Polacy są głęboko podzieleni – Kaczyński bardzo się do tego podziału przyczynił – i zajmie nam wiele lat, zanim z tego wyjdziemy, nawet jeśli PiS przegra wybory. Takie podziały są dziedziczone i trwają długo.
Szukaj na tym blogu
niedziela, 30 września 2018
mapa wyników wyborów w Polsce pokrywa się z mapą wpływów Kościoła katolickiego.
Czyli zasięg wpływów PiS i Kościoła maleje po tej samej osi od południowego wschodu ku północnemu zachodowi. Wszyscy nie doceniliśmy tego, jak głęboko kondominium partyjno-kościelne oparte na akceptacji przez obie strony wartości konserwatywnych i autorytarnych zakorzeniło się w Polsce. Zrozumiał to Kaczyński.
-To prawda -Pomian
-Kościół był i opozycją, i oparciem władzy. PRL oddał duszę Polaków Kościołowi. A III Rzeczpospolita zrobiła to samo od razu po 1989 roku.
„Polacy stawiają znak równania między wolnością a niepodległością. To ujęcie fałszywe.
prawdziwa wolność jest tylko demokratyczna. „Polacy stawiają znak równania między wolnością a niepodległością. To ujęcie fałszywe. Polska rządzona przez oenerowskiego Führera mogłaby być państwem niepodległym i suwerennym, ale w tej Polsce nie byłoby wolności ani dla mnie, ani dla setek tysięcy moich rodaków”.
Pomian -– Nie można być obecnym w świecie, nie porozumiewając się z nim.
Nie można tylko brać, a nic nie dawać. Podobnie: dawać i nic nie brać. Na tym polega moja polemika nie tylko z osobnością i upieraniem się, by „żyć między swoimi”, ale także z wizją niepodległości, która abstrahuje od wolności i wartości demokratycznych. Niepodległość nie jest wartością samą dla siebie. Wódz i jego drużyna nie mogą robić tego, co chcą, tylko dlatego, że dostali większość głosów w wyborach.
sobota, 29 września 2018
Polska ... "duchowni"
Nad proboszczem stoi biskup. To najważniejsza figura w diecezji. Biskup dzierży władzę absolutną. Skupia całość władzy wykonawczej, sądowniczej i prawodawczej. Posłuszeństwo – wzmocnione sacrum sakramentu – ślubuje mu każdy ksiądz w diecezji. Biskupa, poza odległym aparatem papieskim, nie kontroluje nikt
Rola instytucji!...Ale poza pewnymi wyjątkami, takimi jak Chile i coraz bardziej Kolumbia, Ameryka Łacińska w dużej mierze nie zdołała zbudować silnych instytucji państwowych.
Zaledwie niecałe 20 proc. zbrodni w regionie spotyka się z karą, w Meksyku odsetek ten nie przekracza 10 proc. Biuro Prokuratora Generalnego Meksyku, tamtejszy odpowiednik FBI, wszczęło ponad 600 dochodzeń w sprawach morderstw związanych z przestępczością zorganizowaną w ciągu ostatnich ośmiu lat. Doprowadziło do skazania w zaledwie dwóch z nich.
A jednak można przeciąć zaklęty krąg! Optymistyczne
W latach 50. Singapur i Caracas miały podobne wskaźniki morderstw – twierdzi Manuel Eisner z Centrum Badań nad Przemocą w Cambridge. Singapur trawiły wówczas walki gangów, prostytucja, handel narkotykami i korupcja. Jednak po uzyskaniu niepodległości w 1962 r., uciekając się wprawdzie do autorytarnych rządów, Lee Kuan Yew zainwestował w edukację, wypromował etos ciężkiej pracy oraz zadbał o integrację podzielonego społeczeństwa.
Ameryka Łacińska ma największe na świecie nierówności między bogatymi i biednymi
. Duża część gospodarki to szara strefa, która działa poza kontrolą rządu i nie płaci podatków, tworząc kulturę omijania prawa. Funkcjonują tu potężne grupy zorganizowanej przestępczości, takie jak meksykańskie kartele narkotykowe, a słabe struktury państwa trawi korupcja.
W latach 2000-17 w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach zostało zamordowanych ok. 2,5 mln ludzi. To tak, jakby z powierzchni ziemi zniknęło Chicago. Dla porównania – w tym samym czasie w konfliktach zbrojnych w Syrii, Iraku i Afganistanie zginęło ok. 900 tys. osób – to dane ONZ. Natomiast we wszystkich atakach terrorystycznych na całym świecie zginęło 243 tys.
Nic co ludzkie...
Jest jeszcze noc, a Jan grzebie w sieci. Wpisuje w Google’a nazwisko Daniela, złość w nim rośnie. Okazuje się, że to nie jest zwykły wikary z jakiejś zapadłej parafii. Daniel to kościelna szycha w krakowskim seminarium duchownym dla diecezji sosnowieckiej. Odpowiada za kształcenie kleryków. Hipokryta jeden! Ksiądz, a sypia z facetami i nie widzi w tym nic złego?
Anglia: Inny lobbysta mówi, że wiele firm słyszy od swych konsultantów politycznych, że rząd Partii Pracy to prawdopodobna opcja.
Inny lobbysta mówi, że wiele firm słyszy od swych konsultantów politycznych, że rząd Partii Pracy to prawdopodobna opcja.
piątek, 28 września 2018
w bankowości i finansach, jak i w sztuce, rozrywce czy polityce.
Albert Einstein mówił, że wartość edukacji nie polega na uczeniu się wielu faktów, ale na szkoleniu umysłu do myślenia o czymś, czego nie można się nauczyć z podręczników.
biegłość w wymyślaniu rozwiązań wykraczających poza schemat
uczelnie coraz odważniej biorą pod uwagę to, co nazywamy „kompetencjami przyszłości”. To właśnie one są kluczem do sukcesu na rynku pracy.
biegłość w wymyślaniu rozwiązań wykraczających poza schemat
biegłość w wymyślaniu rozwiązań wykraczających poza schemat
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie znasz nazwy swojej przyszłej pracy
Mózg „humanisty” i „ścisłowca” czy jeden zawód na całe życie − to relikty przeszłości, z którymi powinniśmy się powoli żegnać.Jeśli marzysz, aby studiować literaturę lub cognitive science na Harvardzie i tak będziesz zdawać egzamin z matematyki. aż 60% zawodów, w których będziemy pracować za 10 lat, jeszcze nie powstało. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie znasz nazwy swojej przyszłej pracy.
Sir Ken Robinson, światowej klasy lider opinii w dziedzinie rozwoju kreatywności, innowacyjności i zasobów ludzkich wymienia trzy kluczowe charakterystyki ludzkiego umysłu. Po pierwsze ludzie z natury są różni. Po drugie, drogą do szczęścia jest dla nich ciekawość. Po trzecie, człowiek jest kreatywny. Obecnie kultura edukacji działa jego zdaniem wbrew wszystkim trzem zasadom.
wtorek, 25 września 2018
Kinga Dunin - Ludzie przeważnie, jeśli mogą, starają się uciec przed śmiercią i niebezpieczeństwem, głodem, albo też po prostu szukają pracy albo lepszego miejsca do życia.
Budzenie empatii wobec nich jest naturalną, oczywistą i moralnie niezbędną reakcją.
Afryka
w przypadku zdecydowanej większości państw prawdziwa jest wciąż teza, że „albo są pogrążone w stagnacji, albo staczają się w dół”, jak uważa profesor Rainer Tetzlaff, specjalista ds. Afryki.
W metropoliach slumsy wciąż się rozrastają, w którym żadnego z potrzebnych dokumentów nie da się załatwić bez łapówki. Firmy muszą czekać latami, by bank centralny wreszcie dał zgodę na przelanie pieniędzy za granicę. Ponadto przestępczość utrzymuje się na przerażająco wysokim poziomie
W metropoliach slumsy wciąż się rozrastają, w którym żadnego z potrzebnych dokumentów nie da się załatwić bez łapówki. Firmy muszą czekać latami, by bank centralny wreszcie dał zgodę na przelanie pieniędzy za granicę. Ponadto przestępczość utrzymuje się na przerażająco wysokim poziomie
sobota, 22 września 2018
piątek, 21 września 2018
Demokracja i...
Zizek -Ludzie często NIE wiedzą, czego chcą, nie chcą tego, o czym myślą, że chcą, albo chcą nie tego, czego chcieć powinni.
Zizek - Pedofilia wśród katolickich księży nie jest czymś, co dotyczy jedynie osób, które przypadkowo (czyt. indywidualnie) wybrały zawód księdza, ponieważ tak się jakoś złożyło. To zjawisko dotyczące Kościoła Katolickiego jako instytucji i jest wpisane w samo jego funkcjonowanie jako instytucji społeczno-symbolicznej.
Wielu z uchodźców chciałoby zjeść ciastko i mieć ciastko: po prostu oczekują najlepszego ze strony zachodniego państwa dobrobytu, chcą jednocześnie zachować swój określony tryb życia, choć niektóre z jego kluczowych założeń są nie do pogodzenia z ideologicznymi fundamentami zachodniego państwa dobrobytu.
Zizek- Wiemy za to na pewno, że skomplikowana gospodarka związana z transportem uchodźców przynosi milionowe zyski. Kto ją finansuje? Kto udoskonala? Gdzie są europejskie służby wywiadowcze? Czy inwigilują to mroczne podziemie? Fakt, że uchodźcy są w rozpaczliwej sytuacji, w żadnym wypadku nie wyklucza faktu, że ich napływ do Europy jest częścią zaplanowanego projektu.
Zizek- kiedy członkowie wspólnoty wyznaniowej uważają sam styl życia innej wspólnoty za bluźnierczy czy oszczerczy, niezależnie od tego, czy stanowi bezpośredni atak na ich religię. Tak jest, gdy muzułmańscy ekstremiści atakują gejów i lesbijki w Holandii czy w Niemczech, i tak jest, gdy tradycyjny obywatel Francji odbiera kobietę okrytą burką
środa, 19 września 2018
W przyszłości medycyna i technologia, a także modyfikacje genetyczne pozwolą człowiekowi przekraczać jego własne ograniczenia – zarówno fizyczne, jak i intelektualne. Człowiek stanie się jednostką w swoim mniemaniu prawie doskonałą: wiecznie młodą, wiecznie zdrową. Dodatkowo będzie w stanie wymienić sobie zużytą czy niesprawną część ciała. To może też w nieograniczony sposób wydłużyć czas życia na Ziemi. Ludzie staną się niejako nowym gatunkiem żyjącym wiecznie, zbudowanym z części zamiennych.
W przyszłości medycyna i technologia, a także modyfikacje genetyczne pozwolą człowiekowi przekraczać jego własne ograniczenia – zarówno fizyczne, jak i intelektualne. Człowiek stanie się jednostką w swoim mniemaniu prawie doskonałą: wiecznie młodą, wiecznie zdrową. Dodatkowo będzie w stanie wymienić sobie zużytą czy niesprawną część ciała. To może też w nieograniczony sposób wydłużyć czas życia na Ziemi. Ludzie staną się niejako nowym gatunkiem żyjącym wiecznie, zbudowanym z części zamiennych.
czwartek, 13 września 2018
Już gdzieś o tym słyszałem
Największym problemem, który demokraci mają z Brettem Kavanaugh jest jego deklaracja z 2009 roku, że urzędujący prezydent nie powinien być niepokojony przez żadne oskarżenia, pozwy, groźbę impeachmentu czy specjalnych doradców.
Administracja Trumpa od początku swojego urzędowania zdołała obsadzić rekordową liczbę sędziów na nieco niższych, lecz też kluczowych stanowiskach (26 sędziów sądów apelacyjnych i 41 sędziów sądów okręgowych). Stanowi to trwałą zmianę w amerykańskim wymiarze sprawiedliwości, której nie odwróci ani przejęcie Kongresu przez demokratów na jesieni ani demokratyczny prezydent w 2020.
Trump dla prawicy lepszy od Reagana
Paradoksalnie, mimo że z Trumpa żaden konserwatysta, jego prezydentura jest Towarzystwu bardzo na rękę. Początkowo, gdy startował z prezydencką kampanią 2016, nawet nie chcieli z nim gadać. Potem okazało się, już po wyborach, że może nawet lepszy Trump niż Reagan, który miał się za bojownika konserwatyzmu
chodzi o tzw. dosłowną interpretację prawa – wielki ideologiczny spór, który Ameryka toczy od swoich początków, spór między konserwatyzmem (nie należy zmienić ani jednej literki; jeśli jest napisane „oko za oko, ząb za ząb” to należy to traktować dosłownie) a progresywizmem (żeby już jednak tych zębów w XXI wieku nie wybijać; ważny jest czas i kontekst).
Amerykańskie uniwersytety generalnie produkowały i produkują liberałów,
z czego demokraci są dumni, widząc związek między lewicowym myśleniem a wyższym wykształceniem (republikanie oczywiście widzą to inaczej, tłumacząc sobie, że uniwersytety robią porządnym ludziom wodę z mózgu). Dotyczyło to i dotyczy również wydziałów prawa, jak tłumaczy Jason Zengerle dla „New York Times’a”, więc w rezultacie większość prawników i sędziów zwykle miała i ma dość liberalne poglądy.
Do lat 80. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych był praktycznie lokomotywą postępu. To tam rozegrały się wielkie bitwy Ameryki – walka o sprawiedliwość rasową i koniec segregacji w szkołach, Prawa Mirandy regulujące przywileje osoby aresztowanej,
Sankcje wzmocnią determinację Chin
do uwolnienia się od częściowej zależności finansowo-handlowej od USA, a także skłonią władze chińskie do podwojenia wysiłków w zakresie rozwoju wojskowości, do znacznych inwestycji w najnowocześniejsze technologie oraz do stworzenia światowego systemu płatności opartego na juanie jako alternatywy dla systemu dolarowego.
Dolar jest powszechnie wykorzystywany, ponieważ jest najwygodniejszą, najtańszą i najbezpieczniejszą jednostką rozliczeniową, środkiem wymiany i tezauryzacji.
JEFFREY D. SACHS, BANDY X. LEE
Korzyści są jednak uzależnione od świadczenia przez USA wysokiej jakości usług pieniężnych na całym świecie. Dolar jest powszechnie wykorzystywany, ponieważ jest najwygodniejszą, najtańszą i najbezpieczniejszą jednostką rozliczeniową, środkiem wymiany i tezauryzacji.
Sachs...-znaczenie krajowej waluty na świecie przynosi USA trzy istotne korzyści gospodarcze.
Pierwszą z nich jest możliwość zaciągania pożyczek za granicą w dolarach. Kiedy rząd pożycza w obcej walucie, istnieje ryzyko bankructwa; inaczej jest w przypadku zaciągania pożyczek we własnym pieniądzu. Ujmując rzecz bardziej ogólnie, międzynarodowa rola dolara umożliwia Departamentowi Skarbu USA zaciąganie pożyczać aktywa o większej płynności i po niższych stopach procentowych, niż byłoby to możliwe bez takiej hegemonii.
Drugą zaleta dotyczy działalności bankowej: Stany Zjednoczone, a dokładniej Wall Street, czerpią znaczne dochody ze sprzedaży usług bankowych reszcie świata. Trzecia z kolei korzyść polega na kontroli regulacyjnej: Stany Zjednoczone bezpośrednio zarządzają lub współzarządzają najważniejszymi na świecie systemami rozliczeń, co daje im ważny instrument monitorowania i ograniczania przepływu funduszy związanych z terroryzmem, handlem narkotykami, nielegalną sprzedażą broni, uchylaniem się od płacenia podatków i innymi nielegalnymi działaniami.
połowa transgranicznych faktur, rezerw, rozliczeń, gotówki i finansowania inwestycji opiera się na dolarze amerykańskim.
Stany Zjednoczone wytwarzają obecnie około 22 proc. światowej produkcji mierzonej w cenach rynkowych oraz około 15 proc. mierzonej parytetem siły nabywczej, a jednak co najmniej połowa transgranicznych faktur, rezerw, rozliczeń, gotówki i finansowania inwestycji opiera się na dolarze amerykańskim.
znaczenie dolara znacznie przewyższa pozycję Ameryki w gospodarce światowej.
znaczenie dolara znacznie przewyższa pozycję Ameryki w gospodarce światowej.
Liczysz się jeśli jesteś potencjalnym nabywcą
Dysponując łącznym kapitałem większym niż biliard dolarów, tak zwany „rynek osób niepełnosprawnych” na świecie jest potężną bazą potencjalnych nabywców dla firm z całego globu. Każda firma finansowa ma więc powody, by dostosowywać swoją ofertę także do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Dlaczego więc większość przedsiębiorstw tę szansę pomija
To chyba coś znaczy?
USA przeskoczyły Rosję w wielkości wydobycia i znalazły się na fotelu lidera.
W ciągu ostatniego dziesięciolecia amerykańska produkcja ropy naftowej wzrosła ponaddwukrotnie -
W ciągu ostatniego dziesięciolecia amerykańska produkcja ropy naftowej wzrosła ponaddwukrotnie -
niedziela, 9 września 2018
czwartek, 6 września 2018
Dlaczego Platforma tego nie wykorzystuje???
ponad 60 proc. pozytywnie ocenia okres rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tak wynika sondażu IBRiS dla Onetu i Faktu
wtorek, 4 września 2018
-krzys, chcesz aby Ci wskazać że sędziowie powoływani przez PIS są godni zaufania, bo chyba takich chciałbyś mieć, Ty ciężko doświadczony przez WS.
Oto fragment z Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Julia_Przyłębska) dotyczący prezesa TK wybranego głosami PIS
"W 2001 starała się o ponowne zatrudnienie w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.
Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez Kolegium Sędziów Sądu Okręgowego
z uwagi na liczne błędy przy wydawaniu orzeczeń[13],
ponadprzeciętną liczbę uchylanych wyroków oraz wysoką absencję w pracy, stwierdzając tym samym, że
jej powrót do orzekania byłby niekorzystny dla wymiaru sprawiedliwości[17].
Do przyczyn licznych uchyleń wyroków wydanych przez Przyłębską należało m.in.: nieprzeprowadzanie jakiegokolwiek postępowania dowodowego przed wydaniem wyroku,
[czy to Ci coś przypomina!]
pomijanie w orzeczeniach podstawowych faktów sprawy,
naruszanie granic swobodnej oceny dowodów oraz
dokonywanie ustaleń sprzecznych z aktami spraw.
[Czy właśnie to nie jest to czego doświadczyłeś?]
Dwukrotnie sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Przyłębskiej w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez wydanie wyroku po rozprawie, o której
strony nie zostały zawiadomione oraz rozstrzygnięciem o roszczeniu prawomocnie osądzonym”,
a także w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez
sporządzenie wyroku nie zawierającego
ustaleń faktycznych, analizy zgromadzonych dowodów ani wyjaśnienia podstawy prawnej”.
Za jej powrotem nie oddano żadnego głosu, przeciwko przywróceniu Przyłębskiej na stanowisko sędziego ....".
Oto fragment z Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Julia_Przyłębska) dotyczący prezesa TK wybranego głosami PIS
"W 2001 starała się o ponowne zatrudnienie w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.
Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez Kolegium Sędziów Sądu Okręgowego
z uwagi na liczne błędy przy wydawaniu orzeczeń[13],
ponadprzeciętną liczbę uchylanych wyroków oraz wysoką absencję w pracy, stwierdzając tym samym, że
jej powrót do orzekania byłby niekorzystny dla wymiaru sprawiedliwości[17].
Do przyczyn licznych uchyleń wyroków wydanych przez Przyłębską należało m.in.: nieprzeprowadzanie jakiegokolwiek postępowania dowodowego przed wydaniem wyroku,
[czy to Ci coś przypomina!]
pomijanie w orzeczeniach podstawowych faktów sprawy,
naruszanie granic swobodnej oceny dowodów oraz
dokonywanie ustaleń sprzecznych z aktami spraw.
[Czy właśnie to nie jest to czego doświadczyłeś?]
Dwukrotnie sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Przyłębskiej w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez wydanie wyroku po rozprawie, o której
strony nie zostały zawiadomione oraz rozstrzygnięciem o roszczeniu prawomocnie osądzonym”,
a także w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez
sporządzenie wyroku nie zawierającego
ustaleń faktycznych, analizy zgromadzonych dowodów ani wyjaśnienia podstawy prawnej”.
Za jej powrotem nie oddano żadnego głosu, przeciwko przywróceniu Przyłębskiej na stanowisko sędziego ....".
poniedziałek, 3 września 2018
Czy ktos pomyślał?!
Czy ktoś pomyślałby cztery lata temu, że równocześnie będziemy mieli tak wielką politykę społeczną, wielkie wydatki na politykę obronną o 10 mld zł wyższe niż w czasach PO-PSL, równocześnie najniższe bezrobocie, najwyżej podniesioną płacę minimalną, stawki godzinowe, niską inflację, a równocześnie repolonizujemy polską gospodarkę? - wymieniał premie
Wspomniał pan o planie Balcerowicza. Do wielu zarzutów wobec niego, pan dorzuca jeszcze jeden: chaos przestrzenny.
Nie tylko do samego planu, głównie do stojącej za nim filozofii neoliberalnej. Jeżeli ktoś mówi, że warunkiem dobrobytu i rozwoju jest wycofanie się z kontroli nad przestrzenią, to ja się z tym nie zgadzam. To równia pochyła.
niedziela, 2 września 2018
Demografia głupcze
Prof. Przemysław Śleszyński – kierownik Zakładu Geografii Miast
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23846038,znikamy-tylko-30-mln-polakow-za-30-lat.html
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23846038,znikamy-tylko-30-mln-polakow-za-30-lat.html
co by się musiało wydarzyć, żeby w 2060 r. Europa utrzymała swój stan posiadania. Żeby społeczeństwo się nie postarzało i stosunek pracujących do utrzymywanych był taki sam. Pierwszy sposób, który pokazały badania, to podniesienie wieku emerytalnego bodajże do 78 lat. Drugi – doprowadzenie do wskaźnika dzietności prawie troje dzieci na rodzinę. Trzeci – „import”. Ale wtedy potrzebowalibyśmy w Europie ponad 300 mln imigrantów.
Aby więc zatrzymać część kapitału – mówię tu już bardziej ogólnie, nie tylko o tych zagranicznych firmach – być może dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie walut lokalnych. Stosuje się je w Szwajcarii, Niemczech, USA. Działają tylko na danym terytorium, np. miasta, powiatu czy województwa. Gmina emituje bony, zamawia remont drogi, bonami płaci firmie, która to wykonuje, być może także część pensji wypłaca w ten sposób urzędnikom czy nauczycielom. Firma bony daje pracownikom, a oni tą walutą płacą w sklepie czy u fryzjera. Sklep kupuje za to lokalne produkty od rolnika. Rolnik, fryzjer, nauczyciel znów do sklepu i tak to działa.
"I co mi zrobicie"
Można przypuszczać, że osią planu politycznego Kaczyńskiego jest
utrzymanie większości parlamentarnej , koncentrowanie się na
zabiegach koniecznych do utrzymaniu swojego elektoratu
a nie pełna, klasyczna dyktatura.
Od tego zależy np. czy po ewentualnych wygranych wyborach PIS z równą determinacją jak z sądami zabierze się za likwidację niezależności mediów,. Czy zapełnią się więzienia jak u kolegi Erdogana, czy nie będzie to konieczne, bo dopóki siedem milionów będzie prawidłowo głosować , dopóty niech te "5" szczeka sobie panu Bogu w okno, bo -." i co mi zrobicie".
utrzymanie większości parlamentarnej , koncentrowanie się na
zabiegach koniecznych do utrzymaniu swojego elektoratu
a nie pełna, klasyczna dyktatura.
Od tego zależy np. czy po ewentualnych wygranych wyborach PIS z równą determinacją jak z sądami zabierze się za likwidację niezależności mediów,. Czy zapełnią się więzienia jak u kolegi Erdogana, czy nie będzie to konieczne, bo dopóki siedem milionów będzie prawidłowo głosować , dopóty niech te "5" szczeka sobie panu Bogu w okno, bo -." i co mi zrobicie".
sobota, 1 września 2018
Bodajże Stefan Chwin powiedział, że PIS-owi wystarczy do utrzymania władzy siedem milionów głosujących, pozwoli mu to z pozostałymi milionami nie liczyć się - traktować w stylu posłanki Krystyny Pawłowicz. Tych którzy nie akceptują PIS będzie traktował jakby byli niewidoczni z definicji jako zdradzieckie mordy nie zasługujący na inne traktowanie.
A więc nie potrzebuje stosować opresji właściwych dyktaturze.
Bez opresji ale bez praktycznej mlożiwości zmiany władzy. Dlatego potrzebne mu są wszelkie zabezpieczenia które nie dopuszczą do demokratycznego oddania władzy.
A więc nie potrzebuje stosować opresji właściwych dyktaturze.
Bez opresji ale bez praktycznej mlożiwości zmiany władzy. Dlatego potrzebne mu są wszelkie zabezpieczenia które nie dopuszczą do demokratycznego oddania władzy.
Nie wstydź się również, że nie jesteś wykształcony, że nie czytasz książek, nie znasz języków... Główny przekaz PiS – przy wszystkich pióropuszach heroicznych i „żołnierzach wyklętych” – jest apelem do polskiego lenistwa w sferze ducha. Jesteście OK! Wcale nie musicie się zmieniać! Bo do pięt wam nie dorastają jacyś tam zboczeni Niemcy czy Francuzi! Są to oczywiście brednie, które, niestety, powtarza też człowiek tak wybitny jak Jarosław Marek Rymkiewicz, ale chwytają za polskie serca, więc PiS wygrywa. Nawiasem mówiąc, dumny z tego, że nie przeczytał żadnej książki, był też Lech Wałęsa, którego PiS aktualnie mocno tępi.
Trzeba bronić – polskich lasów, polskiej ziemi, polskiego zboża, polskiej wody, polskiego przemysłu, polskich banków, polskiego pieniądza. Wszystkiego! Bo inaczej oni nas zjedzą.
Jest to klasyczny język endecji jeszcze z końca XIX wieku i bardzo wielu Polaków – właśnie, jak przypuszczam, te wspomniane siedem milionów – myśli tu i teraz tymi kategoriami. Bo one objaśniają im żywe doświadczenie codziennego życia w kapitalizmie. Że życie w kapitalizmie jest bardzo groźne, chociaż czasami rozkoszne. I że nie można nikomu ufać. Zwłaszcza tym, których nie znasz. Obcy są niebezpieczni, bo mogą cię wykończyć. Musimy się trzymać razem, tylko wtedy się obronimy.
A reszta?
– Reszta w ogóle nie istnieje. Ja nie istnieję. Pan nie istnieje. Czytelnicy pańskiej gazety nie istnieją. My chodzimy po polskich ulicach jak widma. Jesteśmy statystami. Możemy sobie pracować, wyjeżdżać na wakacje, a nawet pójść do restauracji na obiad. Co im przeszkadza, że się jacyś tacy plączą po Polsce i czasem trochę pokrzyczą? Dla telewizji publicznej nie istniejemy. Przekaz propagandowy w ogóle nie bierze nas pod uwagę jako adresata. Cel jest jeden: umacniać własny elektorat. Tylko i wyłącznie.
na osobisty rozkaz generała Wojska Polskiego Dąb-Biernackiego zorganizowali napad na pracowników „Dziennika Wileńskiego”, pobito kolbami pistoletów i kopano w głowę oficerskimi butami Aleksandra Zwierzyńskiego, prof. Stanisława Cywińskiego, Zygmunta Fedorowicza – za ironiczną krytykę Piłsudskiego w gazetowym artykule. Sprawcy nie ponieśli żadnej kary, lecz aresztowano i postawiono przed sądem ofiary. A Sejm przyjął ustawę, na mocy której za krytykowanie Piłsudskiego można było dostać pięć lat więzienia.
w dwudziestoleciu międzywojennym spory były dużo bardziej hardcore’owe, a język dużo ostrzejszy niż dzisiaj.
– Ale tak było. Chryste Panie... Jechali na całego, bez żadnych zahamowań. Zupełne szaleństwo retoryki antysemickiej. Regularnie znieważano Słonimskiego. Atakowano – i to fizycznie – Tuwima. Studenci patrioci bili po twarzy profesora Handelsmana na dziedzińcu polskiego uniwersytetu. Publicznie wychwalany był włoski faszyzm.
Chwin-– Nieszczęściem polskiej kultury jest to, że nie zakorzeniła się w niej kategoria praw człowieka. Kategoria praw człowieka jest obca głównemu nurtowi polskiej kultury, jest kategorią marginesową, którą czasami próbują zaszczepić na zdrowym ciele narodu środowiska liberalno-demokratyczne i trochę lewicowe. Natomiast tzw. rdzeń i dusza polska znajdują się absolutnie poza jakimiś tam prawami człowieka, w ogóle się nimi nie interesują i wcale ich nie potrzebują.
ze społeczeństwem mogę się identyfikować na płaszczyźnie wspólnych wartości, np. dotyczących organizacji życia społecznego, a plemię jest zintegrowane na poziomie mitu i emocji. Jest to najczęściej mit zagrożenia lub ekspansji. Młodzi coraz chętniej identyfikują się z plemionami, a ja jestem jeszcze z tej epoki, w której myślało się, że jeśli społeczeństwo jako tako się trzyma w kupie, to znaczy, że jest dobrze.
Mówi prof. Rafałem Wnuk
W przypadku PiS-u mamy do czynienia nie tyle z tworzeniem narodu, co rozumianej plemiennie wspólnoty. Członkowie plemienia decydują, kogo przyjąć, a kogo wykluczyć. Ani kategoria narodu etnicznego, ani kategoria narodu politycznego nie pozwalają na takie manipulacje.
jeżeli mówimy o przynależności państwowej, to niezależnie od poglądów jesteśmy razem. Różnimy się, mamy odmienne poglądy, ale pozostajemy wspólnotą. Natomiast jeśli chcemy stworzyć monolityczną wspólnotę wyobraźni i silnych wspólnych emocji, to obywatelskość nie tyle nie wystarczy, co przeszkadza. Obywatelskość to przekonanie, iż prawo, umowa społeczna i zasady obowiązują niezależnie od religii, narodowości czy poglądów.
