Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 czerwca 2020


Teraz stoimy w obliczu podobnej rewolucji,
która zmieni stosunki społeczne.

Przeprowadzka ze świata analogowego do świata cyfrowego i sztucznej inteligencji,  uruchomiają potężne siły uruchamiające szanse które mogłyby być wykorzystane z pożytkiem dla wszystkich,
ale także zagrożenia jeżeli będzie rządził przypadek, a nie rozum. 

W sytuacji gdy nie ma ani ruchu politycznego, ani filozoficznego, które byłyby  stanie uruchomione 
moce skierować na polepszenie dobrostanu 
wszystkich Ziemian  znajdziemy się w sytuacji z przed dziesięciu tysięcy lat, gdy owoce cywilizacji
przechwyci nieliczna elita, a większość ludzi popadnie w opresję.

Nie wierzę, żeby postęp techniczny jeden z  cywilizacyjnych składników miał z automatu wpływ na polepszanie się sytuacji przeciętnego mieszkańca Ziemi. 
Rewolucja agrarna,niewielkiego nadmiaru, przy niskiej produktywności; wyzysk stosowany przez  nielicznej elity tworzące cywilizacyjny postęp
umożliwił rozkwit cywilizacji . 
Spychając  większość ludzi  w stan upodlenia i niewolniczej pracy. 
 Związek między "postępem"  i dobrostanem większości nastąpił dopiero po dziesięciu tysiącach lat  w momencie  wynalezienia produkcji masowej,
której multiplikacja produktywności nadmiaru umożliwiła zaistnienie demokracji -realizującej
przesłankę, że wszyscy ludzie są równi wobec prawa i  ruchu socjaldemokratycznego,
który zadbał o równość ekonomiczną.
-Czy wierzę w postęp cywilizacji, ależ wierzę nawet w to,że ogif będzie mógł robić pompki na jednej ręce będąc przetransmitowany do elektronicznego pudełka, ale 
nie wierze w automat przełożenia 
postępu technicznego  w dobrostan ludzi.

Brak komentarzy: