Jest jeszcze noc, a Jan grzebie w sieci. Wpisuje w Google’a nazwisko Daniela, złość w nim rośnie. Okazuje się, że to nie jest zwykły wikary z jakiejś zapadłej parafii. Daniel to kościelna szycha w krakowskim seminarium duchownym dla diecezji sosnowieckiej. Odpowiada za kształcenie kleryków. Hipokryta jeden! Ksiądz, a sypia z facetami i nie widzi w tym nic złego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz