Do czego innego moglibyśmy aspirować, jeśli nie do posiadania?

Jest takie plemię:

Chcąc zakupić więcej futer, Europejczycy zaproponowali wyższe ceny. Wtedy Cree przynieśli do faktorii mniej futer, ponieważ już tylko tylu potrzebowali do zdobycia dóbr, na które chcieli się wymienić .

 https://krytykapolityczna.pl/gospodarka/fragment-ksiazki-kate-raworth-ekonomia-obwarzanka-siedem-sposobow-myslenia-o-ekonomii-xxi-wieku/

Wzrost jest substytutem równości dochodów. Tak długo, jak jest wzrost, jest też nadzieja, a dzięki temu znaczne różnice dochodów stają się znośne”.

kolejki po pracę okresu wielkiego kryzysu przekonały Johna Maynarda Keynesa do tego, żeby w latach 30. skupić się na osiągnięciu pełnego zatrudnienia jako celu gospodarki – a stosownym narzędziem był jego zdaniem nieustanny wzrost gospodarczy. 

siostrzeniec Freuda Edward Bernays zrozumiał, że psychoanaliza wymyślona przez wuja otwiera furtkę do świata bardzo dochodowej terapii zakupowej. Jego metoda perswazji – gustownie nazwana public relations – przekształciła marketing na całym świecie i z biegiem XX wieku uczyniła z kultury konsumpcjonizmu sposób życia.

    Reklama

 proponuje  każdemu z nas, byśmy przekształcili siebie samych albo swoje życie, kupując coś więcej.

reklama utwierdziła swoją rolę na ulicy, w szkole, w mediach społecznościowych i środkach masowego przekazu – jako ważne źródło dochodu samorządów lokalnych, darmowych serwisów internetowych i redakcji. Spowodowała tym samym niezręczną zależność finansową państwa i cyfrowych dóbr wspólnych od nieskończonych pokus rynku.