PiS przekonuje, iż jest jedynym spadkobiercą Bolesława Chrobrego, Tadeusza Kościuszki, powstańców styczniowych, powstańców warszawskich i tzw. żołnierzy wyklętych. To prosty schemat, prosty opis świata. Kto nie z nami, ten nie jest Polakiem. My jesteśmy po stronie dobra, a nasi krytycy stoją „tam, gdzie stało ZOMO”.
PiS nazywa siebie obozem patriotycznym i prawdziwie polskim. To stwarza taką sytuację, że inni muszą udowodnić, że też są patriotami. Ale to już PiS zajął miejsce patriotów. Ci, którzy są przeciwko, w domyśle, nie są patriotami i nie są Polakami. Z punktu widzenia rozgrywki politycznej jest to dla PiS-u bardzo wygodna sytuacja.
Ten film jest bardzo antyzachodni. „My” jesteśmy wyidealizowaną sarmacją, jedynymi sprawiedliwymi, tylko my mamy wartości. Wszystko, co jest z zewnątrz, jest podejrzane. Kolejny element to martyrologia. Jesteśmy wartościowi, bo cierpimy. Nasza wartość nie polega na myśleniu, skłonności do analizy i refleksji, na byciu twórczym. Cierpienie jest tym, co definiuje polskość, co ma wartość. Cała filmowa opowieść jest prowadzona w pierwszej osobie. Podmiot to „my”, „my” - Polacy. Kiedy pojawia się problem żydowski, „my” znika, pojawia się figura „oni” - polscy Żydzi. W efekcie powstanie warszawskie jest „nasze”, a powstanie w getcie już nie „nasze”, tylko „polskich Żydów”. To jest efekt myślenia kategoriami etnicznymi, a nie obywatelskimi. To jest nowa historia. Można jeszcze wspomnieć, czego w tym filmie nie ma. Nie ma na przykład Lecha Wałęsy. Według tej narracji wojna trwa do końca lat 80. Generalnie mamy do czynienia z patriotyzmem wojennym, okres komunizmu jest czasem walki i okupacji. Sposób opowiadania jest bardzo militarny, łącznie z tym, że przejście armii Andersa ze Związku Radzieckiego do Palestyny jest opisane jako przebicie się. Oczywista bajka. Kolejne „polskie miesiące” w latach 56, 68, 70 czy 76 są opowiedziane tak, jakby to były zrywy zbrojne. I nic dziwnego, bo to opowieść o walczących mężczyznach. Nie ma w tym filmie niczego, co by wskazywało, że ludzie w tym czasie żyli, robili coś innego niż walczyli o Polskę.
Koło Naukowe Studentów Historyków KUL zaprosiło mnie w tamtym okresie na spotkanie. Zaproponowałem, żebyśmy wspólnie obejrzeli filmik „Niezwyciężeni”. Okazało się, że większość widzów „kupiła” ten przekaz w całości, bez zastrzeżeń. Potem puszczałem 15-20-sekundówki, a później analizowaliśmy treść i obraz. Zaczęła się dyskusja i sami zauważyli, że coś jest nie tak. Pomyślałem wówczas, że warto o tym napisać.
A mozna było!
Jeżeli tego nie poprzecie, to jesteście złymi Polakami. Co pokazuje, że opozycja nie ma własnego imaginarium historycznego. Ale to już ich sprawa. Nie moja. Ja jestem historykiem. Mogę jedynie stwierdzić, że nie dostrzegam tam dostatecznego docenienia myślenia w kategoriach historycznych. A dziś, jeśli chce się być pełnokrwistą, mocną partią polityczną, trzeba mieć własną opowieść o przeszłości i umocowany w niej zbiór wartości.
- Władza chce na nowo „napisać” przeszłość. Tak, aby historię dopasować do potrzeb teraźniejszości. Każda rewolucja, każda wielka zmiana dokonywała przeorania pola symbolicznego. Po rewolucji francuskiej zmieniono nazwy miesięcy, zwalono pomniki i postawiono nowe, kreowano nowych bohaterów. - Władza chce na nowo „napisać” przeszłość. Tak, aby historię dopasować do potrzeb teraźniejszości. Każda rewolucja, każda wielka zmiana dokonywała przeorania pola symbolicznego. Po rewolucji francuskiej zmieniono nazwy miesięcy, zwalono pomniki i postawiono nowe, kreowano nowych bohaterów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)