Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 czerwca 2019

Wyprawa

W ciężarówce w trzydziestokilogramowych bębnach, zapakowanych tak, by mogli je potem nieść na plecach tragarze w Karakorum, znajdują się rodzynki, herbatniki, smalec, ciężkie jak cegła radiotelefony typu „Klimek”, używane w Tatrach przez ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W pakunkach są także składane aluminiowe drabiny, potrzebne wspinaczom do pokonywania w górach szczelin, ośmioosobowe namioty „Himalaje”, buty „Lhotse”, namioty bazowe „Warta IV super” oraz przeznaczone do zakładania wyższych obozów „Turnie II”, a także dezodoranty „Polleny”, cukier, sól, mleko, sok i barszcz czerwony — wszystko w proszku, herbata, a także zapakowana w parafinowane kartony i skrzynie z epoksydu witamina C.

Brak komentarzy: