Ruscy naszym zdaniem , nie mają prawa do obrony swoich interesów, gdy uznają, że są zagrożone.
Jeśli mimo to reagują na nieprzyjazne poczynania sąsiada, to ich reakcja jest uznawana za przejaw imperializmu rosyjskiego.
Amerykanie nie mają swoich stref wpływu . Natomiast mogą interweniować wszędzie tam gdzie uznają, że są zagrożone interesy amerykańskie. Gdy interesy Ameryki sa zagrożone na Morzu Południowochińskim, to Amerykanie wysyłają na drugi koniec świata swoją flotę. Gdy amerykanie wspierają Ukrainę, która nie graniczy Ameryka, to robią to bezinteresownie, niosąc bezinteresowną pomoc napadniętemu krajowi, który stał sie ofiarą imperializmu Rosyjskiego.
A wiec okazuje sie, że Ruscy nie maja żadnych interesów, które by uprawniały ich do reagowania na to co sie dzieje pod ich granicą. Nic im do tego co robi sąsiad, bo wolnoć Tomku w swoim domku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz