Szukaj na tym blogu

wtorek, 20 grudnia 2022

 Ciąg dalszy tego co Piotr Kuczyński był łaskaw nazwać zajączkowaniem.

Wyjaśnienie cudu nad Wisłą jako skutku głębokiego uzależnienia polskiej gospodarki od niemieckiej co samo w sobie nie jest żadnym odkryciem natomiast jest  nim wyjaśnienie dlaczego nasza gospodarka zamiast szorować, po dnie zapaści  (jak to widzi Bogusław Grabowski) lata wysoko i bezpiecznie jak gołębica. Tak to widzą rynki i Piotr Kuczyński .

Dlaczego koniecznym jest aby nie uciekać od tematu jak to robią polscy ekonomiści tłumacząc się jego nieistotnością ( na dobrą sprawę po prostu nie widzą go). 

Bo jeśli jest tak, jak to ujął ABC, to z  tego wynikają bardzo interesujące konsekwencje dla polityków.

-Dobra wiadomość dla JK, który  bez szkody dla gospodarki może  zrobić polexit, byle zachował układ z Niemcami.

Lecz za tym podąża  zła wiadomość, bo powinien wywrócić do góry nogami politykę zaangażowania sie na rzecz Ukrainy. 

Mało bowiem zdajemy sobie sprawę jak wielkie znaczenie dla Ukraińców ma Polska jako możliwość, z której by też chcieli skorzystać. 

Ukraina, to kraj upadły, którego dotychczasowe próby samodzielnego wejścia na ścieżkę rozwoju zakończyły sie niepowodzeniem. 

Polska jest dla nich przykładem, że może to zrobić z powodzeniem ktoś za nich. 

Ukraińcy nie kryją przekonania, że po zakończeniu wojny dostaną potężną pomoc od Europy, która na co liczą, ma ich wykopnąć na orbitę rozwoju.

Tyle, że  plan odbudowy Ukrainy podarowany przez Europę, to w istocie,  jeśli ma zaowocować, będzie oznaczał zaangażowanie Niemiec w gospodarkę U .

Wówczas Ukraina stanie się bezwzględnym konkurentem i zagrożeniem  dla podstaw rozwojowych polskiej gospodarki. 

-"Nie mamy ani czasu ani  strategii  . Obudzimy się jak zwykle w naszej historii "po szkodzie" ." -Napisał jeden z internautów. 


 

Brak komentarzy: