Szukaj na tym blogu

niedziela, 16 lutego 2025

Napis na moim grobie

 Każdy problem można rozwiązać. Niekoniecznie na pierwszym poziomie poznania. Szukajcie, a znajdziecie . Powodzenia!

piątek, 14 lutego 2025

Twórcy nowej nowej, rewolucyjnej polityki amerykańskiej wobec reszty świata, to Donald TrumpElon Musk i wiceprezydent (przyszły prezydent) James Vance.

Ministrowie: spraw zagranicznych, obrony i inni to tylko posłuszni wykonawcy polityki tworzonej przez tych trzech.

Trump i Musk chcą stać się zbawcami świata, a twardy realizm Venca stanowi dobre uzupełnienie. Takich napaleńców nie łatwo zbić z tropu. I wpłynąć na zmianę zamiarów.

Trump, pochodzi ze świata, w którym robi sie interesy, słabsi przegrywają z silniejszymi, w którym jednak nie dochodzi do rozlewu krwi.

Przełomem w polityce Trumpa ma być doprowadzenie do pokoju z państwem, o największym na świecie arsenale jądrowym. Mającym w zasięgu swoich rakiet balistycznych cały świat .

Chce i nie boi się pokojowej koegzystencji z Chinami, mimo ich stale rosnącej potęgi. W świecie interesów jest to możliwe, w świecie konkurujących wartości — niebardzo.

niedziela, 9 lutego 2025

Czy przesądy to już przeszłość

Wydaje się nam, że przesądy-to przeszłość, teraz jest demokracja, wolna prasa, wolność słowa, przesądy to już historia żyjemy w świecie racjonalnych poglądów!

Nic biedniejszego. Rzeczywistość społeczną tworzy zarówno jej ogląd racjonalny, jak demokratyczny mechanizm, który utrwala istniejące przesądy i tworzy nowe na użytek polityków.

Pragnąc władzy, posługują się narracjami, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, lecz pobudzają emocje i dobrze się sprzedają, a to zdobywa im przychylność elektoratów w marszu po władzę.

Społeczny ogląd rzeczywistości tworzą zarówno racjonalne wątki, jak i splątane z nimi nieracjonalne. Poznanie, w miarę upływu czasu, staje sie zafałszowane. Uniemożliwiając skuteczne rozwiązywanie bierzących problemów . System polityczny starzeje się. Gwałtownie potrzebuje resetu.

sobota, 8 lutego 2025

Trump wywrócił stolik i mówi, pokażcie swoją siłę. Niech wygra silniejszy. Wolę to!

-Prowadzi do szybszego wygaszania konfliktów.

środa, 5 lutego 2025

Decyduje distęp do rynku

Minister Domański obwieścił same dobre wieści dla polskiej gospodarki na najbliższe lata, a kryzysowe symptomy w Europie mają być, jego zdaniem, wynikiem nadmiernych regulacji. Bardzo wygodny dla rządu minister gospodarki. Co dobre zrobi się samo, tylko nie przeszkadzać.

Chińczycy tymczasem osiągnęli sukces dzięki regulacji, która zapewniła im dostęp do technologii zachodniej i aktywnym popieraniem prywatnej przedsiębiorczości.

Mamy dwóch sensownych ekonomistów, mimo że stoją po przeciwnych stronach.

Zbigniew Dylewski i Marcin Piątkowski

Pierwszy pragmatyk i historiozof obnaża mankamenty polskiej gospodarki i jej kruchość, drugi profesor ekonomii od Koźmińskiego, kreśli optymistyczne dla nas scenariusze, na najbliższe lata. W przeciwieństwie do ministra Domańskiego daje rządowi szereg praktycznych propozycji, które mają ten dobry trend utrwalić i podtrzymać. Czy któryś z nich ma wpływ, na to, co się dzieje? Chyba nie.

Wydaje mi się, że w ekonomii oficjalnej niedoceniana jest niby oczywista, skądinąd dostępność do dostatecznie dużego rynku
Kłopoty gospodarki europejskiej, to nie tylko, utrata dostępu do tanich surowców , lecz także utrata ponad stumilionowego chłonnego rynku. Kierunki dostaw surowców można zmienić, lecz utrata rynku jest utratą, której nie da sie nastąpić!

Skąd się wziął ten polski skok rozwojowy? Czy mógłby nastąpić bez dostępu do otwartego rynku europejskiego.

Dlaczego każdy ambitny startup z polski przenosi sie do Stanów, bo ich kilkusetmilionowy rynek niepocięty granicami umożliwia, osiągnięcie skali.

W dwudziestym pierwszym wieku dostęp do wielkich rynków zapewnia szybki rozwój, Stany, Chiny, Indie -za ileś lat -Nigeria. Europa też wielka, ale pocięta granicami, za którymi następuje zmiana przepisów, ma sie gorzej.

Wolę politykę prowadzoną przez państwa w imie ich interesów narodowych. Mającą naturalną niekłamaną grawitację, niż w imię ideologii i wartości, w której, dla realizacji swoich  partykularnych interesików mniejszość okłamuje większość społeczeństwa.