Podtytuł książki Harariego "Kótka historia jutra"
bardziej oddającym jej treść byłby tytuł 'Krótka historia wczoraj'
-Jesteśmy zwierzętami, a naszych współbraci, którzy cierpią, kochają, cieszą się, traktujemy nieludzko.
-Z punktu widzenia ewolucji nieco przesadzamy ze swoją nadzwyczajnością i świętością życia choćby nienarodzonego.
[-Moim zdaniem w kulturze zachodniej bardzo brakuje obecności,
świadomości i konieczności śmierci, bez której nie byłaby możliwa ewolucja].
Harari pięknie uzasadnia
dlaczego współcześnie wojny nie mają sensu, bo
ich dotychczasowy status wzbogacenia się kosztem napadniętego w gospodarce, która nie zwiększała produktywności tylko odtwarzała stan istniejący -to się opłacało.
Teraz gdy gospodarka rozwija się w tempie 3% tradycyjne wojny straciły racje bytu.
Harari daje przykład jakie korzyści odniósłby ten kto zawładnąłby "Dolina Krzemową" . Żeby mieć z tego korzyści okupant byłby zmuszony nic nie zmienić, to pokazuje absurd współczesnej wojny.
Dla mnie najbardziej fascynującym Harariego jest przedstawianie przez niego historii w jej zmianie sposobu myślenia ludzi, a nie tak jak najczęściej się to robi -jako ciągu wydarzeń, zależnych od widzi mi się władców.
Takim przełomem w myśleniu, który zaowocował skokiem cywilizacyjnym było uświadomienie sobie, że przyszłość może być inna niż teraźniejszość. Dla nas jest to oczywistość prosta jak drut,
ale kilka pokoleń wstecz było to niemożliwe do pomyślenia.
Harrari pisze scenariusz jutra w oparciu o wiedzę dzisiejszą i jako autentyczny człowiek nauki zdaje sobie sprawę,że przyszłość chocby roku 2050 może mieć wiele scenariuszy, a rolą tego kto o niej pisze powinno być pokazanie scenariuszy niekorzystnych, bo wtedy jest szansa,że nie dojdzie o ich realizacji
bardziej oddającym jej treść byłby tytuł 'Krótka historia wczoraj'
-Jesteśmy zwierzętami, a naszych współbraci, którzy cierpią, kochają, cieszą się, traktujemy nieludzko.
-Z punktu widzenia ewolucji nieco przesadzamy ze swoją nadzwyczajnością i świętością życia choćby nienarodzonego.
[-Moim zdaniem w kulturze zachodniej bardzo brakuje obecności,
świadomości i konieczności śmierci, bez której nie byłaby możliwa ewolucja].
Harari pięknie uzasadnia
dlaczego współcześnie wojny nie mają sensu, bo
ich dotychczasowy status wzbogacenia się kosztem napadniętego w gospodarce, która nie zwiększała produktywności tylko odtwarzała stan istniejący -to się opłacało.
Teraz gdy gospodarka rozwija się w tempie 3% tradycyjne wojny straciły racje bytu.
Harari daje przykład jakie korzyści odniósłby ten kto zawładnąłby "Dolina Krzemową" . Żeby mieć z tego korzyści okupant byłby zmuszony nic nie zmienić, to pokazuje absurd współczesnej wojny.
Dla mnie najbardziej fascynującym Harariego jest przedstawianie przez niego historii w jej zmianie sposobu myślenia ludzi, a nie tak jak najczęściej się to robi -jako ciągu wydarzeń, zależnych od widzi mi się władców.
Takim przełomem w myśleniu, który zaowocował skokiem cywilizacyjnym było uświadomienie sobie, że przyszłość może być inna niż teraźniejszość. Dla nas jest to oczywistość prosta jak drut,
ale kilka pokoleń wstecz było to niemożliwe do pomyślenia.
Harrari pisze scenariusz jutra w oparciu o wiedzę dzisiejszą i jako autentyczny człowiek nauki zdaje sobie sprawę,że przyszłość chocby roku 2050 może mieć wiele scenariuszy, a rolą tego kto o niej pisze powinno być pokazanie scenariuszy niekorzystnych, bo wtedy jest szansa,że nie dojdzie o ich realizacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz