Po pracy grywalizacja nadal trzyma nas w swoich szponach. Inny przykład, który autorzy opisują w książce, to gra proponowana przez kelnera, proponującego mniej znany napój. Rzut monetą. Wygrywasz - pijesz, za darmo. Przegrywasz - płacisz, tyle ile jest w karcie. Punkty zbierasz nawet wtedy, gdy szczoteczka do zębów przyznaje je za prawidłowy czas szczotkowania, albo aplikacja w smartfonie rozlicza z tego, ile razy w tym tygodniu biegałeś albo byłeś na siłowni - i jak wypadasz w porównaniu ze swoimi znajomymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz