Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 marca 2021

Jak dużo w katolickim sposobie włączania człowieka w krąg swoich wpływów jest przemocy, strachu, budowania poczucia winy. Intensywnie doświadczałem tego przez kilka lat. Piotr Augustyniak db. dominikanin

Perspektywa wiary w Jezusa Chrystusa, który nam, upadłym ludziom, niesie zbawienie, uwiązuje człowieka na bardzo krótkiej smyczy kościelnej instytucji. Zamyka w błędnym kole grzechu, doznawania przebaczenia, wdzięczności, a potem kolejnego upadania, lęku o zbawienie, konieczności wyjednywania łaski i poczucia, że jestem sam w sobie beznadziejny, bo grzeszny. To jest coś, co rozmija się z sensem – jak ja to dziś rozumiem – bycia człowiekiem.

Brak komentarzy: