Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 lipca 2025

Oryginalne elementy mojej filozofii -Jerzy Kotowski

-Filozofia jak ja widzę

-Istnienie -co to takiego -definicja

 -Człowiek -co to takiego -definicja 

-  Prawda. -Jak należy rozumieć pojęcie prawdy,

To konieczne i kluczowe pojęcie w dwudziestym pierwszym wieku, który jest okresem zgubionego człowieka w zbyt szybko zmieniającej sie rzeczywistości przerastającej jego możliwości adaptacyjne.

- Pesymizm poznawczy.

 Prawda jako wyzwolenie, jednak  z niewielkimi szansami na kulturowe upowszechnienie.

- Reforma szkolnictwa

Realistyczne zastosowanie  pojmowania prawdy 

Zastosowanie mojego pojęcia prawdy jako podstawy do reformy szkolnictwa wszystkich szczebli.




czwartek, 24 lipca 2025

Prawda z lektur Deepseeka

https://chat.deepseek.com/a/chat/s/d5078024-de3c-4524-a643-a9096e28a056

niedziela, 20 lipca 2025

 

Rozdział: Prawda a fakt – dwa porządki rzeczywistości

Wprowadzenie

Pojęcia „prawda” i „fakt” funkcjonują w potocznym i filozoficznym języku jako bliskoznaczne, lecz ich utożsamianie prowadzi do poważnych błędów poznawczych. Fakt jest zdarzeniem lub stanem rzeczy, który zachodzi niezależnie od naszego poznania. Prawda zaś jest relacją między twierdzeniem a rzeczywistością – oceną adekwatności tego twierdzenia. Celem tego rozdziału jest precyzyjne rozdzielenie tych dwóch porządków i ukazanie konsekwencji epistemologicznych, ontologicznych oraz społecznych wynikających z ich mylenia.

1. Czym jest fakt?

Fakt to coś, co „jest” lub „się wydarza”. Może być materialny (istnienie skały, spadek deszczu) lub niematerialny (wydanie wyroku, zawarcie umowy). Kluczowe jest to, że fakt istnieje niezależnie od tego, czy jest znany, zarejestrowany lub rozumiany przez jakikolwiek podmiot poznający. W sensie ontologicznym jest elementem rzeczywistości.

W tradycji filozofii analitycznej, zwłaszcza u Bertranda Russella i Ludwiga Wittgensteina, fakty stanowią podstawową jednostkę budującą świat: „Świat jest zbiorem faktów, nie rzeczy” (Wittgenstein, Tractatus Logico-Philosophicus).

Jednak fakt nie jest sam w sobie prawdą. Jest on przedmiotem potencjalnego twierdzenia, które może być prawdziwe lub fałszywe. O fakcie mówimy poprzez język i sądy – ale fakt istnieje niezależnie od nich.

2. Czym jest prawda?

Prawda to nie zdarzenie ani stan rzeczy. Jest to ocena lub relacja, wyrażająca się w stwierdzeniu, że dane twierdzenie jest zgodne z rzeczywistością. W klasycznej definicji Arystotelesa i Tomasza z Akwinu prawda to „adaequatio rei et intellectus” – zgodność intelektu z rzeczą.

Prawdziwość jest atrybutem zdań (twierdzeń, sądów), a nie faktów. Powiedzenie „prawda istnieje” jest skrótem myślowym – istnieją zdania prawdziwe, nie prawda sama w sobie jako byt.

Można powiedzieć:

  • Fakt: „Na ulicy leży kamień.”

  • Twierdzenie: „Na ulicy leży kamień.”

  • To twierdzenie jest prawdziwe wtedy, gdy faktycznie kamień tam leży.

Prawda jest więc relacją pomiędzy opisem a rzeczywistością. W tym sensie prawda jest funkcją epistemologiczną, a nie ontologiczną.

3. Błąd utożsamienia prawdy z faktem

Utożsamianie prawdy z faktem prowadzi do zatarcia różnicy między bytem a poznaniem. Fakt istnieje niezależnie od poznania, natomiast prawda jest związana z procesem poznawczym. Gdy mówimy „prawda jest faktem”, upraszczamy rzeczywistość poznawczą do poziomu naiwnych realizmów, ignorując rolę języka, kontekstu, perspektywy i kryteriów prawdziwości.

To rozróżnienie jest fundamentalne w etyce poznania i komunikacji – pozwala unikać manipulacji, w których to, co jest twierdzeniem, podaje się jako „fakt” (co jest charakterystyczne dla retoryki autorytarnej).

4. Czy istnieją fakty niezależne od języka?

Filozofia analityczna zakłada istnienie „czystych faktów” – niezależnych od języka, percepcji czy kultury. Jednak hermeneutyka (Heidegger, Gadamer) i konstruktywizm poznawczy (Varela, Maturana) kwestionują ten pogląd, uznając, że fakt dostępny poznawczo jest zawsze już interpretacją – uwarunkowaną przez język, struktury poznawcze i wspólnotowe ramy sensu.

To nie oznacza, że świat nie istnieje poza językiem. Ale to, co ujmujemy jako fakt, jest już przefiltrowane przez nasz sposób rozumienia świata.

5. Prawda jako funkcja wspólnoty poznającej

W podejściu pragmatycznym i komunikacyjnym (Peirce, Habermas, Apel) prawda nie jest dana, lecz wypracowywana we wspólnotowym procesie dyskursu. W ramach naszej koncepcji „prawdy absolutnej w ograniczeniu” prawda jest tym, co uzgodni wspólnota poznająca w ramach określonych ograniczeń poznawczych – pod warunkiem, że proces ten był rzetelny i nieskrępowany przemocą symboliczną.

Prawda jest więc procesem, nie esencją. Wynikiem dialogu, nie bytem.

6. Fakty alternatywne – oksymoron epoki postprawdy

Pojęcie „alternatywnych faktów”, wprowadzone do debaty publicznej jako forma usprawiedliwienia manipulacji, jest sprzecznością samą w sobie. Fakty – jako zdarzenia – nie mogą być alternatywne. Alternatywne mogą być interpretacje lub opisy faktów.

Mówienie o „alternatywnych faktach” jest więc dowodem pomieszania porządków ontologicznego (co jest) i epistemologicznego (co wiemy).

7. Konkluzja

Rozróżnienie faktu i prawdy jest nie tylko akademicką subtelnością, ale warunkiem zachowania rzetelności poznawczej i uczciwości komunikacyjnej:

  • Fakt – przynależy do porządku bytu.

  • Prawda – przynależy do porządku poznania.

Świadomość tej różnicy jest warunkiem niezbędnym dla budowania wspólnego świata sensu w epoce chaosu informacyjnego i kryzysu zaufania.

Filozofia jak ją widzę

 


Widzę filozofię jako zbiór zdań uporządkowanych o najogólniejszych znaczeniach. Filozofujemy, gdy znaczeniom staramy się dać najogólniejszy wyraz.

Gdy zaczerpnięty z praktyki konkret podnosimy do rangi największego uogólnienia. I odwrotnie — wtedy, gdy pośród wielkich uogólnień jesteśmy w stanie zobaczyć konkret.

Wypowiadamy zdania, twierdzenia i dowody, w taki sposób, aby odnosiły się do każdej aktywności, do każdej dziedziny nauki i praktyki.


Wszelkie istnienie powstaje przez wybiórcze ograniczenie relacji ze światem.

Życie wyróżnia się tym, że jest w stałej dynamicznej relacji do świata 

sobota, 19 lipca 2025

Istnienie jest relacją

 Jeżeli  przestrzeń byłaby pustką, to z perspektywy zewnętrznej nie  moglibyśmy stwierdzić jej istnienia. Jeżeli byłby w niej jeden astralny obiekt, to  co byśmy zauważyli ?będąc sami  zewnętrznymi lecz  nie osadzonymi  materialnie obserwatorami . Ponieważ mówimy o jedynym obiekcie w przestrzeni lecz nie bylibyśmy obserwującymi  z innego obiektu astralnego nie istniałoby coś takiego jak BLIŻEJ- DALEJ, a bez tego nie traciłaby sens  obserwacja. Dlaczego? Nie wspominając o tym, ze dalej nie widzielibyśmy także istnienia pustki.

Wszelkie istnienie zaczyna sie w momencie   gdy mówimy o co najmniej dwóch wyodrębnionych od siebie obiektach. Wówczas rodzi sie także przestrzeń i związane z nią równie elementarnie  proste, jak niezwykle,  pojęcie odległości między obiektami.

A więc juz  w  wyidealizowanej rzeczywistości  dwóch obiektów i przestrzeni (odległości miedzy nimi) mamy do czynienia z relacjami, które pozwalają zidentyfikować ich istnienie jako wyodrębnienie po przez relacje.

Każde kolejne coraz bardziej złożone istnienie jest tylko coraz bardziej złożone z  coraz większej ilości relacji.  

Prócz wyodrębnienia i relacji  najbardziej interesującą nas jego cechą jest trwałość istnienia, która powstaje także z dobrania  relacji, które tę trwałośc umożliwiają

czwartek, 17 lipca 2025

Prawda absolutna w ograniczeniu wersja robocza

 https://chatgpt.com/canvas/shared/6878eb10973881919dcccf5ead5b59e7


m Ansolutna prawda w ograniczeniiu. .........jEST TAKIE ZDANIE

 Nie mamy narzędzi, które pozwalałyby nam szybko rozróżniać prawdę od fałszu, źródła wiarygodne od niepewnych. I wcale nie trzeba być głupim, żeby się na coś nabrać. Każdemu z nas się to zdarzyło.

 tO CIĄGLE DOMINUJĄCY OGLĄD

Manifest epistemiczny: Prawda jako wspólnotowe uzgadnianie granicy poznania

1. Prawda nie jest treścią, lecz aktem wspólnotowego uzgodnienia.

Prawda nie polega na odkryciu niepodważalnej tezy o świecie. Jest procesem, w którym wspólnota poznająca wspólnie uzgadnia granicę tego, co w danych warunkach poznawczych może zostać uznane za wiedzę.

2. Absolutność prawdy polega na wspólnotowej jednoznaczności uzgodnienia.

Prawda absolutna w ograniczeniu nie oznacza poznania ostatecznego, lecz ustanowienie w danym momencie wspólnego i jednoznacznego rozpoznania granicy poznania. To uzgodnienie jest absolutne proceduralnie — ale zawsze tymczasowe treściowo.

3. Wynik nie jest ważniejszy od procesu.

Niezależnie od tego, czy wynik procesu uzgodnienia będzie spójny, fragmentaryczny czy nawet paradoksalny — prawdą jest sam fakt osiągnięcia wspólnotowego konsensusu co do granic poznania. To uzgodnienie jest najwyższą formą poznania dostępnego wspólnocie.

4. Błąd jest etapem, a nie przeciwieństwem prawdy.

Błąd nie jest czymś złym. Jest nieuniknionym elementem procesu asymptotycznego zbliżania się do coraz bardziej precyzyjnych granic poznania. Każde uzgodnienie jest sukcesem — nie dlatego, że jest ostateczne, ale dlatego, że jest uczciwym rozpoznaniem na obecnym etapie.

5. Prawda jest wspólnotowa lub nie istnieje.

Nie istnieje prawda indywidualna. Prawda absolutna w ograniczeniu może być ustanowiona wyłącznie przez wspólnotę poznającą, w procesie dialogicznym. Jednostka nie ustanawia prawdy — ale może inicjować dialog, który do niej prowadzi.

6. Jednostki krytyczne są strażnikami prawdy.

Sprzeciw wobec uzgodnionej granicy poznania nie jest zagrożeniem. Jest sygnałem, że proces powinien zostać wznowiony. Krytycy są katalizatorami procesu poznawczego, a nie jego wrogami.

7. Uzgodnienie jest absolutne, ale zawsze rewizjowalne.

Ustanowiona granica poznania ma charakter absolutny proceduralnie, ale jest zawsze otwarta na przyszłą rewizję. Każde kolejne uzgodnienie redefiniuje prawdę w nowych warunkach poznawczych.

8. Prawda to wspólnotowa odpowiedzialność epistemiczna.

Prawda nie jest komfortem poznawczym, lecz odpowiedzialnością wobec innych. To, co uznajemy za wiedzę, wpływa na życie jednostek i kształt wspólnot. Dlatego proces uzgadniania granic poznania jest aktem etycznym, nie tylko epistemologicznym.

9. Granica poznania jest punktem orientacyjnym, nie murem.

Ustanowienie granicy poznania nie jest jej zamknięciem. To wyznaczenie punktu orientacyjnego: miejsca, w którym wspólnota wie, że wie — oraz tego, gdzie zaczyna się niewiedza.

10. Prawda absolutna w ograniczeniu jest najwyższym dostępnym poznaniem.

Nie istnieje poznanie pełne, nieograniczone, nieomylne. Ale istnieje najwyższa możliwa forma poznania: wspólnotowe, dyskursywne, uczciwe uzgodnienie granicy tego, co możemy uznać za wiedzę. To jest prawda absolutna w ograniczeniu.


Matka i ojciec to bogowie. Jeśli im ufamy – jesteśmy bezpieczni. W dorosłym życiu nadal chcemy mieć „kogoś dużego", kto wie, co robić. Kto się wszystkim zajmie.

wtorek, 15 lipca 2025

 "Szczerze mówiąc, przegrywanie jest okropne. Czujesz się, jakbyś chciała umrzeć, jakbyś nie chciała już istnieć, jakby to był koniec twojego życia. Ale potem siadasz na chwilę i zaczynasz analizować, co mogłaś zrobić inaczej. Widzisz te momenty, w których nie grałaś najlepiej. Widzisz, że rywalka zagrała znacznie lepiej. Z czasem potrafisz spojrzeć na to wszystko bardziej obiektywnie. Ale ten pierwszy moment po przegranej jest zawsze najgorszy, bo kiedy jesteś w końcowych fazach turnieju, myślisz, że zbliżasz się do swojego marzenia. A potem przegrywasz i masz wrażenie, że to koniec" — mówiła później Aryna Sabalenka na konferencji prasowej"  -Sabalenka

sobota, 12 lipca 2025

 Zdumienie. O wychowaniu do wrażliwości ontologicznej

Rozdział 7. Gdy istnienie staje się nudne: odzyskiwanie dziecięcego spojrzenia w epoce ekranów

Współczesne dzieci – coraz częściej od drugiego roku życia – doświadczają rzeczywistości poprzez ekran. Smartfon staje się ich pierwszym narzędziem poznania świata, a zarazem pierwszą barierą oddzielającą je od realności. Nudą dla współczesnego dziecka nie jest już pustka – lecz sama obecność rzeczy, zdarzeń i ludzi niepoświęconych bodźcem cyfrowym.

To zjawisko nie jest wynikiem moralnego upadku ani słabości rodziców. To nowa metafizyka kultury: świat, który uczy, że bardziej interesujące jest to, co dzieje się na ekranie, niż to, co dzieje się tu i teraz. Dzieci nie wybierają ekranów przeciwko istnieniu. One po prostu nie uczą się istnienia jako czegoś zdumiewającego.

1. Ekran jako bariera wobec istnienia

Ekran cyfrowy jest nośnikiem treści, ale zarazem medium bez zapachu, dotyku, oporu i ciężaru. Świat przedstawiany na ekranie nie mówi do ciała – nie boli, nie zmusza do czekania, nie stawia oporu. Dlatego tak wciąga. Ale też dlatego – zabiera dziecku realność.

Dziecko potrzebuje rzeczywistości, która stawia opór: drzewa, które nie dają się przesunąć palcem; deszczu, który przemoczy; kamienia, który rani. Potrzebuje zmysłów, aby odczuwać, że jest. Powrót do zmysłowości – to pierwszy krok do odzyskania wrażliwości ontologicznej.

2. Nudę trzeba oswoić, nie wyeliminować

Współczesna kultura traktuje nudę jako zagrożenie. Tymczasem to w nudzie rodzi się pytanie, kontemplacja i wyobraźnia. Dziecko, które nieustannie czymś zajmujemy, traci możliwość odkrycia własnego pragnienia.

Zamiast "walczyć" z nudą, należy jej towarzyszyć. Pozwalać na nią. Być obecnym, gdy ona się pojawia. Dawać przestrzeń, a nie natychmiastowe rozwiązania. Milczeć razem z dzieckiem, gdy patrzy na drzewo i nie wie, co powiedzieć. To początek duchowego widzenia świata.

3. Dorosły jako świadek zachwytu, nie strażnik zakazów

Nie wystarczy zabrać smartfonu. Trzeba coś pokazać. Trzeba być świadkiem wrażliwości: umieć się wzruszyć zachodem słońca, zatrzymać na zapachu lipy, usiąść w ciszy bez potrzeby mówienia. Dziecko widzi, czy dorosły jeszcze czuje świat. Jeśli tak – być może samo znów poczuje.

Dorosły nie musi być przewodnikiem. Wystarczy, że będzie wiarygodną obecnością.

4. Manifest pedagogiczny: wychowanie do realności

Co możemy zrobić?

  • Tworzyć przestrzenie do doświadczenia świata zmysłami: ogrody, kuchnie, warsztaty, ścieżki w lesie.

  • Uczyć dzieci czekać, znosić frustrację, dostrzegać powolność – bez natychmiastowej gratyfikacji.

  • Ograniczać ekran nie jako karę, lecz jako wybór: "idziemy razem do świata".

  • Czytać wspólnie, patrzeć razem, milczeć razem.

  • Przeżywać świat razem, a nie organizować dziecku czasu.

To nie jest program technologiczny. To program duchowy.

Nie odzyskamy dziecięcej wrażliwości bez przebudzenia wrażliwości dorosłych. Nie ma skrótów. Istnienie nie zrobi się ciekawsze. To my musimy się na nie otworzyć.

Wtedy – być może – dzieci znów odkryją, że bycie jest cudem, a nie nudą.

piątek, 11 lipca 2025

Jeśli chcesz budżetowo przeżyć podróż zycia to....

 @zwariowaneszlaki

 Podróże zmieniły ją bardziej, niż przypuszczała. Dziś, gdy życie rzuca jej kłody pod nogi – na lotnisku czy w głowie – nie panikuje. – Kiedyś bym się poddała. Teraz zawsze szukam rozwiązania. Nauczyłam się, że zawsze jest jakieś wyjście. To największy efekt uboczny tych wszystkich kilometrów: spokój, elastyczność i odwaga. Już się nie boję świata – mówi Stasińska.