Polska ma być kolejnym celem imperializmu rosyjskiego, dążącego do odbudowy imperium.
Słowa te wypowiedział prezydent USA podczas debaty prezydenckiej z DT. Ranga tej wypowiedzi, nieodosobnionej, jest zatem wysoka.
Jakiego imperium? Czy te nowe mityczne imperium to ma być dawny ZSRR?
Polska, pozostając państwem zależnym, w skład ZSRR nie wchodziła.
O jakiego odbudowie imperium mówimy? Czy tym sprzed roku trzydziestego dziewiątego. Wtedy Ukraina Białoruś i Bałci to były części ZSRR, lecz na pewno nie Polska. Czy po czterdziestym piątym, gdy Polska, będąc państwem zależnym od Imperium, nie była jednak jego częścią -w przeciwieństwie do Ukrainy i Białorusi, krajów bałtyckich i szeregu innych państw wchodzących wówczas w jego skład.
I kolejne pytanie, dlaczego Węgry, Bułgaria, Rumunia, część Niemiec są przedstawiane jako cel zamiarów imperialnych Rosji tylko akurat Polska?
Kolejne pytanie chyba nikt nie wątpi, w absurdalną możliwość, że w Polsce mógłby powstać rząd, oparty na wspólnocie idei komunistycznej, jak PRL, który uzasadniłby zależność Polski od nacjonalistycznego imperium rosyjskiego.
Wobec tego jedynie co pozostaje to tylko okupacja Polski przez R. I trzeba by kompletnym politycznym durniem, żeby sobie wyobrazić taką sytuację, ponieważ w XXI wieku, nie jest to możliwe.
Szukaj na tym blogu
niedziela, 30 czerwca 2024
Ruska propaganda, czy amerykańska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz