Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 26 grudnia 2022


Ukraina nie może sobie wyobrazić swojego istnienia  bez Krymu.

Bo tak zapisano, a zapis rzecz święta 

 Prezydent Zełenski zażyczył sobie, że chce sie w przyszłym roku wykąpać na Krymie, a nie w Odessie.

Tymczasem Ruscy nie mogą oddać Krymu, wrogiemu sobie państwu, bo dla nich to nie tylko sentymentalny nadmorski kurort, ale miejsce o  strategicznym charakterze, które umożliwia  im kontrolę Morza Czarnego. Amerykanie zdają sobie z tego sprawę i rozumieją, że przez Krym przebiega czerwona linia, po przekroczeniu której R użyją broni jądrowej.   

Nie widzę żadnego dobrego powodu dla którego nie mieliby tego zrobić. 


Brak komentarzy: