Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 stycznia 2020

Agnieszaka Kurant

Przyjechałam tam na rezydencję - stypendium w 2011 r. Nikogo nie znałam, nikt mi nie pomógł. Mimo to niemal natychmiast moje studio odwiedziły dziesiątki kuratorów. Po pół roku zostałam zaproszona do zrobienia projektu w Muzeum Guggenheima, po roku zaproponowano mi indywidualną wystawę w muzeum Sculpture Center, po dwóch latach współpracę z jedną z największych galerii. Moje doświadczenie jest dość ekstremalne: w Polsce nikt nie interesował się tym, co robię, tam interesowało się tym mnóstwo ludzi.

Brak komentarzy: