Dlaczego w mieście, w którym Beata Szydło kiedyś była dyrektorem domu kultury, wiceszefem gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej, a następnie burmistrzem, poparcie jej partii mogło zdecydować o wyborczej porażce?
Paweł Wodniak: – Mieszkańcy Brzeszcz nigdy nie klęczeli przed Beatą Szydło. W pewnym momencie zaczęli mieć jednak dość Bizancjum, które zaczęła tutaj tworzyć. Momentem przełomowym była budowa nowej drogi do jej domu i zamknięcie jej przez BOR, a teraz SOP.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz