Militarnie czy politycznie

50 młodych, nieuzbrojonych imigrantów zaatakowało polską granicę, "bronioną" przez doborowe jednostki wojskowe. Żołnierze użyli broni, strzelając w powietrze, a gdy to nie poskutkowało, strzelając pod nogi, nacierającym. Po czym zostali aresztowani przez polską żandarmerię wojskową.

-Absurd! Decydenci nie myślą?! Wszak żołnierz jest po to uzbrojony w karabin, aby z niego strzelać, a zagrożenie to nie defilada.

Po pierwsze nie używa sie żołnierzy do działań mających charakter policyjny. To jest wiedza elementarna.

Nie można bronić granicy przy pomocy uzbrojonych ludzi przed nieuzbrojonymi ludźmi i robić, to w sposób humanitarny.

Więc albo strzelamy do nieuzbrojonych ludzi, aby ich zabijać, albo pozwalamy sobie na to, na co nie pozwalamy naszym przeciwnikom. Wtedy jednak tracimy komfort myślenia o sobie, że jesteśmy lepsi od nich.

-Tego dylematu nie da sie rozwiązać środkami mającymi charakter militarny.

To jest dylemat możliwy do rozwiązania wyłącznie przy pomocy środków politycznych.