Szukaj na tym blogu

piątek, 24 września 2010

Roztockiemu który upierdliwe domaganie się odpowiedzi.
To jest, podkreślam, z autentycznym uznaniem, chwalebna i rzadka, ważna intelektualnie upierdliwość.
Skoro lepsi znawcy Szwecji nie odpowiedzieli...
Po pierwsze, kult Szwecji bez zrozumienia o co biega, nic nie daje. Poza mocno wątpliwymi wątpliwościami Agaty i innych przeceniających wątek kulturowy, a nie doceniających wątku regulacyjnego. Szwecja ideałem nie jest.
Zamiast Szwecja można wstawić Finlandia, Dania, Kanada (kulturowo różne) i dalej, te spektrum socjalno regulacyjne w kierunku regulacji: mocno kapitalistycznych i mocno regulowanych (więc socjalistycznych )-Chin.
Istotne jest kto rządzi: ,socjaliści,, czy ,,kapitaliści,,.
A żeby sprawy nie były tak proste, to w Szwecji gdy rządzą ,,kapitaliści,, czyli ,,prawica,, (jakoś tak się składa, że w praktyce idzie to w parze) to też bardzo, i nie mniej, dbają o szwedzki socjalizm. Nie bardzo rozumiem dlaczego nasi ortodoksyjni prawicowcy (niczym jacyś odwróceni marksiści)tak bardzo chcą Szwedów - troszcząc się o nich, wbrew nim –uszczęśliwić, odbierając im ich socjalizm.

I nie po to aby zamącić, ale żeby pokazać, że mamy nieco bardziej skomplikowany świat niż kiedyś: najwięcej jednego i drugiego, najwięcej ,,kapitalizmu,, i najwięcej socjalizmu jest w Danii.
Ale do rzeczy, żeby A. Rostockiego nie zdenerwować czekaniem na prosty konkret.
Myślę, że statystyczne (szkoda, że tylko statystyczne) analogie między Szwecja, a Polską wynikają z tego, że w Polsce zostały resztki socjalizmu PRL-owskiego i jego sztywnych wydatków: służba zdrowia, urlopy, emerytury… Paradoksem jest: mamy państwo najbardziej neoliberalno- balcerowiczowskie, od dwudziestu lat; osiągnęliśmy takie sukcesy jak likwidacja dentystów w szkołach, zakładów chronionych dla inwalidów; zamierzamy, może się uda zlikwidować te cholerne państwowe szpitale, sprywatyzować ZUS itd. Wówczas statystyki poprawią się! Będą lepsze niż w Szwecji.

Rozumiem Roztocki, że chodziło Ci, że powołując się na Kowalika, w ślad za nim stwierdzasz, że jesteśmy zagrożeni przez nadmiar socjalizmu w Polsce.
Gdyby Krytyka traktowała nas i siebie poważnie, to należałoby poprosić o odpowiedź Kowalika, o to czy on z kolei zgadza się z Tobą. A ponieważ myślę, że się nie zgadza wiec jego odpowiedź byłaby kompetentna i na pewno ciekawa.

Brak komentarzy: