybrzezy-libii-zatonela-lodz-z-uchodzcami-moglo-nawet-zginac.html#ixzz3k5sIVftY
Azerbejdżan. Deptana demokracja w imię dopieprzenia Rosji
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/swiat/20150827/nowakowska-azerskie-pieklo-leyli-yunus
Od 1993 roku, kiedy władzę przejęła rodzina Alijewów, w Azerbejdżanie nie odbyły się ani jedne wolne i transparentne wybory, nie funkcjonują niezależne media, a ilość więźniów politycznych rośnie z każdym rokiem.
Mimo tego Azerbejdżan stał się ważny dla unijnej polityki
w związku z zapotrzebowaniem na gaz i ropę – jest elementem planu energetycznego uniezależnienia się dostaw z Rosji.
prawdziwe problemy z azerską demokracją zaczęły się właśnie wtedy, kiedy Alijew zaczął sprzedawać gaz Europie.
Leyla odwołała się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, udzieliła wywiadu „The New York Times”, gdzie opisywała przymusowe eksmisje. Kilka godzin po opublikowaniu jej raportu buldożery zniszczyły budynek, w którym znajdowało się biuro jej i jej męża. Nie dano im nawet czasu na zabranie dokumentów organizacji.
Nieprzewidywalna przyszłość?! Czy zmieni coś Big Data
Ekonomiści zawsze przewidywali rynkowe tendencje, mówiąc najoględniej, z różnym skutkiem. Niewielu z nich oszacowało skalę Wielkiego Kryzysu, nawet już po jego rozpoczęciu. Problem polega na tym, że wiele najważniejszych wskaźników wykorzystywanych do oceny bieżącej sytuacji gospodarczej opiera się na nieaktualnych, niepełnych lub błędnych danych.
W III kwartale 2008 roku tylko niecałe 30 proc. prognoz,
uwzględnianych w panelu Survey of Professional Forecasters,
przewidywało spadek PKB w kolejnych miesiącach roku.
ymczasem w IV kwartale gospodarka skurczyła się o ponad 8 proc.,
co było jednym z najgorszych wyników w historii.
Szukając przydatnych wskaźników, badacze nie stronią także od mediów spo-łecznościowych. Przykładem może być #NFPGuesses na Twitterze, który dostarcza cotygodniowy zestaw prognoz o wynagrodzeniach poza rolnictwem. Zillow, internetowa baza cen w sektorze nieruchomości, zbiera informacje o sprzedaży domów i kredytów hipotecznych, natomiast takie firmy jak SpaceKnow monitorują poziom produkcji, wykorzystując w tym celu zdjęcia satelitarne.
wciąż przekonujemy się o tym, jak potężnym na-rzędziem jest Big Data, to z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo, że bę-dziemy w stanie nie tylko przewidzieć kolejną recesję, ale nawet jej zapobiec.
W III kwartale 2008 roku tylko niecałe 30 proc. prognoz,
uwzględnianych w panelu Survey of Professional Forecasters,
przewidywało spadek PKB w kolejnych miesiącach roku.
ymczasem w IV kwartale gospodarka skurczyła się o ponad 8 proc.,
co było jednym z najgorszych wyników w historii.
Szukając przydatnych wskaźników, badacze nie stronią także od mediów spo-łecznościowych. Przykładem może być #NFPGuesses na Twitterze, który dostarcza cotygodniowy zestaw prognoz o wynagrodzeniach poza rolnictwem. Zillow, internetowa baza cen w sektorze nieruchomości, zbiera informacje o sprzedaży domów i kredytów hipotecznych, natomiast takie firmy jak SpaceKnow monitorują poziom produkcji, wykorzystując w tym celu zdjęcia satelitarne.
wciąż przekonujemy się o tym, jak potężnym na-rzędziem jest Big Data, to z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo, że bę-dziemy w stanie nie tylko przewidzieć kolejną recesję, ale nawet jej zapobiec.
Tara M. Sinclair
Ciśnienie uchodźcze wzrasta
Zwłoki kilkudziesięciu uchodźców znaleziono we wschodniej Austrii w ciężarówce chłodni, odstawionej w zatoce awaryjnej na autostradzie A4 między granicą Węgier a Wiedniem. Pojazd ma węgierskie numery rejestracyjne, trwają poszukiwania jego kierowcy.
czwartek, 27 sierpnia 2015
Smartfony podbijają Afrykę
Zjawisko to najwyraźniej widać w Azji i Afryce, na które łącznie przypada w tym roku trzy czwarte globalnego wzrostu wykorzystania smartfonów. W ciągu najbliższych pięciu lat liczba abonamentów wzrośnie na całym świecie z 2,9 mld do 7,7 mld; szacuje się, że 80 procent nowych kont otworzą użytkownicy na tych dwóch kontynentach.
że zasłonięta kobieta jest dla nich ogromnie atrakcyjna seksualnie. Kusi mocnym zapachem perfum i niemal niewidoczną linią swych ukrytych pod abają kształtów, wabi skrawkiem skóry dłoni, a przede wszystkim obiecującym spojrzeniem uczernionych kohlem oczu. Kiedy kobieta zrzuca tę abaję dla męża czy kochanka, to ten ma wrażenie, że posiadł wyjątkowy skarb, który jest ukryty dla innych. A pod abają Arabka często ma seksowne stringi, kostium króliczka czy pielęgniarki, lub czerwony gorset i pas do pończoch. Albo, jak madame Bibi, zrzucając abaję naciera ciało pachnącymi olejkami, rozpuszcza lśniące włosy, przewiązuje wokół bioder błyszczącą chustę z koralikami i połyskliwymi okrągłymi blaszkami, po czym tańczy dla swojego mężczyzny gorący taniec brzucha. To przejście od skromnego ubrania, zakrytej głowy, czy twarzy, do wręcz wyuzdanych erotycznie strojów i gadżetów, jest bardzo silnym afrodyzjakiem.
W baśniowym Dubaju szalone imprezy odbywają się niemal codziennie,
bo gorące noce, panorama rozświetlonych wieżowców o najbardziej wymyślnych kształtach, szum fal Zatoki, ciepły piasek pod stopami i luźna atmosfera potrafią sprawić, że każdy, jak na czarodziejskim dywanie, przeniesie się w atmosferę wakacyjnego zapomnienia. A im większe szaleństwa, tym większe pieniądze i wybryki seksualne. Dubajskie rozpasane imprezy są czymś powszechnym i tak samo powszechna jest organizacja wyjazdów, o których Pani mówi. Z jedną małą poprawką, która dotyczy cen. Naprawdę stawki są znacznie wyższe. 25 tys. dolarów to cena za jedną noc z szejkiem i to bez żadnych orgii, czy specjalnych wymagań.
W Indiach biedni rodzice potrafią sprzedać swoją córkę kilkukrotnie
Słyszałam historię siedemnastolatki, której udało się uciec na policję dopiero, gdy rodzice chcieli ją sprzedać bogatemu, staremu szejkowi po raz szósty w ciągu dwóch lat. Kilkudniowe "małżeństwa" są tak naprawdę zawoalowaną prostytucją, do której nieletnie dziewczęta zmuszają ich rodziny. W zamian za to ojcowie lub bracia dziewczynek dostają nie tylko pieniądze, ale również wizy i pracę, np. w Arabii Saudyjskiej. Innym problemem jest porywanie dzieci z indyjskich ulic i wywożenie ich do Dubaju – tam są szkolone do odpowiedniego służenia szejkom.
O problemie współczesnego niewolnictwa zaczęto publicznie głośno mówić
Laila Shukri*: przy okazji wznoszenia w Dubaju najwyższego budynku świata – Burdż Chalifa. Rozpoczęta w 2004 r. budowa przyciągnęła dziennikarzy z całego świata, którzy pisali o przełomie w architekturze i inżynierii, o bezprecedensowym wykorzystaniu współczesnej nauki, technologii i wzornictwa, wreszcie o symbolu nowoczesności i niewyobrażalnego bogactwa Bliskiego Wschodu. Niektórych zainteresował też los kilkunastu tysięcy robotników, którzy za minimalną stawkę, ryzykując życiem, wznosili ten cud architektury XXI wieku. Biedni pracownicy z Indii, Pakistanu i Bangladeszu, żeby zapewnić byt rodzinom w swoich krajach, godzili się na zabieranie paszportów i całkowite uzależnienie od pracodawcy - 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
Po pewnym czasie takiego życia pojawia się nuda, zaczyna się szukać nowych wrażeń. Ścigajmy się naszymi supersamochodami! Hodujmy dzikie zwierzęta! Wylicytujmy dziewicę! Urządźmy zawody seksualne! Alkohol, prostytutki, narkotyki… To ciągle za mało! Zorganizujmy zawody dziewcząt na noże, aż do śmierci jednej z nich! A że ktoś przy tym cierpi? Trudno… Taki jest świat!
Zachowało się odrażające nagranie, które pokazuje, jak szejk sypie piasek do ust dręczonego mężczyzny, przypala jego genitalia papierosem, bije go deską nabitą gwoździami i dosłownie sypie sól na jego rany. Wtedy jeszcze głośniej zaczęto mówić o obłudzie i hipokryzji tamtejszego świata. Choć oficjalnie nigdy nie podano liczb, szacuje się, że przy budowie Burdż Chalifa – z powodu przegrzania, przepracowania i samobójstw – straciło życie co najmniej kilkuset robotników.
Po pewnym czasie takiego życia pojawia się nuda, zaczyna się szukać nowych wrażeń. Ścigajmy się naszymi supersamochodami! Hodujmy dzikie zwierzęta! Wylicytujmy dziewicę! Urządźmy zawody seksualne! Alkohol, prostytutki, narkotyki… To ciągle za mało! Zorganizujmy zawody dziewcząt na noże, aż do śmierci jednej z nich! A że ktoś przy tym cierpi? Trudno… Taki jest świat!
Zachowało się odrażające nagranie, które pokazuje, jak szejk sypie piasek do ust dręczonego mężczyzny, przypala jego genitalia papierosem, bije go deską nabitą gwoździami i dosłownie sypie sól na jego rany. Wtedy jeszcze głośniej zaczęto mówić o obłudzie i hipokryzji tamtejszego świata. Choć oficjalnie nigdy nie podano liczb, szacuje się, że przy budowie Burdż Chalifa – z powodu przegrzania, przepracowania i samobójstw – straciło życie co najmniej kilkuset robotników.
Jest taka granica bogactwa, po której przekroczeniu przechodzimy do innego wymiaru.
Jako żona arabskiego szejka, który jest skoligacony z jedną z największych królewskich monarchii bliskowschodnich, osobiście doświadczyłam tego szczególnego uczucia, kiedy wydaje nam się, że cały świat leży u naszych stóp. Bo gdziekolwiek się pojawiamy, wszyscy traktują nas z wyjątkowym poważaniem, starają się nam we wszystkim dogodzić i spełnić każdą naszą zachciankę – mówi w rozmowie z Onetem pisarka Laila Shukri, Polka ukrywająca swoją tożsamość pod pseudonimem.
środa, 26 sierpnia 2015
Indie
gęstość zaludnienia na kilometr kwadratowy
2,5 razy większy niż w Europie Zachodniej i
11 razy większej niż w Stanach
Podobny problem występuje w niektórych krajach Afryki
(w Rwandzie?)
2,5 razy większy niż w Europie Zachodniej i
11 razy większej niż w Stanach
Podobny problem występuje w niektórych krajach Afryki
(w Rwandzie?)
O to nasza pop kultura. Każdy może zostać milionerem?!
Po raz trzeci z rzędu najlepiej zarabiającym DJ-em świata został Calvin Harris. Szkot, który jeszcze kilka lat temu pracował w sklepie spożywczym.
Zarobił 66 mln dolarów, w ciągu minionego roku
Zarobił 66 mln dolarów, w ciągu minionego roku
To rzeczywiście działa szczególnie punkt pierweszy
http://kariera.forbes.pl/sposoby-na-produktywnosc-jak-pracuja-ludzie-produktywni,artykuly,194679,1,1,11.html
Kraj w którym pensje rosną dwucyfrowo
Pensja minimalna w Chinach rośnie o kilkanaście procent rocznie.
W ub. roku wzrosła o 14 proc., w 2013 roku około 17 proc.,
a w poprzednich latach tempo wzrostu przekraczało nawet 20 proc.
W ub. roku wzrosła o 14 proc., w 2013 roku około 17 proc.,
a w poprzednich latach tempo wzrostu przekraczało nawet 20 proc.
wtorek, 25 sierpnia 2015
Chiny jedno z nielicznych dziś państw, które myślą działają . reagują strategicznie.Czy wyjdą z kryzysu?
W całych Chinach
dla nowych miast sporządza się plany, które uwzględniają zagadnienia tego rodzaju, przewidują np. zakładanie zielonych bulwarów nabrzeżnych i miejskich rezerwatów przyrody, a także rozwój takich projektów infrastrukturalnych, które w mniejszym stopniu szkodzą środowisku (na przykład rozbudowane sieci transportu publicznego).
w Indiach
rząd centralny nie ma narzędzi do ograniczania zanieczyszczenia powietrza, bowiem tego rodzaju sprawy leżą w kompetencjach władz stanowych. Niezależnie od tego, co postanowi rząd premiera Narendry Modiego, władze stanowe – tworzone przez różne partie – albo staną w opozycji do decyzji centralnych, albo będą je wdrażały niemrawo, bez przekonania i bez przeznaczania na ten cel wystarczających środków.
dla nowych miast sporządza się plany, które uwzględniają zagadnienia tego rodzaju, przewidują np. zakładanie zielonych bulwarów nabrzeżnych i miejskich rezerwatów przyrody, a także rozwój takich projektów infrastrukturalnych, które w mniejszym stopniu szkodzą środowisku (na przykład rozbudowane sieci transportu publicznego).
w Indiach
rząd centralny nie ma narzędzi do ograniczania zanieczyszczenia powietrza, bowiem tego rodzaju sprawy leżą w kompetencjach władz stanowych. Niezależnie od tego, co postanowi rząd premiera Narendry Modiego, władze stanowe – tworzone przez różne partie – albo staną w opozycji do decyzji centralnych, albo będą je wdrażały niemrawo, bez przekonania i bez przeznaczania na ten cel wystarczających środków.
Warszawa
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/this-is-warszawa-film-niemca-o-warszawie-podbija-siec/4lz3d6
Czy rynki finansowe właściwie alokują pieniadze? Stiglitz w skrócie
Na świecie nie brakuje pieniędzy,
czekają na efektywne wykorzystanie.
Projekty inwestycyjne o dużej społecznej stopie zwrotu
zmagają się z ........brakiem funduszy.
Większość potrzebnych w krajach wschodzących
przedsięwzięć inwestycyjnych ma charakter długoterminowy.
Większość dostępnych oszczędności – to te biliony na rachunkach
emerytalnych, w funduszach emerytalnych i w funduszach majątku narodowego
-też.
Problem polega na tym, że
światowe rynki finansowe interesują w zasadzie tylko
szybkie zyski,
a nie bardzo -projekty wieloletnie
Zamiast efektywnie pośredniczyć między
oszczędnościami i możliwościami inwestycyjnymi
ograniczają się do finansowania krótkoterminowego.
czekają na efektywne wykorzystanie.
Projekty inwestycyjne o dużej społecznej stopie zwrotu
zmagają się z ........brakiem funduszy.
Większość potrzebnych w krajach wschodzących
przedsięwzięć inwestycyjnych ma charakter długoterminowy.
Większość dostępnych oszczędności – to te biliony na rachunkach
emerytalnych, w funduszach emerytalnych i w funduszach majątku narodowego
-też.
Problem polega na tym, że
światowe rynki finansowe interesują w zasadzie tylko
szybkie zyski,
a nie bardzo -projekty wieloletnie
Zamiast efektywnie pośredniczyć między
oszczędnościami i możliwościami inwestycyjnymi
ograniczają się do finansowania krótkoterminowego.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Polska.jedynie 14 proc. zarejestrowanych bezrobotnych ma prawo do zasiłku
Dramatyczny spadek liczby uprawnionych do niego pokazują dane Ministerstwa Pracy: w 1995 r. prawo do zasiłku miało ponad 1,5 mln bezrobotnych.
W roku 2000 już tylko - 550 tys.,
obecnie – 225 tys”.
W roku 2000 już tylko - 550 tys.,
obecnie – 225 tys”.
Przyglądajmy się więc uważnie Brazylii
z jej innowacyjnymi programami społecznymi – emerytalnymi, ale także stypendium rodzinnemu (Bolsa Família), stanowiącemu de facto formę dochodu gwarantowanego dla najuboższych gospodarstw domowych. Patrzmy też na Argentynę i na to, jak po krachu lat 90. ten kraj wyszedł z kryzysu dzięki polityce dbającej o jakość pracy, promującej dialog społeczny, rozszerzanie układów zbiorowych itd.
społeczna bomba z opóźnionym zapłonem
Nawet w tak rozwiniętej gospodarce jak niemiecka, gdzie samozatrudnieni dobrowolnie mogą uczestniczyć w państwowym systemie emerytalnym, robi to tylko połowa z nich. To społeczna bomba z opóźnionym zapłonem – może wybuchnąć problemem milionów seniorów pozbawionych środków do życia, a niezdolnych już z powodów zdrowotnych do pracy zarobkowej. Przy czym emerytury podlegają podobnej presji jak płace. W latach 2000–2013 dwukrotnie zwiększyła się liczba emerytów na świecie, ale nakłady na ich świadczenia wzrosły tylko 1,5 raza.
Tania, wyłączona z systemu zabezpieczeń społecznych praca, choć krótkoterminowo może generować zyski, w średnim i dłuższym okresie przynosi tylko koszty i problemy
Tania, wyłączona z systemu zabezpieczeń społecznych praca, choć krótkoterminowo może generować zyski, w średnim i dłuższym okresie przynosi tylko koszty i problemy
tania praca niesie ze sobą koszty.
Makroekonomiczne – w postaci spadku zagregowanego popytu – i społeczne. Rosną nierówności, a systemy opieki społecznej, stworzone dla zupełnie innego modelu pracy, różnie sobie w tych nowych warunkach radzą. Z tego powodu coraz więcej osób z nich wypada.
Carl Benedikt Frey i Michael A. Osborne z Oksfordu prognozują, że rozwój robotyki i komputeryzacji w USA stwarza zagrożenie dla niemal połowy (47%) tamtejszych miejsc pracy.
W skali globu może zniknąc około 140 milionów miejsc pracy wymagających dużej wiedzy i rzadkich umiejętności.
Od 2008 obserwujemy wyraźnie rozejście się wzrostu płac i produktywności. W efekcie powstała luka popytowa wartości 3,7 biliona dolarów – gdyby płace rosły w tym samym tempie co produktywność, o tyle więcej środków znalazłoby się w kieszeni pracowników.
W skali globu może zniknąc około 140 milionów miejsc pracy wymagających dużej wiedzy i rzadkich umiejętności.
Od 2008 obserwujemy wyraźnie rozejście się wzrostu płac i produktywności. W efekcie powstała luka popytowa wartości 3,7 biliona dolarów – gdyby płace rosły w tym samym tempie co produktywność, o tyle więcej środków znalazłoby się w kieszeni pracowników.
Najcenniejsze firmy świata
Zaraz za Apple’em uplasował się Microsoft,
którego wartość jest obecnie wyceniana 69,3 mld. dol. zaś
trzecie miejsce zajął Google z wartością na poziomie 65,6 mld. dol.
którego wartość jest obecnie wyceniana 69,3 mld. dol. zaś
trzecie miejsce zajął Google z wartością na poziomie 65,6 mld. dol.
W pierwszej setce najcenniejszych marek świata znajdują się firmy z 15 krajów świata i 20 różnych branż. Ponad połowa listy została obsadzona przez marki amerykańskie, a następne kraje w kolejce to: Niemcy (9 marek na liście), Japonia (7 marek) oraz Francja (7 marek). Najliczniej reprezentowane są marki technologiczne: w sumie jest ich 15, a większość uplasowała się w pierwszej 20-ce rankingu.
Ludziom często się wydaje, że zaniechanie działania jest czymś mniej obciążającym, że pozwolić zatonąć nie znaczy zabić. Leszczyński
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20150821/leszczynski-skad-w-nas-ta-niechec
Do przeczytania i coś.... więcej.
Do przeczytania i coś.... więcej.
sobota, 22 sierpnia 2015
Syria -alternatywa.
Trzeba by pogodzić się z bezkarnością sprawców
lub przynajmniej z odroczeniem sprawiedliwości na nieokreślony termin.
Alternatywą jest jednak utrzymanie obecnego trendu (blisko
ćwierć miliona zabitych,
ponad 10 mln uciekinierów,
z czego 4 mln opuściło kraj)
albo jeszcze gorszy chaos.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,18609142,blizej-paktu-z-diablem-szukanie-poczatku-konca-syryjskiej-wojny.html#ixzz3jUrbjHvR
lub przynajmniej z odroczeniem sprawiedliwości na nieokreślony termin.
Alternatywą jest jednak utrzymanie obecnego trendu (blisko
ćwierć miliona zabitych,
ponad 10 mln uciekinierów,
z czego 4 mln opuściło kraj)
albo jeszcze gorszy chaos.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,18609142,blizej-paktu-z-diablem-szukanie-poczatku-konca-syryjskiej-wojny.html#ixzz3jUrbjHvR
piątek, 21 sierpnia 2015
coraz więcej osób decyduje się na samotne życie. W Stanach Zjednoczonych jest już więcej singli (128 mln osób, czyli 51 proc. populacji) niż osób związanych. Liczba osób samotnych w Polsce to według danych GUS około 7 mln, co stanowi około 20 proc. mieszkańców
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,18608392,niektorzy-samotni-sa-szczesliwi-naukowcy-wiedza-dlaczego.html#ixzz3jTYKXxQI
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,18608392,niektorzy-samotni-sa-szczesliwi-naukowcy-wiedza-dlaczego.html#ixzz3jTYKXxQI
W wielu krajach można realistycznie spodziewać się 4 proc. średniego zwrotu ze wzrostu inwestycji o co najmniej jeden punkt procentowy PKB. Jeśli realna stopa procentowa wynosi 1 proc., to zwiększenie wydatków na inwestycje publiczne doprowadziłoby wręcz do spadku zadłużenia w przyszłości. Oczywiście nie można wykluczyć, że zbyt duży wzrost inwestycji wywrze presję na realne stopy procentowe i wyprze potencjalne inwestycje prywatne. Trzeba też brać pod uwagę znaczące ryzyko kursów walutowych, np. w krajach, które posługują się pieniędzmi niebędącymi walutami rezerwowymi."
Kemal Derviş
Nie rozumiem ale wygląda ciekawie ( z blogu PK)
krzys pisze:
Niestety krachmeni są jeszcze na wakacjach. Szkoda, bo od połowy lipca ostrzegam przed grą longami. Anonim, chce kontry, w momencie, gdy amerykańska finansjera zacznie wysiadać na kolejnych przystankach?! Mamy dojrzały rynek USA w fazie kilkumiesięcznej dystrybucji. Koniec dystrybucji powinien rozwinąć się w wodospad, który zmusi serwisantów FED do "naprawiania tokamaka RF".
Nikt mnie nie wspiera a wystarczy spojrzeć na indeksy azjatyckie, Lecą Noże!
O krachu pisze F, najczęściej na dołku:). Szkoda, że używa tylko ogólników.:-(
Teraz gdy ameryka ruszyła powinniśmy połamać kilkuletnie dolne ograniczenie boczniaka i spłynąć w rejony 1800 ale jesteśmy wyprzedani i nie wiemy czy w USA to tylko chwilowy spadek (wypadek przy pracy?) czy początek bessy.
Na daily dla DJIA mamy od tygodnia krzyz smierci:
http://stockcharts.com/h-sc/ui
Teraz SerwisPack500=2035 przełamał MA(50)=2060 w cenie zamknięcia!
Sytuacja jest o tyle trudna, gdyż Chiny wykonały wyprzedzający cios w wojnie walutowej i czekamy na kontrę "babci dynamit".
1. Jeśli przyjmie cios na gardę i podniesie minimalnie oprocentowanie: NADZIEJA powróci.
2. Jeśli uchyli się, to odczytamy to jako słabość dolara. WIARA w DOLARA zacznie tracić zwolenników, część zacznie pakować się w Yuana wymuszając kolejne interwencje Ludowego Banku. Potem do karuzeli dodrukowej dołączą kolejne waluty rezerwowe....w celu wpompowania radującej finansowych statystyków INFLACJI!!!
Albo wzorem Szwajcarii ratując się przed nadmierną aprecjacją własnej waluty.
PS.
Neoliberalna, korporacyjna U.K. nie przestaje dodruku, bo wiara w funta jest WIELKA:))
Dlaczego dodruk ma być lewacki? Jest dobry dla korpoludków! Tylko libertarianie, chcą powrotu do standardu złota!
PS2.
Dokąd zmierzamy?
"Największą zdolnością pasożyta jest utrzymanie żywiciela przy życiu!"
Gdy Chiny, wyeksportują własny system finansowy, nie będą już potrzebowały usiackiej finansjery i CHIMERA rozpadnie się.
1. Jeśli przyjmie cios na gardę i podniesie minimalnie oprocentowanie: NADZIEJA powróci.
2. Jeśli uchyli się, to odczytamy to jako słabość dolara. WIARA w DOLARA zacznie tracić zwolenników, część zacznie pakować się w Yuana wymuszając kolejne interwencje Ludowego Banku. Potem do karuzeli dodrukowej dołączą kolejne waluty rezerwowe....w celu wpompowania radującej finansowych statystyków INFLACJI!!!
Albo wzorem Szwajcarii ratując się przed nadmierną aprecjacją własnej waluty.
PS.
Neoliberalna, korporacyjna U.K. nie przestaje dodruku, bo wiara w funta jest WIELKA:))
Dlaczego dodruk ma być lewacki? Jest dobry dla korpoludków! Tylko libertarianie, chcą powrotu do standardu złota!
PS2.
Dokąd zmierzamy?
"Największą zdolnością pasożyta jest utrzymanie żywiciela przy życiu!"
Gdy Chiny, wyeksportują własny system finansowy, nie będą już potrzebowały usiackiej finansjery i CHIMERA rozpadnie się.
GB
jej wpływy w skali globalnej biorą się w dużej części
ze strategicznego znaczenia, jakie daje członkostwo w Unii Europejskiej.
Argument, że członkostwo w Unii osłabia możliwości Wielkiej Brytanii
uprawiania własnej polityki zagranicznej, po prostu nie wytrzymuje krytyki.
Wielka Brytania jako państwo członkowskie może decydować, czy w sprawach zagranicznych zachować samodzielność, czy współpracować z Europą w poszczególnych przypadkach. A poważne i rozległe stosunki Londynu z całym światem pozwalają mu odgrywać ogromną rolę w kształtowaniu polityki zagranicznej UE.
ze strategicznego znaczenia, jakie daje członkostwo w Unii Europejskiej.
Argument, że członkostwo w Unii osłabia możliwości Wielkiej Brytanii
uprawiania własnej polityki zagranicznej, po prostu nie wytrzymuje krytyki.
Wielka Brytania jako państwo członkowskie może decydować, czy w sprawach zagranicznych zachować samodzielność, czy współpracować z Europą w poszczególnych przypadkach. A poważne i rozległe stosunki Londynu z całym światem pozwalają mu odgrywać ogromną rolę w kształtowaniu polityki zagranicznej UE.
Clinton pod koniec lipca wygłosiła przemówienie krytykujące „kwartalny kapitalizm”,
w którym wszyscy uganiają się za krótkoterminowym wzrostem
kosztem zrównoważonego rozwoju.
Wspomniała też o geometrycznym wzroście płac prezesów i
konieczności podwyżki płacy minimalnej.
kosztem zrównoważonego rozwoju.
Wspomniała też o geometrycznym wzroście płac prezesów i
konieczności podwyżki płacy minimalnej.
środa, 19 sierpnia 2015
A co mieli zrobić?
- Mamy pełną listę 8 tys. mundurowych, którzy przeszli na stronę wroga - ogłosiła ukraińska prokuratura wojskowa, podkreślając, że ostatecznie każdy ze zdrajców zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. A zastępca komendanta ATO alarmuje: Ukrainy nie ma kto bronić.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18591453,komendant-ato-ukrainy-nie-ma-kto-bronic-konczy-sie-czas-ochotnikow.html#ixzz3jIC7tdyn
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18591453,komendant-ato-ukrainy-nie-ma-kto-bronic-konczy-sie-czas-ochotnikow.html#ixzz3jIC7tdyn
Definicja prawdy
Prawda absolutna występuje
w przestrzeni absolutnie zdefiniowanej.
A z taką mamy do czynienia w matematyce.
Wówczas mówimy jednak o
prawdziwych lub nie prawdziwych twierdzeniach.
Lecz nawet w tej sytuacji -matematycznej -o niektórych twierdzeniach nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy są prawdziwe w ramach określonego systemu (zdefiniowanej przestrzeni matematycznej) gdyż dopiero w meta systemie (szerzej zdefiniowanej przestrzeni)
nabierają sensu twierdzeń prawdziwych lub nie prawdziwych (Goedel).
Jednak poza matematyką nie ma przestrzeni absolutnie zdefiniowanych, bo wszystko ulega zmianie wymykając się definicji.
Zawodowo poszukiwaniem prawdy zajmują się:
nauka, sądy i historycy.
Szeroko rozumianym poszukiwaniem prawdy zajmujemy się wszyscy
Nauka bazuje na niezmiennikach fizycznych.
Sądy próbują ustalić fakty
-a więc tym co już się dokonało
i nie ulega zmianom.
Z historykami bywa rożnie.
Najczęściej stosowanym pojęciem prawdy w XXI wieku jest:
Przyjęta i rozpowszechniana przez media
mniej lub bardziej zgrabna opowieść.
-Charakterystyczne jest zwrot nagminnie używany przez polityków
w rozmowach z dziennikarzami: "Powiem tak....."
-To znaczy, że stosujący ten zwrot
powiedzieć tak lub nie tak,
bo nie trzyma się jednego wzorca prawdy,
tylko określa ją w zależności od:
rozmówcy, potrzeby,aktualnego interesu politycznego...
Manipulacja prawdą nie jest niczym nowym.
Jednak dawniej
tzw obiektywność prawdy była gdzieś tam z tyłu obecna.
Nie ulega wątpliwości, że prawda jest względna
i ze może się zmieniać w miarę
odkrywania nowych nieznanych jej aspektów.
-Pojecie prawdy
wiąże się z pojęciem uczciwości intelektualnej,
jest to ograniczenie dowolności, która stosują ci którzy
uznają za miarę prawdy popularność narracji,
pozwalającej sobie opowiadać historię z pominięciem
niepasujących do niej elementów.
Definicja prawdy:
Prawdą jest
-to co uwzględnia dostępne spektrum możliwości.
z gotowością do podjęcia każdego wątku,
który ja kwestionuje
w przestrzeni absolutnie zdefiniowanej.
A z taką mamy do czynienia w matematyce.
Wówczas mówimy jednak o
prawdziwych lub nie prawdziwych twierdzeniach.
Lecz nawet w tej sytuacji -matematycznej -o niektórych twierdzeniach nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy są prawdziwe w ramach określonego systemu (zdefiniowanej przestrzeni matematycznej) gdyż dopiero w meta systemie (szerzej zdefiniowanej przestrzeni)
nabierają sensu twierdzeń prawdziwych lub nie prawdziwych (Goedel).
Jednak poza matematyką nie ma przestrzeni absolutnie zdefiniowanych, bo wszystko ulega zmianie wymykając się definicji.
Zawodowo poszukiwaniem prawdy zajmują się:
nauka, sądy i historycy.
Szeroko rozumianym poszukiwaniem prawdy zajmujemy się wszyscy
Nauka bazuje na niezmiennikach fizycznych.
Sądy próbują ustalić fakty
-a więc tym co już się dokonało
i nie ulega zmianom.
Z historykami bywa rożnie.
Najczęściej stosowanym pojęciem prawdy w XXI wieku jest:
Przyjęta i rozpowszechniana przez media
mniej lub bardziej zgrabna opowieść.
-Charakterystyczne jest zwrot nagminnie używany przez polityków
w rozmowach z dziennikarzami: "Powiem tak....."
-To znaczy, że stosujący ten zwrot
powiedzieć tak lub nie tak,
bo nie trzyma się jednego wzorca prawdy,
tylko określa ją w zależności od:
rozmówcy, potrzeby,aktualnego interesu politycznego...
Manipulacja prawdą nie jest niczym nowym.
Jednak dawniej
tzw obiektywność prawdy była gdzieś tam z tyłu obecna.
Nie ulega wątpliwości, że prawda jest względna
i ze może się zmieniać w miarę
odkrywania nowych nieznanych jej aspektów.
-Pojecie prawdy
wiąże się z pojęciem uczciwości intelektualnej,
jest to ograniczenie dowolności, która stosują ci którzy
uznają za miarę prawdy popularność narracji,
pozwalającej sobie opowiadać historię z pominięciem
niepasujących do niej elementów.
Definicja prawdy:
Prawdą jest
-to co uwzględnia dostępne spektrum możliwości.
z gotowością do podjęcia każdego wątku,
który ja kwestionuje
Skąd się bierze błędny pogląd w ocenie zachowań Rosji
(W jednym tekstów z "Project Sindicate" - którego nie udało mi się ponownie odnaleźć
autor zastanawiał się nad tym, jaki wpływ na bieżące polityki wywierają
najbliższe im czasowo analogie historyczne).
W tym poście będę zajmował się wpływem
jaki wywiera na bieżąca politykę
propagandowo zafałszowana ocena nieodległego faktu historycznego.
Konkret, który dał asumpt tym rozważaniom jest następujący:
Dlaczego Lech Kaczyński głosił, że
"z Rosją trzeba ostro" - to Rosja pęknie.
-Zainicjowana przez polską dyplomacje
polityka sankcji wobec Rosji
bierze się właśnie z takiego przeświadczenia.
Przekonanie bazujące na ocenie powodu
dla którego rozpadł się Związek Radziecki.
Ocena ta traktuje rozpad Związku Radzieckiego
jakoby to była klęska poniesiona na
drodze rozstrzygnięcia wojennego,
tyle że zwycięstwo nie zostało odniesione na polu bitwy
lecz zostało poniesione na polu gospodarczym:
-Związek Radziecki, nie wytrzymał wyścigu zbrojeń
narzuconego przez politykę Ronalda Reagana,
który w ten sposób
zmusił Rosjan do zmiany ustroju.
Mimo, że
teza ta jest prawdziwa, to...... staje się fałszywa,
gdy jest traktowana w oderwaniu
od decydującej przyczyny,
która spowodowała zmianę ustroju w Rosji.
O tym co stało się w Rosji nie zadecydował czynnik zewnętrzny. ZSRR ze swoją potęgą nuklearną mógł trwać
jeszcze przez wiele lat w niezmienionym kształcie politycznym.
W ocenie przyczyny rozpadu Związku Radzieckiego pomijany jest nagminnie fakt, że dyktatura w Rosji radzieckiej została zbudowana na bazie uniwersalnej ideologii społecznej.
I nie zmienia tego faktu to, że
doprowadziła do działań zbrodniczych.
To upadek wiary w wyższość systemu komunistycznego,
pociągnął za sobą upadek polityczny Związku Radzieckiego.
Jeszcze z czasów Chruszczowa panowało przekonanie, ze niedługo
gospodarka rosyjska dogoni i prześcignie amerykańską.
Gdy przywódcy ZSRR przestali wierzyć, w wyższość komunizmu nad kapitalizmem uwierzyli naiwnie, że zostaną przyjęci na łono państw demokratycznych.
-Gdyby Rosja Radziecka była zwykłą dyktaturą,
to żadne gospodarcze załamanie nie byłoby dostatecznym powodem tego co zrobili przywódcy Rosji, dysponujący władzą dyktatorską
i arsenałami jądrowymi.
To przywódcy Radzieccy zadali decydujący cios Związkowi Radzieckiemu, a nie Amerykanie.
autor zastanawiał się nad tym, jaki wpływ na bieżące polityki wywierają
najbliższe im czasowo analogie historyczne).
W tym poście będę zajmował się wpływem
jaki wywiera na bieżąca politykę
propagandowo zafałszowana ocena nieodległego faktu historycznego.
Konkret, który dał asumpt tym rozważaniom jest następujący:
Dlaczego Lech Kaczyński głosił, że
"z Rosją trzeba ostro" - to Rosja pęknie.
-Zainicjowana przez polską dyplomacje
polityka sankcji wobec Rosji
bierze się właśnie z takiego przeświadczenia.
Przekonanie bazujące na ocenie powodu
dla którego rozpadł się Związek Radziecki.
Ocena ta traktuje rozpad Związku Radzieckiego
jakoby to była klęska poniesiona na
drodze rozstrzygnięcia wojennego,
tyle że zwycięstwo nie zostało odniesione na polu bitwy
lecz zostało poniesione na polu gospodarczym:
-Związek Radziecki, nie wytrzymał wyścigu zbrojeń
narzuconego przez politykę Ronalda Reagana,
który w ten sposób
zmusił Rosjan do zmiany ustroju.
Mimo, że
teza ta jest prawdziwa, to...... staje się fałszywa,
gdy jest traktowana w oderwaniu
od decydującej przyczyny,
która spowodowała zmianę ustroju w Rosji.
O tym co stało się w Rosji nie zadecydował czynnik zewnętrzny. ZSRR ze swoją potęgą nuklearną mógł trwać
jeszcze przez wiele lat w niezmienionym kształcie politycznym.
W ocenie przyczyny rozpadu Związku Radzieckiego pomijany jest nagminnie fakt, że dyktatura w Rosji radzieckiej została zbudowana na bazie uniwersalnej ideologii społecznej.
I nie zmienia tego faktu to, że
doprowadziła do działań zbrodniczych.
To upadek wiary w wyższość systemu komunistycznego,
pociągnął za sobą upadek polityczny Związku Radzieckiego.
Jeszcze z czasów Chruszczowa panowało przekonanie, ze niedługo
gospodarka rosyjska dogoni i prześcignie amerykańską.
Gdy przywódcy ZSRR przestali wierzyć, w wyższość komunizmu nad kapitalizmem uwierzyli naiwnie, że zostaną przyjęci na łono państw demokratycznych.
-Gdyby Rosja Radziecka była zwykłą dyktaturą,
to żadne gospodarcze załamanie nie byłoby dostatecznym powodem tego co zrobili przywódcy Rosji, dysponujący władzą dyktatorską
i arsenałami jądrowymi.
To przywódcy Radzieccy zadali decydujący cios Związkowi Radzieckiemu, a nie Amerykanie.
wtorek, 18 sierpnia 2015
Ukraińska armia nie wykonała planów mobilizacji, którą prowadzono przez ostatnie dwa miesiące. Plany zrealizowano tylko w 60 proc. Od początku konfliktu na wschodzie kraju od służby wojskowej uchyliło się prawie 27 tys. osób - podał we wtorek sztab generalny w Kijowie.
Ludzie nie odbierają przynoszonych im do domu wezwań, przeprowadzają się do innych miast albo za granicę, a nawet zwalniają się z pracy.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18590127,prawie-27-tys-ukraincow-uchylilo-sie-od-sluzby-wojskowej.html#ixzz3jCMrXrrW
Ludzie nie odbierają przynoszonych im do domu wezwań, przeprowadzają się do innych miast albo za granicę, a nawet zwalniają się z pracy.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,18590127,prawie-27-tys-ukraincow-uchylilo-sie-od-sluzby-wojskowej.html#ixzz3jCMrXrrW
dyplomacja szczekającego pieska
Krzysztof Szczerski na dzień dobry
rozpoczął swoje urzędowanie.
Obrażając Francję..... znaną z nadwrażliwości na swoim punkcie.
-Rosję, którą, najpierw obraził, aby na tym samym oddechu
zaproponować jej swoje usługi rozjemcze w konflikcie z Ukrainą.
Takie postępowanie nie wpisuje się wprawdzie do kanonu tradycyjnej dyplomacji
ale stanowi kontynuacje tego
jak sobie dyplomacje wyobrażali :
Lech Kaczyński , Bronisław Komorowski, Grzegorz Schetyna.
Następnie zadeklarował, że to wszystko robi w interesie Polski.
Jeżeli
takie postępowanie miałoby się spotkać z łaskawym przyjęciem wielkiego "sojusznika" z za oceanu,
......to raczej nie.
Polska nie będzie miała z tego korzyści -oddając darmo,
to co mogłaby przehandlować
stając się "osłem trojańskim "Amerykanów,
lub jak ładnie to ujmuje Michał Sutowski ....
ich "lotniskowcem" w Europie.
Narażając się w ten sposób na ostrzał.
Szczerski miałby jakąś racjonalna rację tylko w tym wypadku gdyby istniała szansa rzucenia narodu rosyjskiego (nie Putina) na kolana.
- Na drodze sankcji, bo chyba nie wojny.
rozpoczął swoje urzędowanie.
Obrażając Francję..... znaną z nadwrażliwości na swoim punkcie.
-Rosję, którą, najpierw obraził, aby na tym samym oddechu
zaproponować jej swoje usługi rozjemcze w konflikcie z Ukrainą.
Takie postępowanie nie wpisuje się wprawdzie do kanonu tradycyjnej dyplomacji
ale stanowi kontynuacje tego
jak sobie dyplomacje wyobrażali :
Lech Kaczyński , Bronisław Komorowski, Grzegorz Schetyna.
Następnie zadeklarował, że to wszystko robi w interesie Polski.
Jeżeli
takie postępowanie miałoby się spotkać z łaskawym przyjęciem wielkiego "sojusznika" z za oceanu,
......to raczej nie.
Polska nie będzie miała z tego korzyści -oddając darmo,
to co mogłaby przehandlować
stając się "osłem trojańskim "Amerykanów,
lub jak ładnie to ujmuje Michał Sutowski ....
ich "lotniskowcem" w Europie.
Narażając się w ten sposób na ostrzał.
Szczerski miałby jakąś racjonalna rację tylko w tym wypadku gdyby istniała szansa rzucenia narodu rosyjskiego (nie Putina) na kolana.
- Na drodze sankcji, bo chyba nie wojny.
FACTA ignoruje prawa do tajemnicy podatkowej czy bankowej (co budzi sprzeciw m.in. organizacji chroniących prywatności), ale tak potężny aktor jak USA może podobne zmiany wymuszać zarówno na „rynkach”, jak i poszczególnych państwach.
w Polsce przedsiębiorstwa mające zagranicznych właścicieli płacą, jak ustaliła „Rzeczpospolita”, znacznie mniej podatków od tych z polskim kapitałem.
Często wykorzystują luki w przepisach, aby transferować zyski za granicę. Prof. Dominik Gajewski z SGH, członek Rady Konsultacyjnej prawa podatkowego przy Ministrze Finansów, wskazuje, że „najbardziej skomplikowane, piramidalne instrumenty optymalizacji podatkowej tworzy się przez międzynarodowe korporacje w Szanghaju. Są tak zbudowane, by nie uwzględniało ich prawodawstwo danego kraju, a więc nie mogą być w nim opodatkowane. Buduje się też instrumenty hybrydowe, które mają zapisane rozwiązania umożliwiające ich modyfikowanie w czasie”.
poniedziałek, 17 sierpnia 2015
Przyczyna coraz szybszej utraty wielu gatunków flory i fauny
na naszej planecie jest oczywista – gwałtowny rozwój ludzkiej aktywności, spowodowany coraz większym przeludnieniem i rosnącym spożyciem na głowę mieszkańca. Niszczymy naturalne siedliska, bo potrzebujemy terenów dla nowych farm, pastwisk, dróg i miast. Zanieczyszczanie środowiska narusza równowagę klimatyczną, jest przyczyną zatrucia gleby, wody i powietrza. Przyczyniamy się do rozprzestrzeniania po świecie organizmów inwazyjnych, nadmierne wykorzystujemy do celów komercyjnych i żywieniowych cenne gatunki roślin i zwierząt, co prowadzi do ich wyniszczania.
niedziela, 16 sierpnia 2015
Intelektualista i Sierakowski
Jestem strukturalnie zbudowany z cegiełek racjonalizmu -Z drugiej strony.... bardzo emocjonalny.
Ale te dwie sfery mam wyraźnie oddzielone. Gdy popełniam głupoty albo szaleje, to ten drugi
przygląda się z cała ostrością widzenia temu co ten pierwszy wyrabia.
Dlatego wiele dziesiątek lat zajęło mi zrozumienie dlaczego intelektualnie rozwinięci ludzie
jak np. Sławek Sierakowski pozwalają sobie na wypowiedzi nieracjonalnie.
Tymczasem
psychologia stwierdza, że nawet u najinteligentniejszych:
charakteru, emocji nie da się oddzielić
od racjonalnego spojrzenia na rzeczywistość Są oczywiście wyjątki. Mam na myśli siebie (skromnie).
Przełomowe były dla mnie stwierdzenie psychologów,
że właściciel dużej inteligencji nie koniecznie musi jej używać
dla celu racjonalnie uzasadnionego
lecz wręcz przeciwnie używa ją w celu dla deracjonalizowania.
Usprawiedliwienia zachowań wynikających pobudek innych niż uzasadnione racjonalnie.
Potrzeba dostosowania się,
zachowanie tożsamości, autorytetu, spójności przekonań, przynależności do grupy, osobisty interes.
Od takiego mankamentu nie są wolni
także analitycy i intelektualiści,
a nie tylko ci którzy łajdaczą i są hipokrytami.
Intelektualista ma mieć, ............jak psu buda,
maksymalnie szerokie spektrum możliwości składających się na wydawana przez siebie ocenę.
Dla mnie oczywistym jest, że jest to immanentna, zawodowa, profesjonalna cecha i powinność
intelektualisty, -a za takiego mam np. Sławka Sierakowskiego.
Tymczasem on i kilku innych skądinąd wartościowych ludzi,
którym chciałoby się przypisać tę etykietę
nie czują dyskomfortu,
gdy pomijają jakiś istotny aspekt,
który powinien być uwzględniony przy ocenie;
-wręcz ignorują
- nie sięgają po niewygodne dla siebie argumenty
nawet autorstwa uznanych autorytetów, jak choćby Bronisława Łagowskiego,
jeśli miałoby to zagrozić, podważyć, zasadność wypowiadanych przez siebie twierdzeń.
Intelektualista to
człowiek u którego zdanie przeciwne naszemu
powinno wzbudzać adrenalinę
i chęć aby się z nim intelektualnie zmierzyć,
Znaleźć słabości argumentacji lub przyjąć
-jak własne.
Ale te dwie sfery mam wyraźnie oddzielone. Gdy popełniam głupoty albo szaleje, to ten drugi
przygląda się z cała ostrością widzenia temu co ten pierwszy wyrabia.
Dlatego wiele dziesiątek lat zajęło mi zrozumienie dlaczego intelektualnie rozwinięci ludzie
jak np. Sławek Sierakowski pozwalają sobie na wypowiedzi nieracjonalnie.
Tymczasem
psychologia stwierdza, że nawet u najinteligentniejszych:
charakteru, emocji nie da się oddzielić
od racjonalnego spojrzenia na rzeczywistość Są oczywiście wyjątki. Mam na myśli siebie (skromnie).
Przełomowe były dla mnie stwierdzenie psychologów,
że właściciel dużej inteligencji nie koniecznie musi jej używać
dla celu racjonalnie uzasadnionego
lecz wręcz przeciwnie używa ją w celu dla deracjonalizowania.
Usprawiedliwienia zachowań wynikających pobudek innych niż uzasadnione racjonalnie.
Potrzeba dostosowania się,
zachowanie tożsamości, autorytetu, spójności przekonań, przynależności do grupy, osobisty interes.
Od takiego mankamentu nie są wolni
także analitycy i intelektualiści,
a nie tylko ci którzy łajdaczą i są hipokrytami.
Intelektualista ma mieć, ............jak psu buda,
maksymalnie szerokie spektrum możliwości składających się na wydawana przez siebie ocenę.
Dla mnie oczywistym jest, że jest to immanentna, zawodowa, profesjonalna cecha i powinność
intelektualisty, -a za takiego mam np. Sławka Sierakowskiego.
Tymczasem on i kilku innych skądinąd wartościowych ludzi,
którym chciałoby się przypisać tę etykietę
nie czują dyskomfortu,
gdy pomijają jakiś istotny aspekt,
który powinien być uwzględniony przy ocenie;
-wręcz ignorują
- nie sięgają po niewygodne dla siebie argumenty
nawet autorstwa uznanych autorytetów, jak choćby Bronisława Łagowskiego,
jeśli miałoby to zagrozić, podważyć, zasadność wypowiadanych przez siebie twierdzeń.
Intelektualista to
człowiek u którego zdanie przeciwne naszemu
powinno wzbudzać adrenalinę
i chęć aby się z nim intelektualnie zmierzyć,
Znaleźć słabości argumentacji lub przyjąć
-jak własne.
piątek, 14 sierpnia 2015
Dietetyk i cukier
Cukier człowiekowi nie jest potrzebny.
Teraz jest dodawany się do prawie każdego produktu........ bo to się opłaci.
I tak będzie dopóki nie zmusi się handlu do zaprzestania..
Kto, jak może wywrzeć ten przymus na handlu.
Dorośli Nowozelandczycy pochłaniają 32 łyżeczki cukru dziennie.
Teraz jest dodawany się do prawie każdego produktu........ bo to się opłaci.
I tak będzie dopóki nie zmusi się handlu do zaprzestania..
Kto, jak może wywrzeć ten przymus na handlu.
Dorośli Nowozelandczycy pochłaniają 32 łyżeczki cukru dziennie.
Nie ma prawdy? Prawdą jest ......to co jest atrakcyjnie opowiedziane.
http://wyborcza.pl/1,75968,18553709,zolnierze-wykleci-i-a4.html
Rosja- Ukraina. Marek Cichocki z Michałem Sutowskim w Krytyce. Polemika
Tekst zawierający dużą dawkę wiedzy na temat Niemiec i ich stosunku do Rosji.
Ale brakuje w nim dość prostego, acz podstawowego zestawu pytań:
dlaczego Krym!
-Bo tak zachowałoby się każde wielkie państwo Zachodu ( z wyjątkiem Niemiec)
w w podobnej sytuacji.
Dlaczego obaj uczestnicy rozmowy pomijają rolę Krymu w strategicznym aspekcie wojskowym?!
W podobnej sytuacji zarówno Anglicy jak Amerykanie zachowaliby się identycznie.
Pominięto
w tej wymianie zdań dwa inne aspekty.
Merkel boi się posadzenia o knowania z Rosją! Może nie?
-Nie chodzi tylko o Niemiecki legalizm
(dali już dowód,że potrafią o nim zapomnieć)
ale o obawę
aby nie obudzić dżina niemieckiego imperializmu.
_Michał Sutowski, który jest niezłym analitykiem
kompromituje sie powtarzaniem pytania o udział Polaków w
rozmowach rosyjsko- ukraińskich.
Po pierwsze arbitrem nie może być ten kto jest stroną,
Polska polityka zagraniczna zainteresowana jest pognębieniem putinowskiej Rosji.
a po drugie
Polska jest krajem drugiej kategorii politycznej. Co uwzględniają autorzy wywiadu.
Rozmowy są po to aby doprowadzić do kompromisu.
Więc liczenie na zgodę Putina, a nawet Poroszenki na zaproszenie Polski
do stołu obrad jest propagandowym głupstwem
dążenie do samozagłady jest najwyraźniej wdrukowane w nasze mózgi,
że być może jesteśmy genetycznie niezdolni do długoterminowego myślenia. Wygląda na to, że wolimy zjeść dzisiaj ciastko, nie troszcząc się o nadchodzące dekady.
w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej,
zawsze możemy kupić w sklepie żywność wyprodukowaną gdzieś indziej,
ponieważ mamy wystarczająco dużo pieniędzy,
aby złagodzić skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych.
.............kto by sobie zawracał głowę tym, co stanie się dopiero w przyszłym stuleciu?
Ludziom wydaje się to bardzo odległe – nie dzieje się tu i teraz
w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej,
zawsze możemy kupić w sklepie żywność wyprodukowaną gdzieś indziej,
ponieważ mamy wystarczająco dużo pieniędzy,
aby złagodzić skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych.
.............kto by sobie zawracał głowę tym, co stanie się dopiero w przyszłym stuleciu?
Ludziom wydaje się to bardzo odległe – nie dzieje się tu i teraz
Podane w katastroficznym tonie....... nie działa
wywołują one strach i poczucie winy
ponad 80 procent doniesień medialnych dotyczących raportów IPCC utrzymane jest w katastroficznym tonie.
Tylko dwa procent stosuje coś, co nazywam narracją możliwości.
ponad 80 procent doniesień medialnych dotyczących raportów IPCC utrzymane jest w katastroficznym tonie.
Tylko dwa procent stosuje coś, co nazywam narracją możliwości.
Ludzie stają się bardziej bierni,
a efekt jest przeciwny do zamierzonego.
Wiemy, że korzystanie z nieodnawialnych źródeł energii wzmaga globalne ocieplenie, a jednak wciąż jeździmy samochodami, latamy, jemy wołowinę, ogrzewamy domy paliwami kopalnymi. To wywołuje w nas dysonans.
Ludzie są bardzo kreatywni w znajdowaniu sposobów na rozładowanie napięcia, jakie wywołuje niezgodność pomiędzy tym, co myślą, a tym, co robią.
Globalne ocieplenie
stanowi okazję do rozwoju ekonomicznego – do przeprojektowania jest cały system energetyczny, potrzebne jest przejście od rozrzutności z minionego stulecia do wytwarzania i korzystania z energii w sposób znacznie bardziej przemyślany. Jest to świetny moment, by wzmocnić współpracę pomiędzy państwami, umożliwić dzielenie się wiedzą i tworzyć bardziej sprawiedliwe społeczeństwo. A więc zmiany klimatu stwarzają wspaniałą możliwość, by na całym świecie rozwijać w ludziach pozytywne cechy. To właśnie powinniśmy podkreślać. "
Per Espen Stoknes
Subskrybuj:
Posty (Atom)