A on szuka źródła białka innego niż mięso. Zasoby ziemi są ograniczone, jest coraz więcej ludzi i w 2050 roku będziemy mieli kryzys na rynku żywności. I on już o tym myśli. Inwestuje też w przedsięwzięcia zawiązane z wodą, podobnie jak wielkie koncerny, które kupują własne źródła. Już dziś wodę nazywa się błękitnym złotem. Z kolei Marka Zuckerberga interesuje wirtualna rzeczywistość, sztuczna inteligencja i łączność. Wchodzi w kompetencje firm telekomunikacyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz